
Jako się rzekło we wczorajszym materiale prasowym – zob. https://gorliceiokolice.eu/2020/03/nikt-nie-moze-byc-sedzia-we-wlasnej-sprawie-nikt-poza-burmistrzem-waclawem-ligeza-oczywiscie/, niewykluczona z postępowania administracyjnego i na dodatek „bezkonkursowa” kierownik Dorota Popiela, wydała, z upoważnienia także niewykluczonego z postępowania administracyjnego burmistrza Wacława Ligęzy (znanego wszem i wobec jako „bardzo dobry gospodarz”), decyzję administracyjną o odmowie udostępnienia informacji publicznej na wniosek dziennikarza Macieja Rysiewicza z 3 lutego 2020 roku. Pełna wiedza o gminnych ściekach będzie na razie dostępna tylko dla wybranych.
Oto dokument, wytworzony na folwarku samorządowym u burmistrza Wacława Ligęzy, a wymierzony w konstytucyjne prawa naszej gminnej wspólnoty. Teraz sprawą zajmie się Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Nowym Sączu a potem (prawdopodobnie) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie.
Radna Teresa Magiera (na zdjęciu z burmistrzem Ligęzą – cytat zob. https://gazetakrakowska.pl/budowa-walow-na-bialej-podzieli-bobowian/ga/164982/zd/441287) miała rację, tylko nie dośpiewała do końca… Może zapomniała tekstu? To przypomnę! Od początku było tak:
Ja to mam szczęście, że w tym momencie, żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą. Ja to mam szczęście…
Ale zaraz potem już tak:
Mój kraj szczęśliwy – piękny, prawdziwy. Ludzie uczynni, w sercu niewinni. Mój kraj szczęśliwy…
A „ludzi“ zamieńcie sobie na „włodarze” i wszystko zacznie się zgadzać; a przede wszystkim dostęp do informacji publicznej stanie otworem!
Więcej na ten sam temat – zob. https://gorliceiokolice.eu/2016/10/dorota-popiela-urzednik-bezkonkursowy/ i https://gorliceiokolice.eu/tag/waclaw-ligeza/.
Z ostatniej chwili!
Od redakcji! Na zdjęciu tytułowym burmistrz Wacław Ligęza wodzi palcem po mapie Strefy Aktywności Gospodarczej w Siedliskach. Jest się czym pochwalić. Przecież to najbardziej proekologiczna inwestycja bobowskiego „samorządu”. Żadnych ścieków! Tam woda czysta i trawa zielona! Zdjęcie zostało zacytowane ze strony – zob. https://gazetakrakowska.pl/bobowa-dostala-pieniadze-na-budowe-strefy-aktywnosci/ar/12286926.
Boją się podać kwoty . Bo pewnie jakieś oszustwa mogłyby wyjść na światło dzienne .
W kontekście informacji kolportowanych przez profil FB Biała Tarnowska – zob. http://gorliceiokolice.eu/2020/03/scieki-z-oczyszczalni-w-siedliskach-zatapiaja-powoli-samorzadowy-folwark-burmistrza-waclawa-ligezy-albo-o-stanie-wyjatkowym-w-gminie-bobowa/, odmowa udostępnienia tej informacji publicznej nabiera szczególnej wymowy. Wojna ze społeczeństwem obywatelskim w pełnej krasie. Nic nowego! Już niedługo kolejne rewelacje w tej sprawie. Tym razem prosto z WIOŚ Nowy Sącz. Trochę cierpliwości! Wbrew pozorom krytykowanie wcale nie jest takie proste!!!
Ten tekst z (niemieckiej) gazety
https://gazetakrakowska.pl/bobowa-dostala-pieniadze-na-budowe-strefy-aktywnosci/ar/12286926
przeczytałem z prawdziwym wzruszeniem. Ileż tu ochów i achów! Jest „wiadomość gorąca jak bułeczka”, jest „zadowolony burmistrz”, jest „dwanaście hektarów jak tabliczka czekolady” (!), jest „uśmiech” (burmistrza) i „entuzjazm” (też burmistrza). Burmistrz „chwali” i „relacjonuje” – a nawet „zdradza”! Na koniec jest „tajemnica” (handlowa) – z której to „tajemnicy” pani Halinie Gajdzie „udało (…) się uszczknąć, tyle że …”.
Szanowny „wma”! A zwrócił Pan uwagę na takie „detale”: „Gmina dostała 7,5 miliona złotych na uzbrojenie terenu”?
Albo: Na obrzeżach miasteczka był kawał terenu. Jak do tej pory, głównie zajmuje go trawa. – Pomyślałem: szkoda, żeby to się marnowało – mówi z uśmiechem”. Poezja!
Kto to jest NIEUDACZNIK ??
Tak przy okazji. Czy ktoś w „Urzędzie Miejskim” ma rozdwojenie jaźni?
Na portalu (który „wie wszystko”) czytamy:
Wychodzenie z domu powinno być ograniczone do absolutnego minimum, a odległość utrzymana od innych pieszych powinna wynosić co najmniej 2 metry.
Przemieszczać się możesz w przypadku: (…) dojazdu do i z pracy (…), wolontariatu na rzecz walki z COVID-19 (…), załatwiania spraw niezbędnych do życia codziennego (do czego zalicza się np. niezbędne zakupy, wykupienie lekarstw, wizyta u lekarza, opieka nad bliskimi).
Obowiązuje do: do 11 kwietnia 2020 r.
http://naszabobowa.pl/aktualne-zasady-i-ograniczenia-w-walce-z-koronawirusem/106278
Na tym samym portalu czytamy:
Urząd Miejski w Bobowej informuje, że nowe deklaracje o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi wraz z ankietą dotyczącą bazy inwentaryzacji ogrzewania budynków należy składać do skrzynki znajdującej się w pomieszczeniu budynku Urzędu Miejskiego od strony ul. Grunwaldzkiej lub za pośrednictwem poczty w terminie od 1 do 10 kwietnia 2020 r.
http://naszabobowa.pl/informacja-o-deklaracji-odpadowej-wraz-z-ankieta/106239
Na portalu, który „wie wszystko” czytamy najnowszą wersję „informacji” (opublikowana 2 kwietnia):
„Urząd Miejski w Bobowej informuje, że nowe deklaracje o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi wraz z ankietą dotyczącą bazy inwentaryzacji ogrzewania budynków należy składać do skrzynki znajdującej się w pomieszczeniu budynku Urzędu Miejskiego od strony ul. Grunwaldzkiej lub za pośrednictwem poczty w terminie od 1 do 10 kwietnia 2020 r.
Dokumenty te można przesyłać również w formie skanu za pośrednictwem poczty elektronicznej lesnictwo@bobowa.pl W takim przypadku oryginały należy przesłać do urzędu pocztą tradycyjną”.
http://naszabobowa.pl/informacja-o-deklaracji-odpadowej-wraz-z-ankieta/106239
Nawet urzędy skarbowe przesunęły termin składania deklaracji podatkowych i zapłaty podatku o miesiąc (do końca maja). „Urząd Miejski w Bobowej” najwyraźniej uważa, że „deklaracje o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi wraz z ankietą dotyczącą bazy inwentaryzacji ogrzewania budynków” są ważniejsze niż deklaracje podatkowe i w żadnym wypadku nie można przesunąć raz ustalonego terminu. Nie wydaje mi się, żeby każdy mieszkaniec gminy miał możliwość zeskanowania „deklaracji” i przesłania tegoż skanu „za pośrednictwem poczty elektronicznej” – i z całą pewnością wiem, że wielu mieszkańców nie ma również łatwego dostępu do „poczty tradycyjnej”.
A „władza ludowa” obraziła się gdy napisałem, że jest odrealniona!
Są rzeczy, które wiemy – i rzeczy, których nie wiemy (mam na myśli „epidemię”, czy też „pandemię”). W sytuacji niepewności pojawiają się zachowania skrajne: z jednej strony panika i histeria, z drugiej niefrasobliwość i lekkomyślność. Człowiek rozumny unika zachowań skrajnych. W obecnej sytuacji dobrze jest ograniczyć kontakty z bliźnimi (co oznacza niewychodzenie z domu bez istotnej potrzeby). Zrozumieli to nawet urzędnicy w urzędzie skarbowym (wiadomo, że w życiu pewne są tylko dwie rzeczy: śmierć i podatki) – a do urzędników gminnych (zatrudnionych przez „bardzo dobrego gospodarza”) jakoś to nie dociera. Jakieś „deklaracje” (i „ankiety”) „należy” wrzucać do skrzynki „w pomieszczeniu budynku Urzędu Miejskiego” (albo wysyłać „tradycyjną pocztą”). Urzędnicy gminni nie widzą sprzeczności pomiędzy tym co „należy” zrobić w gminie Bobowa (żeby wrzucić jakiś kwit do skrzynki „w pomieszczeniu budynku Urzędu Miejskiego” trzeba wyjść z domu i pofatygować się do Bobowej, żeby wrzucić go do skrzynki pocztowej też trzeba wyjść z domu) a tym, co nakazuje pan minister z samej Warszawy.
A ja myślę, że „urzędnicy gminni (zatrudnieni przez „bardzo dobrego gospodarza”)” nie czytają Pańskich uwag. Dlatego uprawia Pan „wołanie na puszczy”! Urzędnicy idą śladem pryncypała, który też przecież nie czyta „kłamliwego bełkotu”, wylewającego się z z każdego zakamarka tego portalu. Co prawda nigdy nie zostało powiedziane, że „kłamliwy bełkot” dotyczy także Pańskich uwag, komentarzy i artykułów, ale lepiej dmuchać na zimne. A poza tym świat w UM w Bobowej jest bardzo nieskomplikowany. Pańskie uwagi nie są tam nikomu do niczego potrzebne, bo ujawnione zburzyłyby od lat ustaloną „harmonię”. Taki mamy klimat!
Gdyby w każdej gminie był taki rzetelny,obiektywny dziennikarz , który by tak opisywał patologie w swojej gminie , mieście . To ten kraj byłby bardziej normalny .
trochę żartem do ,,darek 26,, przydałby się teraz taki w każdej gminie,a nawet mieście. Śledził by koronawirusa i nie miał by prawa się wychylić .