Na profilu FB Biała Tarnowska – zob. https://www.facebook.com/wedkarstwobiala/, opublikowano kolejne dowody świadczące, że „nowoczesna” i podobno w pełni zautomatyzowana oczyszczalnia ścieków w Siedliskach, nadzorowana przez Gminną Jednostkę Usług Komunalnych Gminy Bobowa, którą to „jednostkę” nadzoruje w pocie czoła burmistrz Wacław Ligęza, znowu wpompowała tzw. niedoczyszczone ścieki do rzeki Białej. Jakże bowiem inaczej nazwać to, co widać na zdjęciach wykonanych przez aktywistów Społecznej Straży Rybackiej w Grybowie w sobotę 14 marca 2020 roku:
Komentarz wędkarzy z Grybowa brzmi (pisownia oryginalna):
14.03.2020 godzina 15:33 pomimo tego że Urząd Miasta w Bobowej miał czas do końca lutego 2020 „wyjaśnić” sprawę „niedoczyszczania” ścieków ścieki nadal są zrzucane do rz. Biała Tarnowska tylko troszkę wolniej… „mniej widowiskowo” … żenada … mam nadzieję, że WiOŚ w końcu weźmie się za oczyszczalnie w Siedliskach”.
Zaczynam mieć poważne wątpliwości, czy WIOŚ w Nowym Sączu „weźmie się za oczyszczalnię w Siedliskach”. Na razie żadnych spektakularnych konkretów nie usłyszałem od urzędników z miasta nad Dunajcem i Kamienicą. A 300 zł grzywny dla kierownik Doroty Popieli za naruszenie warunków pozwolenia wodnoprawngo wygląda na jakiś żart. Do dnia dzisiejszego nic nie słychać także o reakcji Polskiego Centrum Akredytacji na aferę ściekową w Siedliskach. A czas płynie i niedoczyszczone ścieki też płyną… O piśmie WIOŚ z Nowego Sącza do PCA informowałem w materiale prasowym już 30 stycznia 2020 roku – zob. https://gorliceiokolice.eu/2020/01/afera-sciekowa-w-bobowej-wios-zawiadamia-polskie-centrum-akredytacji-a-na-samorzadowym-folwarku-u-burmistrza-waclawa-ligezy-klamca-klamce-klamstwem-pogania/. Na razie cisza!
Koledzy ze SSR z Grybowa są niezwykle wyrozumiali, nazywając aferę ściekową z Gminą Bobowa, z burmistrzem Wacławem Ligęzą i kierownik Dorotą Popiela w tle, żenadą. Mam dosadniejsze określenia na podorędziu, ale z ostrożności procesowej wstrzymam się z ich ujawnieniem. Jestem gotowy te oceny przedstawić, ale tylko na wyraźne przedsądowe wezwanie burmistrza Wacława Ligęzy, bo coś mi się wydaje, że mój „kłamliwy bełkot” na temat „Zakładu Zanieczyszczania Gminy Bobowa”, dla niepoznaki zwanego oczyszczalnią ścieków w Siedliskach, dojrzał już chyba do złożenia kolejnego prywatnego aktu oskarżenia przez bobowskiego włodarza. Do dzieła włodarzu!
Cdn.
Więcej o aferze ściekowej w gminie i w Gminie Bobowa zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/afera-sciekowa/.
No tak, wirus wirusem, a my tu sobie po cichu wypuścimy trochę g… do rzeki. Publiczność siedzi w domach, to pewnie nikt nie zauważy!
Chyba nie docenia Pan tych ścieków!!! G… to jest mały pikuś…
Panowie nie macie racji! Teraz te ścieki na pewno wypuścił wirus! Przecież żadnych urzędników w pracy nie ma! Ten czyn zapewne został popełniony bez ich wiedzy i zgody, dlatego proszę nie szukać winnych tam gdzie ich nie ma, „bo rękę podniesioną na władzę…”!!!