
Po opublikowaniu artykułu – zob. https://gorliceiokolice.eu/2020/03/afera-sciekowa-w-bobowej-a-moze-dr-magdalene-gale-nalezaloby-odwolac-z-funkcji-rzecznika-prasowego-rzgw-w-krakowie/, od razu 9 marca 2020 roku wystosowałem do dr Magdaleny Gali pismo następującej treści:
Szanowna Pani!
Proszę uważnie przeczytać mój artykuł – zob. https://gorliceiokolice.eu/2020/03/afera-sciekowa-w-bobowej-a-moze-dr-magdalene-gale-nalezaloby-odwolac-z-funkcji-rzecznika-prasowego-rzgw-w-krakowie/, a potem rzetelnie odpowiedzieć na mój wniosek z 21 lutego 2020 roku.
Z poważaniem
Maciej Rysiewicz
Redaktor naczelny czasopisma „Bobowa Od-Nowa”
Odpowiedź nadeszła dzisiaj, tj. 20 marca 2020 roku zobacz:
Poniżej treść dokumentu – zob. Oczyszczalnia ścieków w Siedliskach, który był załącznikiem do ww. pisma przewodniego (pisownia oryginalna):
Służby terenowe nadzoru wodnego w Grybowie ZZ w Nowym Sączu w okresie od 30 grudnia 2019r. objęły zwiększonym nadzorem wyloty z oczyszczalni ścieków do Białej Tarnowskiej na odcinku pomiędzy Grybowem, a Tuchowem.
Na tym odcinku znajdują się m.in. wyloty z oczyszczalni ścieków w miejscowości Siedliska w gminie Bobowa, a także w miejscowości Siedliska w gminie Tuchów.
Należy podkreślić, że w ramach swoich kompetencji, nadzór prowadzony przez służby terenowe PGW Wody Polskie stwierdza jedynie wizualnie i zapachowo, czy istnieje podejrzenie zanieczyszczenia wód. W przypadku stwierdzenia podejrzenia zanieczyszczenia powiadamiany jest WIOŚ, który pobiera próby i prowadzi dalszą procedurę.
W obrębie wylotu z oczyszczalni ścieków w miejscowości Siedliska w gminie Bobowa wizje w terenie przeprowadzono 5 – krotnie w okresie ostatnich 3 miesięcy. W trakcie wizji nie stwierdzono podejrzenia zrzutu nieoczyszczonych ścieków do wód rzeki Białej.
Niezależnie od powyższego, w listopadzie ubiegłego roku w ww. oczyszczalni miała miejsce awaria.
Obecnie, z uwagi na trwający okres wprowadzania zaleceń pokontrolnych WIOŚ brak jest podstaw do wszczęcia postępowania w sprawie cofnięcia pozwolenia wodnoprawnego przez PGW Wody Polskie.
Poniżej informacja z WIOŚ odnośnie działań i ustaleń Delegatury w Nowym Sączu z kontroli oczyszczalni ścieków w miejscowości Bobowa – Siedliska wszczętej po zaistniałym zdarzeniu.
W okresie od 24.11.2019 r. do 16.01.2020 r. inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Krakowie Delegatury w Nowym Sączu przeprowadzili kontrolę Gminnej Jednostki Usług Komunalnych w Bobowej, eksploatującej oczyszczalnię ścieków komunalnych w Bobowej — Siedliskach. Kontrola została wszczęta niezwłocznie po otrzymaniu zgłoszenia o awarii w ww. oczyszczalni. Inspektorzy dokonali oględzin wylotu ścieków z oczyszczalni nad rzeką Biała Tarnowska. W trakcie oględzin wylotu nie stwierdzono wypływu ścieków z ww. wylotu.
W ramach działań kontrolnych, inspektorzy WIOŚ Delegatura w Nowym Sączu wraz z pracownikami Centralnego Laboratorium Badawczego GIOŚ Oddział w Krakowie Pracownia Badań Środowiskowych w Nowym Sączu, w dniu 09.12.2019 r. pobrali próbki ścieków oczyszczonych z instalacji oczyszczającej ścieki i z wylotu ścieków oraz próbki wody powierzchniowej z rzeki Biała Tarnowska powyżej i poniżej wylotu. Analiza ścieków pobranych z wylotu wykazała znaczne przekroczenia dopuszczalnych wartości wskaźników zanieczyszczeń: BZT5, ChZT(cr) oraz zawiesin ogólnych w stosunku do wartości wskazanych w pozwoleniu wodnoprawnym. W próbce wody powierzchniowej pobranej z rzeki Biała Tarnowska poniżej wylotu ścieków stwierdzono większe wartości azotu ogólnego, fosforu ogólnego oraz substancji ekstrahujących się eterem naftowym (tłuszczy) niż w próbce wody powierzchniowej pobranej powyżej wylotu ścieków.
W związku z ww. naruszeniem, kierownik kontrolowanej jednostki został ukarany mandatem karnym. WIOŚ wydał zarządzenia pokontrolne, w których zarządził podjęcie przez Gminną Jednostkę Usług Komunalnych działań w celu zapewnienia prawidłowej eksploatacji oczyszczalni ścieków komunalnych w Bobowej Siedliskach, tak by wskaźniki zanieczyszczeń w ściekach odpływających z oczyszczalni nie przekraczały wartości wskazanych w pozwoleniu oraz by ścieki nie powodowały formowania się osadów i pian w wodach rzeki Biała Tarnowska. Termin przekazania informacji o realizacji zarządzeń pokontrolnych został wyznaczony na dzień 28 lutego 2020 r.
Kierownik kontrolowanej jednostki pismem z dnia 17.02.2020 r. poinformował o działaniach podjętych w celu zrealizowania ww. zarządzeń oraz wniósł o przedłużenie terminu ich realizacji na dzień 30 kwietnia br. Wniosek został uzasadniony czasem niezbędnym do „wpracowania się” osadu czynnego, którym na nowo zostały zasilone bioreaktory. Do ww. wniosku załączone zostały wyniki wykonanych przez akredytowane laboratorium badań ścieków odpływających z oczyszczalni, z których wynika, że parametry ścieków oczyszczonych poprawiły się w stosunku do próbki pobranej w trakcie kontroli. Ponadto Kierownik Gminnej Jednostki Usług Komunalnych w Bobowej poinformował o podjęciu działań mających na celu ograniczenie dopływu na oczyszczalnię ścieków przemysłowych z wysoką zawartością tłuszczów poprzez: zweryfikowała umowy z dostawcami ścieków, przeprowadzono kontrolę użytkowników sieci kanalizacyjnej zwłaszcza prowadzących działalność gospodarczą celem wychwycenia i wyeliminowania zrzutów do kanalizacji znacznych ilości tłuszczy. W dwóch zakładach wykryto bardzo duże ilości tłuszczu w studzienkach kanalizacyjnych oraz brak umów na odbiór zużytych tłuszczy, brak beczek do przechowywania tego rodzaju odpadów i brak kart przekazania odpadów. Z zakładami tymi rozwiązano umowy na odprowadzanie ścieków do sieci kanalizacyjnej a o zdarzeniu powiadomiono Policję.
W związku z powyższym Kierownik Działu Inspekcji Delegatury WIOŚ w Nowym Sączu działając z upoważnienia Małopolskiego Inspektora Ochrony Środowiska pozytywnie rozpatrzył wniosek Kierownika Gminnej Jednostki Usług Komunalnych w Bobowej i dnia 28 lutego 2020 r. wydał zarządzenie pokontrolne, w którym zarządził zmianę terminu wykonania obowiązku ustalonego w zarządzeniu pokontrolnym z dnia 24.01.2020 r. i ustalił nowy termin wykonania obowiązku zawartego w ww. zarządzeniu do dnia 30 kwietnia 2020 r.
Po upływie terminu realizacji zarządzeń, Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Krakowie Delegatura w Nowym Sączu przeprowadzi kontrolę oczyszczalni ścieków komunalnych w Bobowej — Siedliskach pod kątem realizacji zarządzeń pokontrolnych.
W trakcie kontroli dokonano również sprawdzenia dokumentacji dotyczącej realizacji obowiązków spoczywających na eksploatującym przedmiotową oczyszczalnię. W szczególności analizie poddano protokoły poborów próbek ścieków oczyszczonych oraz sprawozdań z ich badań. Wobec wątpliwości dotyczącej sposobu pobierania próbek, Małopolski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska wystąpił do Polskiego Centrum Akredytacyjnego o zajęcie stanowiska, czy stosowany na oczyszczalni sposób pobierania próbek do analizy spełnia warunki akredytacji. Po uzyskaniu ww. informacji będzie możliwe prowadzenie ewentualnego dalszego postępowania pokontrolnego.
Szanowni Czytelnicy!
Jak widać można odpowiedzieć na uprzejmy list i uprzejmie, i w miarę wyczerpująco. Chociaż, chociaż… ciągle dr Magdalena Gala nie okazała mi żadnych materialnych dowodów wizytacji, które przeprowadzali w Siedliskach od 30 grudnia 2019 roku pracownicy „służb terenowych nadzoru wodnego w Grybowie z Zarządu Zlewni w Nowym Sączu”. Ale ja jestem cierpliwy. Może dr Magdalena Gala dośle i te dokumenty?
Dokument przesłany do mojej redakcji 20 marca 2020 roku przez dr Magdalenę Galę należy uznać jednak za bardzo interesujący, a niekiedy nawet sensacyjny. Rzecznik prasowy Państwowego Gospodarstwa Wody Polskie w Krakowie ujawnia bowiem liczne szczegóły afery ściekowej, o których do tej pory nic nie wiedzieliśmy. Obiecuję, że już niedługo spróbuję „rozkminić” owe szczegóły, ale to wymaga ode mnie kolejnych kroków śledczych. Słowem, muszę napisać wniosek o dostęp do informacji publicznej do burmistrza Wacława Ligęzy a potem poczekać 14 dni na odpowiedź.
A skoro już o wilku, tj. o burmistrzu Ligęzie, mowa… Czy pamiętacie Państwo artykuł o aferze ściekowej – zob. https://gorliceiokolice.eu/2020/01/afera-sciekowa-w-bobowej-wios-zawiadamia-polskie-centrum-akredytacji-a-na-samorzadowym-folwarku-u-burmistrza-waclawa-ligezy-klamca-klamce-klamstwem-pogania/? W treści tego artykułu zacytowałem – słowo w słowo – wystąpienie burmistrza Wacława Ligęzy z sesji Rady Miejskiej w Bobowej z 2 grudnia 2019 roku w sprawie oczyszczalni ścieków w Siedliskach. I wtedy burmistrz Wacław Ligęza powiedział między innymi tak:
(…) służby które były i policja, która kontrolowała wszystkie urządzenia z wojewódzkim tutaj inspektorem sanitarnym i z państwową strażą pożarną, która sprawdzała czy oczyszczalnia działa prawidłowo… wszystkie urządzenia działały prawidłowo… cykl normalnie który jest ustawiony funkcjonował i działał… nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości… nikt nie stwierdził tutaj skażenia środowiska naturalnego…
A co na ten temat ma do powiedzenia dr Magdalena Gala w informacji z 20 marca 2020 roku? Ano, że:
(…) Niezależnie od powyższego, w listopadzie ubiegłego roku w ww. oczyszczalni miała miejsce awaria. (…)
i
(…) W próbce wody powierzchniowej pobranej z rzeki Biała Tarnowska poniżej wylotu ścieków stwierdzono większe wartości azotu ogólnego, fosforu ogólnego oraz substancji ekstrahujących się eterem naftowym (tłuszczy) niż w próbce wody powierzchniowej pobranej powyżej wylotu ścieków.
W związku z ww. naruszeniem, kierownik kontrolowanej jednostki został ukarany mandatem karnym.(…)
Ten burmistrz, to ma klawe życie. Może sobie bezkarnie opowiadać bajki na sesjach Rady Gminy. I włos z głowy mu nie spada, bo to przecież nie on „kłamliwie bełkocze” tylko recenzent życia publicznego z Wilczysk. A szacunek do burmistrza Wacława Ligęzy wzrasta, z każdą sesją Rady Miejskiej wśród „rajców miejskich”, wprost proporcjonalnie do liczby opowiadanych bajek.
Cdn.
Ps. Dzisiejszy materiał prasowy dedykuję komentatorom „Eh…” i „Stefa”, którzy tak bardzo oburzyli się na moją ocenę pisma dr Magdaleny Gali z dnia 6 marca 2020 roku! Bo mam wrażenie, że także dr Magdalena Gala uznała, że „Eh…” i „Stefa” zrobili z siebie durniów!
Mam jedną uwagę do tego, co napisała pani doktor: tłuszcze – tłuszczów (nie „tłuszczy”).
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/tluszcz;7338.html
To, co napisała dr Gala to jest jednak coś innego, niż legenda wyprodukowana przez bobowskiego „gospodarza” – i przez Dorotę Popielę. Na stronie przeznaczonej dla wielbicieli i wyznawców bobowskiego „gospodarza”
http://naszabobowa.pl/posiedzenie-gminnego-zespolu-zarzadzania-kryzysowego-w-sprawie-nielegalnego-skladowania-odpadow/104539
czytamy:
„Kierownik Gminnej Jednostki Usług Komunalnych przekazała informację na temat zrzutu do oczyszczalni ścieków znacznych ilości tłuszczów oraz podjętych działaniach w celu ograniczenia tego procederu. Wyjaśniła, że wszystkie urządzenia w oczyszczalni działają sprawnie i nigdy nie uległy awarii”.
Legendy, że „wszystkie urządzenia w oczyszczalni działają sprawnie i nigdy nie uległy awarii” wysłuchali (pisownia oryginalna):
„Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Krakowie
Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska, Kierownik Delegatury w Nowym Sączu Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Gorlicach
Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Gorlicach
Komendant Powiatowy Policji w Gorlicach
Prezes Zarządu Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Nowym Sączu”.
Jeśli „wszystkie urządzenia w oczyszczalni działają sprawnie i nigdy nie uległy awarii” to czemu ma służyć wymiana „osadu czynnego” w „bioreaktorach”? Po tej wymianie „parametry ścieków oczyszczonych poprawiły się w stosunku do próbki pobranej w trakcie kontroli” – i to może być prawda, ale to, że „poprawiły się” wcale nie musi oznaczać (i pewnie nie oznacza), że są zgodne z pozwoleniem wodnoprawnym.
Co się tyczy „gospodarza”, który 2 grudnia 2019 roku na sesji RM powiedział tak:
„(…) wszystkie urządzenia działały prawidłowo… cykl normalnie który jest ustawiony funkcjonował i działał… nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości (…)”.
Bobowski „gospodarz” jest w „komfortowej sytuacji” (ta „komfortowa sytuacja” to jest cytat z radnego o nazwisku Forczek). Na sesji RM może powiedzieć cokolwiek – bo wie, że nikt go o nic nie zapyta, ani nie sprawdzi. Państwo radni nie przychodzą na sesje, żeby „gospodarza” sprawdzać, czy zadawać kłopotliwe pytania. Państwo radni przychodzą po to, żeby zaznać „komfortowej sytuacji” (a niektóre panie „szczęścia”), po czym pobrać „dietę” (która sami sobie podnieśli). Z oświadczeń majątkowych wynika, że dla jednej z pań radnych (z KWW Wacława Ligęzy) ta „dieta” stanowi aż jedną trzecią rocznego dochodu – w tej sytuacji trudno oczekiwać, że pani radna będzie kąsać rękę, która chleb daje.
Bobowski „bardzo dobry gospodarz” popuszcza wodze fantazji i na tych „komfortowych” sesjach nadaje swoje nazwy różnym rzeczom, czy zdarzeniom – a państwo radni wysłuchują tych popisów z otwartą gębą. Przydrożny rów to jest „wgłębienie”, katastrofa budowlana to jest „oberwisko”, słupek ogrodzeniowy, który się przewrócił i rozsypał został „uszkodzony” etc. – a żadnych „nieprawidłowości” oczywiście nigdy i nigdzie nie było.