Jak burmistrz Wacław Ligęza kłamie w sprawie skażenia wody bakteriami Clostridium perfringens w bobowskim wodociągu

Wystąpienie burmistrza Wacława Ligęzy na sesji Rady Miejskiej w Bobowej w dniu 2 grudnia 2019 roku, to prawdziwa kopalnia wiedzy na temat  kłamstw kolportowanych w przestrzeni publicznej przez bobowskiego funkcjonariusza publicznego. Stopniowo, krok po kroku, kłamstwo po kłamstwie, wszystkie te haniebne oświadczenia, wypowiedziane 2 grudnia 2019 roku przez włodarza z Bobowej, zostaną na tym portalu ujawnione. Burmistrz Wacław Ligęza wyraźnie nie wytrzymał presji i „popłynął”. Bywa! Nad emocjami warto czasami panować, o czym burmistrz Wacław Ligęza wyraźnie zapomniał 2 grudnia 2019 roku; gdyby czytał artykuły nieznanego z imienia i nazwiska „recenzenta” byłoby mu łatwiej, ale z niewiadomych powodów twierdzi, że tych artykułów nie czyta. Ciekawe zatem skąd ta wściekłość i tzw. piana na ustach? Panie burmistrzu, służba publiczna, to nie tylko „kapelusze witosowe”, splendory i hołdy radnych! Trzeba wziąć na uspokojenie… To tylko dobra rada!

Dzisiaj odcinek pierwszy serialu o kłamstwach z „2 grudnia”, tj. opowieść, jak burmistrz Wacław Ligęza próbował okłamać radnych i wszystkich obywateli gminy Bobowa w sprawie wykrycia 18 listopada 2019 roku przez Państwową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną z Gorlic bakterii kałowych z grupy Clostridium perfringens w wodzie z wodociągu miejskiego w Bobowej.

O wszystkich szczegółach kolejnego skażenia wody w bobowskim wodociągu, tj. tej smutnej, ale przede wszystkim groźnej dla zdrowia i życia obywateli z Bobowej i Siedlisk historii, mój portal doniósł z wszelkimi dokumentalnymi szczegółami w materiale prasowym – zob. https://gorliceiokolice.eu/2019/12/burmistrz-waclaw-ligeza-nadal-w-objeciach-bakterii-clostridium-perfringens-o-skazeniu-wody-bakteriami-kalowymi-w-wodociagu-w-bobowej-i-w-siedliskach-w-listopadzie-2019-roku/.

A burmistrz Wacław Ligęza zamiast bić się w piersi i kajać za kryminalny w istocie skandal, który rozwinął się na jego samorządowym folwarku i do którego doszło już po raz drugi w historii za czasów jego urzędowania w Bobowej – zob. https://gorliceiokolice.eu/2017/05/bakterie-kalowe-clostridium-perfringens-i-burmistrz-waclaw-ligeza/, to bobowski włodarz na sesji Rady Miejskiej w dniu 2 grudnia 2019 roku „wypalił” tak:

(…) Tutaj może od razu przy tej okazji powiem o tej sytuacji, która miała miejsce gdzie rzekomo zostały stwierdzone bakterie typu Clostridium perfringens, ale okazuje się, że badanie wykonane za dwa dni, które tutaj zostało wykonane przez certyfikowane laboratorium z Jasła a ten certyfikat ma również z tytułu właśnie nadzoru przez Sanepid jasielski okazało się, że woda jest czysta i wszystkie parametry są w 100 procentach wolne od wszelkich zanieczyszczeń. Także myślę, że nie potwierdziło się to tym badaniem dlatego też została wydana decyzja przez Sanepid przywracająca właśnie tutaj pobór wody (…)

Przypominam, że burmistrz Wacław Ligęza wypowiedział te słowa (o „rzekomo stwierdzonych bakteriach typu Clostridium perfringens” i o braku potwierdzenia obecności tych „rzekomo stwierdzonych” bakterii w wodzie z bobowskiego wodociągu w badaniu, które zostało wykonane za dwa dni „przez certyfikowane laboratorium z Jasła”) w obliczu decyzji administracyjnej PPIS w Gorlicach z 20 listopada 2019 roku (znak HK-432-43/19) w uzasadnieniu której  napisano, że w próbce wody pobranej 18 listopada 2019 roku „na stacji uzdatniania wody” stwierdzono obecność bakterii Clostridium perfringens (2 jtk/100 ml, przy dopuszczalnej wartości 0 jtk lub NPL/100 ml) oraz nieakceptowany zapach (przy dopuszczalnej wartości akceptowalnej przez konsumentów i bez nieprawidłowych zmian) – zob.:

I pomyślałem sobie tak…, gdy wysłuchałem oświadczenia burmistrza Wacława Ligęzy z 2 grudnia 2019 roku o rzekomo stwierdzonych bakteriach Clostridium perfringens i o potwierdzającym tę „rzekomość” wyniku badań, wykonanych po dwóch dniach w certyfikowanym laboratorium w Jaśle…:

… a może ten burmistrz mówi prawdę?

Może to PPIS w Gorlicach kłamie i żadnych bakterii kałowych w wodzie w bobowskim wodociągu nie stwierdzono w próbce z 18 listopada 2019 roku albo badanie należy uznać za wadliwe i fałszywe, bo laboranci w tym czasie zażywali uciech w jacuzzi w nieczynnym dla gawiedzi Parku Wodnym w Wysowej?

Wszystko jest przecież możliwe, nawet to, że burmistrz Wacław Ligęza, to szczery i nie ukrywający bakterii Clostridium perfringens w bobowskim  wodociągu funkcjonariusz publiczny?

I jak tak pomyślałem, to wystosowałem, 9 grudnia 2019 roku, do Jadwigi Wójtowicz – Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego  w Gorlicach, wniosek następującej treści:

Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Gorlicach

Pani Jadwiga Wójtowicz

Szanowna Pani Inspektor!

Na wstępie chciałbym bardzo podziękować za profesjonalna obsługę, bo na każdy z moich wniosków otrzymuję szybką i wyczerpująca odpowiedź. To nie jest sytuacja typowa, bo w mojej dziennikarskiej misji zazwyczaj spotykam się z blokowaniem przez urzędników dostępu do informacji publicznej. Zatem jeszcze raz bardzo dziękuję!

Tym razem zwracam się do Pani Inspektor z wnioskiem o wypowiedź do wystąpienia burmistrza Wacława Ligęzy, który na sesji RM w Bobowej w dniu 2 grudnia 2019 roku powiedział (cytuje dokładnie po spisaniu słowo w słowo wypowiedzi burmistrza Ligęzy z transmisji video – zob. https://www.youtube.com/watch?v=XJJL22Mw4W8&t=2756s, od 43 min i 49 sek. do 44 min i 38 sek. transmisji):

(…) Tutaj może od razu przy tej okazji powiem o tej sytuacji, która miała miejsce gdzie rzekomo zostały stwierdzone bakterie typu Clostridium perfringens, ale okazuje się, że badanie wykonane za dwa dni, które tutaj zostało wykonane przez certyfikowane laboratorium z Jasła a ten certyfikat ma również z tytułu właśnie nadzoru przez Sanepid jasielski okazało się, że woda jest czysta i wszystkie parametry są w 100 procentach wolne od wszelkich zanieczyszczeń. Także myślę, że nie potwierdziło się to tym badaniem dlatego też została wydana decyzja przez Sanepid przywracająca właśnie tutaj pobór wody (…)

Z ww. wypowiedzi wynika wprost, że badanie wody na podstawie którego została wydana decyzja z 20 listopada 2019 r. o braku przydatności wody do spożycia, wody pochodzącej z miejskiego wodociągu w Bobowej, było wadliwe albo nierzetelne, albo nieprawidłowe, albo fałszywe, ponieważ inne badanie wody, wykonane za dwa dni, jednoznacznie stwierdziło, że woda była czysta i pozbawiona „wszelkich zanieczyszczeń”.

Zwracam się do Pani Inspektor o jednoznaczne stwierdzenie, czy badanie wody, w którym stwierdzono obecność bakterii Clostridium perfringens należy dzisiaj uznać za nierzetelne i niewiarygodne, czy wprost przeciwnie? Wszak na podstawie takiego, ew. wadliwego badania, mieszkańcy Bobowej i Siedlisk mogli zostać narażeni na różne uciążliwości; jeśli oczywiście woda była czysta i popełniony został błąd w badaniach.

Odpowiedź proszę przesłać na adres elektroniczny pow1@o2.pl.

Łączę wyrazy szacunku,

Maciej Rysiewicz
Redaktor naczelny czasopisma „Bobowa Od-Nowa”
38-350 Bobowa, Wilczyska 27
9 grudnia 2019 r.

Dzisiaj, tj. 12 grudnia 2019 roku, na pocztę elektroniczną mojej redakcji wpłynął następujący dokument wprost z biura Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Gorlicach – zob. odpowiedź (10):

Jak widać PPIS w Gorlicach jednoznacznie stwierdza, że badanie próbki pobranej 18 listopada 2019 roku należy uznać za bezdyskusyjne!!!

A jeśli tak, to znaczy, że burmistrz Wacław Ligęza bajając (2 grudnia 2019 r,)  o „rzekomym” stwierdzeniu bakterii Clostridium perfringens w bobowskim wodociągu kłamał jak z nut!

A teraz krótko i na temat.

Burmistrz Wacław Ligęza, to jest nie tylko pospolity łgarz – zob. https://gorliceiokolice.eu/2019/10/o-festiwalu-lgarstw-burmistrza-waclawa-ligezy/, ale także kryminalny kłamca. Dlaczego kryminalny? Bo sprawę bakterii kałowych w wodociągu należy bezsprzecznie traktować w kategorii działań przestępczych (podejrzenie działania na szkodę bezpieczeństwa i interesu publicznego, sabotaż, niedopełnienie obowiązków służbowych, przestępstwa przeciwko środowisku, etc.). Jeśli burmistrz Wacław Ligęza próbuje nam powiedzieć, że bakterie były „rzekome”, tzn., że być może coś ukrywa przed światem albo przed tym światem chce ukryć własne (lub cudze) zaniechania.  I tyle!!!

Bakterie kałowe Clostriudum perfringens w wodzie z wodociągu bobowskiego  zostały stwierdzone, decyzja administracyjna wydana, a burmistrz Ligęza zjawia się na posiedzeniu RM w w Bobowej i oświadcza, że to wszystko wielka ściema i nieprawda! Kpi, czy z premedytacja kłamie, żeby zdjąć z siebie odium odpowiedzialności za zagrożenie bezpieczeństwa publicznego?

Panie Ligęza, niech pan się wreszcie zgłosi do prokuratora z zawiadomieniem na samego siebie za ten „kłamliwy bełkot”! Byłaby to okoliczność absolutnie łagodząca w przyszłym postępowaniu przed sądem powszechnym!

A może, a może, pan jest tylko „rzekomo” burmistrzem Bobowej?

Jeśli tak, to niech się pan do prokuratora nie zgłasza, tylko do… z ostrożności procesowej nie napiszę, gdzie pan się powinien zgłosić…, ale… wicie-rozumicie…, panie burmistrzu Ligęza…! No, wicie-rozumicie… zgłoś się pan tam, gdzie trzeba… Przyjmą pana z otwartymi ramionami!

 

(Odwiedzono 59 razy, 1 wizyt dzisiaj)

5 przemyśleń na temat "Jak burmistrz Wacław Ligęza kłamie w sprawie skażenia wody bakteriami Clostridium perfringens w bobowskim wodociągu"

  1. Oj,p,Redaktorze, nie ma racji…burmistrz nie kłamie….on tylko w błąd wprowadza opinie społeczna…..czytaj swoich wyborców i nie tylko….

    1. To dobra fotka, bo burmistrz Wacław Ligeza to nie tylko wybitny samorządowiec, ale także człowiek pełen dobroci i łagodności. Pisałem już o tym wiele razy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *