
O mafii paliwowej, która umościła sobie w Gorlicach przytulne gniazdko napisałem po raz pierwszy na portalu „Gorlice i Okolice” już w styczniu i w lutym 2013 roku. Moje materiały prasowe – zob. https://gorliceiokolice.eu/2013/01/glimar-w-gorlicach-anatomia-grabiezy/ i https://gorliceiokolice.eu/2013/02/glimar-rozpacz-na-michalusa/, zrobiły niejaką karierę, bo zostały potem (po aktualizacji) opublikowane w gazecie o ogólnopolskim zasięgu („Kurier Wnet”) – zob. https://gorliceiokolice.eu/2015/02/ponownie-w-poranku-radia-wnet/ a redaktorowi naczelnemu tego czasopisma Krzysztofowi Skowrońskiemu tak przypadły do gustu, że „pociągnął” wątek rozgrabienia Rafinerii Nafty GLIMAR w Gorlicach, zapraszając mnie do porannej audycji warszawskiego „Radia Wnet” – zob. https://gorliceiokolice.eu/2014/12/o-aferze-gorlickiego-glimaru-w-poranku-radia-wnet/.
Od początku miałem świadomość, że moja wiedza na temat polskiej mafii paliwowej jest żałośnie niepełna i nie posiadam zbyt wielu instrumentów, w tym także finansowych, do przeprowadzenia skutecznego śledztwa dziennikarskiego, które dotarłoby do rdzenia tego złowieszczego problemu. Tylko gołym okiem było widać, że Gorlice coraz bardziej wpadają w mafijne objęcia a miasteczko nad Ropą jest sprowadzane do roli pariasa i przybłędy – zob. https://gorliceiokolice.eu/2013/01/upadek/.
Lata mijały i można było odnieść wrażenie, że po mafii paliwowej do władzy dorwała się tutaj mafia śmieciowa (a może raczej należałoby napisać, że mafia paliwowa przepoczwarzyła się w mafię śmieciową). Starałem się na bieżąco informować moich Czytelników o niektórych wydarzeniach i znowu ze świadomością, że ledwie dotykam tego złowieszczego mafijnego układu. Ale wielokrotnie drążyłem wątek magazynowania toksycznych odpadów – zob. https://gorliceiokolice.eu/2017/10/glimar-albo-mafia-paliwowa-w-gorlicach-ciagle-w-akcji/,
https://gorliceiokolice.eu/2018/02/gorlice-mafijne-skladowisko-smieci/, https://gorliceiokolice.eu/2018/05/eko-bomba-o-gabarytach-1600-m3-w-gorlickim-glimarze/,
https://gorliceiokolice.eu/2018/08/ciagle-o-glimarze-i-mafii-paliwowej-w-gorlicach/,
a także napisałem o pożarach śmieciowych składowisk – zob. https://gorliceiokolice.eu/2018/05/pozar-w-gorlicach-mafia-paliwowa-znowu-w-akcji/.
Po okazaniu tych wszystkich świadectw utwierdzałem się coraz mocniej w przekonaniu, że nie mam faktycznie szans na rozpoznanie tej mafijnej zarazy, która, powiedzmy to otwarcie, doprowadziła Gorlice do strukturalnego, ekonomicznego upadku. Jedno było całkowicie jasne. Tej zarazie całymi latami, od samego początku tzw. III RP, przyglądały się bez sprzeciwu władze samorządowe i pozostałe organy Państwa Polskiego, desygnowane do rządzenia w miasteczku nad Ropą. I jestem absolutnie pewny, że wielu gorlickich funkcjonariuszy publicznych i urzędników czerpało z tolerowania tej zarazy szereg różnorakich korzyści z finansowymi włącznie. Układ działał skutecznie i ogarniał coraz szersze kręgi tzw. władzy publicznej. Działania mafii paliwowej nie były nawet tajemnicą poliszynela. Mówiono o nich dość jawnie, tylko, że mafia nic sobie z tego nie robiła i buszowała po Rzeczypospolitej całkiem spokojnie. Stąd i zowąd docierały do mnie różne informacje na ten temat. Ot, na przykład – zob. https://wpolityce.pl/swiat/203378-czkawka-po-mafii-paliwowej-czyli-kto-pociaga-za-sznurki-w-wymiarze-sprawiedliwosci. Ten artykuł Tomasz Szymborski opublikował w lipcu 2014 roku i trzeba było długich 5 lat, żeby jeden z bohaterów tego tekstu, niejaki Wiesław S., wreszcie trafił na pierwsze strony gazet w Gorlicach i przed „wysokie oblicze” tutejszej Prokuratury Rejonowej.
xxx
Podobają mi się bliskie kontakty redakcji „Gorlice24” z informatorami z Prokuratury Rejonowej w Gorlicach, bo, jak wiedzą Czytelnicy mojego portalu, zupełnie niedawno zwróciłem się do prokuratora Tadeusza Cebo, żeby przekazał mi podstawową wiedzę na temat śledztw w sprawach mafii paliwowej i śmieciowej oraz pożarów na składowiskach należących do firmy EMPOL. Prokurator Tadeusz Cebo, poirytowany do granic wytrzymałości, odpowiedział mi, żebym mu głowy nie zawracał i nie ma zamiaru tracić czasu na udzielanie mi jakiejkolwiek odpowiedzi – zob. https://gorliceiokolice.eu/2019/07/prokurator-tadeusz-cebo-na-wojnie-z-bezprawiem/. Złożyłem w tej sprawie, do Prokuratora Prokuratury Regionalnej w Krakowie Marka Woźniaka, zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prokuratora Tadeusza Cebo i nawet sprawa została podjęta i zajmuje się tym zawiadomieniem Prokuratura Rejonowa w Sandomierzu! To jest jednak temat na inne opowiadanie i w przyszłości. Wróćmy (między innymi) do „konszachtów” redakcji portalu „Gorlice24” z Prokuraturą Rejonową w Gorlicach.
Po ostatnich doniesieniach, dotyczących aresztowań hersztów mafii paliwowo-śmieciowej Grzegorza P. i Wiesława S., opublikowanych na tym portalu – zob.
można bowiem było odnieść wrażenie, że tę redakcję Prokurator Rejonowy w Gorlicach faworyzuje. Bo jeśli „Gorlice24” mają dostęp do informacji a „Gorlice i Okolice” tzw. szlaban na te informacje – zob. PR Ko 179.2019, to znaczy, że można mówić o faworyzowaniu. Tylko, że ja już za stary jestem na takie gierki i takie „niewinne” faworyzowanie z daleka śmierdzi mi zupełnie inną grą. Nie mam bowiem wątpliwości, że Prokuratura Rejonowa w Gorlicach(?) doszła do wniosku, że należy nieco uspokoić opinię publiczną, bo mafijne bezhołowie osiągnęło już szczyty szczytów i trzeba pokazać, jak to ciężko „rejonowi” pracowali i pracują nad postawieniem mafiozów w stan oskarżenia. Coś mi podpowiada (tzw. siódmy zmysł), że portal „Gorlice24” spełnia rolę wentyla (świadomie lub nieświadomie) a rzucone gawiedzi ochłapy w postaci informacji o aresztowaniach „mafijnych mózgów”, pełnią tylko rolę dodatkowej kontroli, którą władza roztacza nad zagubionym i niedoinformowanym społeczeństwem. Dlaczego tak uważam? To proszę sobie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego portal „Gorlice24” nie zadaje prokuratorowi Tadeuszowi Cebo pytania, co takiego robił przez ostatnie ponad 10 lat, a może dłużej, że nie udało mu się sprowadzić w kajdankach niejakiego Wiesława S. do aresztu śledczego w Gorlicach? Jak sobie Czytelniku odpowiesz na to pytanie, będzie Ci łatwiej zrozumieć „grę operacyjną”, którą prowadzą władze publiczne, nie tylko lokalnego szczebla, w dziele tolerowania mafii różnej maści i autoramentu.
A teraz napiszę brutalnie i bez owijania w bawełnę. Ostatnie działania śledcze i informacyjne należy potraktować jako zasłonę dymną dla operacji, która w Gorlicach tak naprawdę zakończyła się pełnym sukcesem. Miliardy złotych „przekręcone” przez „paliwowych” i „śmieciowych”, upadek największych zakładów pracy i poligon doświadczalny z oknem na całą Polskę. W tym kontekście aresztowanie jakiegoś tajemniczego Grzegorza P. – zob. http://pressmania.pl/afera-smieciowa-w-gorlicach-kim-jest-grzegorz-p/, a nawet wybitnego współpracownika wszelakich komunistycznych służb Wiesława S. – zob. https://gorlice24.pl/pl/11_wiadomosci/7470_wieslaw_s_w_rekach_policji_kolejne_zatrzymanie_w_sprawie_niebezpiecznych_odpadow.html i https://gorlice24.pl/pl/11_wiadomosci/5555_.html , http://pressmania.pl/afera-smieciowa-wieslaw-s-zatrzymany/, to nawet nie jest musztarda po obiedzie. To jest jakieś nędzne przedstawienie, które serwuje nam Prokurator Rejonowy w Gorlicach. Prokurator, który latami bezczynnie przyglądał się jak Wojciechowie Janowscy, czy Wiesławowie S. panoszyli się po gorlickich zaułkach i zakładach.
Panie prokuratorze rejonowy. Kto jest ojcem chrzestnym gorlickiego układu? To nie jest chyba zbyt trudne pytanie! Spokojnie, ja wiem, że to nie pan. Ale wiem też, że pod pana bokiem doszło do wydarzeń o sile wichru przekraczającej 10 stopni w przestępczej skali Beauforta. A pan się temu przyglądał z niemym zdziwieniem całymi latami? Pewności siebie panu zabrakło, żeby ścigać bandytów? Przyzwolenia zwierzchników na podjęcie skutecznych działań śledczych? A może nic pan nie widział i nie słyszał o tragedii GLIMAR-u (na przykład)? Jeśli pan nic nie widział i nie słyszał, to bezzwłocznie należy odejść z zajmowanego stanowiska, a jeśli były inne powody… to należy pomóc organom ścigania, złożyć zeznania i także się oddalić (ewentualnie)!
Drogi Czytelniku! To, co właśnie napisałem, zwracając się wprost do prokuratora Tadeusza Cebo, trąci bezsilnym idealizmem. Przecież wiadomo, że to tak nie działa. Prokurator Rejonowy nie działa w próżni.
Wbrew temu, co sugeruje bloger Humpty Dumpty – zob. http://pressmania.pl/afera-smieciowa-wieslaw-s-zatrzymany, Wiesław S. będzie milczał jak zaklęty. Kilka lat na państwowym wikcie, potem przedterminowe zwolnienie za dobre sprawowanie. Nie tacy szubrawcy jak Wiesław S. korzystali z dobrodziejstw warunkowego zwolnienia, że przypomnę morderców ks. Jerzego Popiełuszki. Koledzy ze „spółdzielni” w wymiarze sprawiedliwości i z „agencji WSI” pomogą. A w Gorlicach i tak już jest pozamiatane. Chociaż zawsze „cósik” jeszcze pewnie można wydusić!
Już niedługo prokurator Tadeusz Cebo odejdzie na zasłużoną emeryturę. Może dostanie jakieś odznaczenie na odchodne, a na pewno sowitą odprawę. Dlaczego nie! Przecież to bardzo zasłużony prokurator!
Tylko, że Gorlice z ran już nigdy się nie wyliżą!
Ps. W celu uzupełnienia informacji opublikowanych w powyższym artykule można jeszcze pożeglować tutaj:
https://gorliceiokolice.eu/2014/07/afery-glimaru-ciag-dalszy/,
https://gorlice24.pl/pl/11_wiadomosci/5548_koniec_iluzji_isad_sp_z_o_o_to_od_dawna_firma_widmo.html,
Od redakcji! Zdjęcie tytułowe (składowisko beczek na terenie dawnej RN GLIMAR z lotu ptaka) zostało zacytowane ze strony – zob. https://gorlice.naszemiasto.pl/beczki-w-gorlicach-czy-mieszkancy-zyja-na-bombie/ar/c8-4169116.
Z OSTATNIEJ CHWILI!
Historia bardzo szybko dopisała puentę do mojego dzisiejszego artykułu. Bo ledwie mój tekst został opublikowany dzisiaj rano na portalu „Gorlice i Okolice”, to na portalu „Gorlice24” można było przeczytać, że Wiesław S. został zwolniony za kaucją 50 tys. złotych i cieszy się wolności pełną piersią – zob. https://gorlice24.pl/pl/11_wiadomosci/7489_gorlice_50_tysiecy_zlotych_za_wolno_c_dla_wieslawa_s.html.
Jak widać „spółdzielnia” w wymiarze (nie)sprawiedliwości działa bez zarzutu a i do „agencji WSI” też nie można mieć żadnych zastrzeżeń. O święta naiwności. A ja bredziłem o jakichś zwolnieniach warunkowych!!!
https://gorlice24.pl/pl/11_wiadomosci/7489_gorlice_50_tysiecy_zlotych_za_wolno_c_dla_wieslawa_s.html
To info na „Gorlice24” ukazało się już po opublikowaniu przeze mnie artykułu. Dopisałem w tekście wiadomość Z OSTATNIEJ CHWILI. No cóż, co do „spółdzielni” i „agencji WSI” nie pomyliłem się tak bardzo. Właściwie nie doceniłem tylko szybkości ich działania.
A słowa prokuratora Korbelaka… wprost palce lizać:
„Prokuratura nie wnosiła wobec podejrzanego o areszt z uwagi na zgromadzony materiał dowodowy i rolę, jaką Wiesław S. mógł odgrywać w przedmiotowej sprawie. Podejrzany w trakcie przesłuchania tłumaczył się, że nie był informowany przez podległych mu pracowników o tym, co dzieje się na terenie po byłej rafinerii – mówi w rozmowie z Gorlice24.pl prokurator Sławomir Korbelak”.