Niebezpieczne związki dziennikarza, przedsiębiorcy i działacza społecznego Damiana Markowicza z wójtem Gminy Moszczenica Jerzym Wałęgą

W komentarzach do artykułu – zob. https://gorliceiokolice.eu/2019/11/kompromitacja-regionalnej-izby-obrachunkowej-w-gminie-moszczenica/,  Czytelnik o pseudonimie „Józek B” napisał miedzy innymi [14 listopada 2019 roku (o godz. 17.37)]:

A w Moszczenicy gorąco. Na Facebooku Wspólnota Lokalna pisze tak: Finansowanie Damiana Markowicza przez Wójta – cześć 2 Pan Damian twierdzi, że umowy były już przeglądane przez redaktora Rysiewicza a skoro ten niczego się w nich nie dopatrzył to znaczy że wszystko jest ok. Czy to prawda nie wiadomo szczerze mówiąc, bardzo wątpimy aby pan Rysiewicz przeglądał niedawno te umowy bowiem na pewno dopatrzył by się w nich czegoś co z pewnością by go zainteresowało: (…)

Oświadczenie, że w umowach, dotyczących pana Damiana Markowicza z Moszczenicy „nie dopatrzyłem się niczego złego” wprowadziło mnie, mówiąc eufemistycznie, w bardzo zły nastrój!

I zareagowałem natychmiast. Jeszcze tego samego dnia, tj. 14 listopada 2019 roku (o godz. 18.32), zamieściłem komentarz następującej treści:

Po przeczytaniu tego bardzo, ale to bardzo ciekawego komentarza (pod każdym względem), zatelefonowałem do pana Damiana Markowicza. Numer telefonu (791 232 711) znalazłem na portalu Moszczenica.info. Nie ukrywam, że byłem dość poirytowany, bo ja żadnym umowom pomiędzy panem Damianem Markowiczem i Gminą Moszczenica nie wystawiałem świadectwa moralności. Oświadczam, że przed chwilą, tj. 14.11.2019 r. od godziny 18:16 przez 3 minuty i 11 sekund prosiłem pana Damiana Markowicza o zamieszczenie tutaj, tj. w dziale KOMENTARZE wyjaśnienia do informacji, że „Pan Damian twierdzi, że umowy były już przeglądane przez redaktora Rysiewicza a skoro ten niczego się w nich nie dopatrzył to znaczy że wszystko jest ok”.
I czekam cierpliwie! Mam nadzieję, że moja cierpliwość nie zostanie wystawiona na zbyt długa próbę!

I rzeczywiście, po naszej rozmowie telefonicznej, pan Damian Markowicz nie zwlekał tylko nadesłał wyjaśnienia do oświadczenia opublikowanego na FB przez tzw. Wspólnotę Lokalną a „przeklejonego” potem na mój portal przez komentatora „Józefa B”. Między mną i panem Damianem Markowiczem doszło do następującej wymiany zdań (pisownia oryginalna):

Damian Markowicz (14.11.2019 r., godz. 19.40):

Szanowni Państwo, muszę powiedzieć jedno KŁAMSTWO I MANIPULACJA. W poście z dnia 22 sierpnia 2019 roku na fanpage Moszczenica Info napisałem: „Swoją drogą, kilka miesięcy temu o umowach w gminach pisał Maciej Rysiewicz, redaktor portalu Gorliceiokolice.”. A jakiś pseudo-fanpage nazywający się „Wspólnota Lokalna – WL” perfidnie manipuluje przekręcając to co powiedziałem. Szanowny Panie Macieju, przecież prawdą jest że pisał Pan o tym ile poszczególne gminy wydają na promocję i kto bierze pieniądze, a to czy zna Szanowny Pan kwoty czy przeglądał Pan umowy to nie moja w tym głowa. Ubolewam nad tym, że ktoś pisze NIEPRAWDĘ i w dodatku robi to anonimowo czując się bezkarnym. Tyle z mojej strony, bo mam co robić i na prawdę szkoda mojego czasu na polemikę z anonimowym imbecylem. Dziwnym trafem komentator podpisuje się „Józek B” a moim przyjacielem jest „Józef Brach” który jak coś pisze to podpisuje się imieniem i nazwiskiem? Czyżby Pan Mieczysław tak się podpisywał i manipulował? Tak być nie może.

Maciej Rysiewicz (14.11.2019 r., godz. 20.11):

O tym jak głęboko media lokalne są umoczone we współpracy z tzw. włodarzami gmin i Gmin pisałem wielokrotnie. Podawałem konkretne sumy, np. wydatkowane przez samorządy w latach 2014-2016 – zob. https://gorliceiokolice.eu/2015/11/media-gorlickie-na-samorzadowym-garnuszku/ albo https://gorliceiokolice.eu/2016/11/rtvg-trendy-radio-i-bobowa24-w-2016-roku-nadal-na-garnuszku-u-burmistrza-waclawa-ligezy/.
Nie przypominam sobie, żeby z jakiegokolwiek mojego artykułu wynikało, że nie mam nic przeciwko takim umowom. Wręcz przeciwnie. Moja ocena tego procederu była od początku jednoznacznie negatywna.
Nie satysfakcjonuje mnie odpowiedź Damiana Markowicza. Bo jeśli dobrze zrozumiałem, to Wspólnota Lokalna z FB opowiada o jakichś umowach, które zostały zawarte w ostatnich latach pomiędzy DM Studio a Gminą Moszczenica. Tam padają jakieś szczegóły na temat obsługi serwisu Gminy Moszczenica na serwerach DM Studio. Oświadczam, że to są dla mnie zupełnie nowe informacje i nigdy nie komentowałem takich umów. W sprawach finansowania tzw. działalności promocyjnej mediów lokalnych ograniczałem się wyłącznie do aspektu finansowego tego skandalicznego procederu. I od chyba ponad dwóch lat już tym się nie zajmuję, bo uznałem wątek za udowodniony i wyczerpany. Widać, że muszę do niego wrócić. Posługiwanie się zatem moim imieniem i nazwiskiem w celu legitymizowania własnego udziału w konszachtach z samorządowcami na polu tzw. obsługi medialnej i informatycznej uważam za rażące nadużycie.
Damian Markowicz mówi, że Wspólnota Lokalna kłamie i manipuluje. Czy Wspólnota lokalna może zabrać głos w tej sprawie?
Czekam!

Damian Markowicz (14.11.2019 r., godz. 20.28):

Chyba nie do końca się rozumiemy, w powyższym komentarzu jak i swoim wpisie z 22 sierpnia wyraźnie napisałem, że opisywał Szanowny Pan finansowanie mediów. To jak Szanowny Pan to ocenia mnie nie interesuje. Podkreślam, że wspomniałem wyraźnie o tym, że Pan Rysiewicz o tym pisał i podawał kwoty. Tak było? Było link jest powyżej. Dobrej nocy i na tym dyskusję kończę, gdyż nie mam czasu na takie rzeczy. Pozdrawiam.

Maciej Rysiewicz (14.11.2019 r., godz. 20.36):

To nie jest koniec! Czy może mi pan zacytować ten pański wpis z 22 sierpnia, bo ja w ogóle nie wiem o co chodzi. Wiem natomiast, że użył pan mojego imienia i nazwiska w kontekście umów, o których ja nie mam zielonego pojęcia!!! Proszę nie lekceważyć mojego wniosku.

Damian Markowicz (14.11.2019 r., godz. 20.58):

Napisałem o swojej umowie z gminą na fb, kończąc wpis: „Swoją drogą, kilka miesięcy temu o umowach w gminach pisał Maciej Rysiewicz, redaktor portalu Gorliceiokolice.”. Napisane o tym jest tu: https://gorliceiokolice.eu/2016/11/rtvg-trendy-radio-i-bobowa24-w-2016-roku-nadal-na-garnuszku-u-burmistrza-waclawa-ligezy/

To wszystko z mojej strony. Nic złego nie napisałem i nie ukrywam tego, że moja firma ma umowę z gminą, podobnie jak Gorlice.tv w innych gminach… Panie Macieju, nic złego nie miałem na myśli i jeśli mój wpis został źle przez Pana odebrany to najmocniej przepraszam. Tym razem kończę, bo na prawdę mam co innego na głowie. Pozdrawiam.

Maciej Rysiewicz (14.11.2019 r., godz. 21.07):

Kilka miesięcy, to kilka miesięcy. A artykuł – zob. https://gorliceiokolice.eu/2016/11/rtvg-trendy-radio-i-bobowa24-w-2016-roku-nadal-na-garnuszku-u-burmistrza-waclawa-ligezy/, był napisany prawie 3 lata temu. OK! Można mnie cytować, można powoływać się na treści z mojego portalu, ale bardzo proszę na przyszłość robić to dokładnie i rzetelnie. Tymczasem kończymy konferencję.

Po napisaniu powyższego komentarza w dniu 14 listopada 2019 r., (godz. 21.07) postanowiłem zaraz następnego dnia, tj. 15 listopada 2019 roku (godz. 9.39) poinformować pana Damiana Markowicza i Czytelników mojego portalu o wystosowaniu do wójta Gminy Moszczenica Jerzego Wałęgi wniosku o dostęp do informacji publicznej. Moje „info” na ten temat brzmiało tak:

I żeby nikt nie miał wątpliwości, dotyczących moich deklaracji i oświadczeń, które zostały ujawnione wczoraj w sprawie pogłoski, kolportowanej przez Damiana Markowicza i Wspólnotę Lokalną z FB, która poszła w świat – zob.:
„Pan Damian twierdzi, że umowy były już przeglądane przez redaktora Rysiewicza a skoro ten niczego się w nich nie dopatrzył to znaczy że wszystko jest ok”, przekazuję do wiadomości Czytelników wniosek, który wysłałem dzisiaj do wójta Jerzego Wałęgi:
„Wójt Gminy Moszczenica Jerzy Wałęga
Na podstawie art. 2 ust.1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. Nr 112 poz. 1198 z późn. zmianami) zwracam się z wnioskiem o udostępnienie następującej informacji publicznej:
1) umowy zawarte przez Gminę Moszczenica/UG w Moszczenicy/Wójta Gminy Moszczenica z DM Studio/portalem Moszczenica.info/Damianem Markowiczem/Krzysztofem Markowiczem w 2016, 2017, 2018 i 2019 roku.
Informacje proszę przesłać na adres elektroniczny pow1@o2.pl.
Maciej Rysiewicz
Redaktor naczelny czasopisma „Bobowa Od-Nowa”
38-350 Bobowa, Wilczyska 27
15 listopada 2019 r.”.
Te umowy, którym podobno wystawiłem świadectwo moralności, to ja dopiero teraz zobaczę, tzn. za dwa tygodnie. I wrócimy do tematu!

Jak się okazało powyższy komunikat nie był ostatnim w sprawie wymiany zdań, która wywiązała się pomiędzy mną i panem Damianem Markowiczem po zamieszczeniu przez Czytelnika „Józefa B” komentarza o rzekomym „świadectwie moralności”, które miałem wystawić umowom zawieranym przez Markowicza z Gminą Moszczenica.

Oto bowiem 17 listopada 2019 roku (godz. 17.16) głos na moim portalu zabrał pan Mieczysław Mazur, jak wynika z treści komentarza, reprezentujący Wspólnotę Lokalną z FB w gminie Moszczenica. Oto wypowiedź pana Mieczysława Mazura (pisownia oryginalna):

Panie redaktorze M. Rysiewicz.
W odpowiedzi by strona WL – Wspólnota Lokalna zabrała głos w sprawie komentarza p D. Markowicza z dnia 14 11 2019r pod artykułem „Kompromitacja RIO w Moszczenicy zarzucającemu temu portalowi kłamstwa, manipulację, insynuując że stoi za nimi p. Mieczysław, podszywający się pod osobę Józefa B stwierdzam.
Jako Stowarzyszenie WL prowadzimy na Fb portal społecznościowy. Daje on możliwość wypowiadania się mieszkańcom Moszczenicy na nurtujące środowisko problemy.
Zarzucono nas oszczerstwami, kłamiemy, siejemy nienawiść.
P D. Markowicz jako założyciel DM Studio ma umowę z gminą na usługi internetowe. Jeśli jak uważa p D Markowicz że WL kłamie, należy to konkretnie wykazać i domagać się sprostowania. Stwierdzenia ogólne, podłączenia i wyzwiska dowodzą tylko braku profesjonalizmu.
Wszystkie moje wypowiedzi na portalu WL są podpisywane MM -Mieczysław Mazur.

Standardy demokratyczne w gminie są łamane. Osoby które to obnażają szkaluje się. Portal WL udostępniany jest zainteresowanym, po wykreśleniu treści o charakterze hejterskim. Autorzy podpisują się różnie ”Mieszkanka” itp w obawie przed hejtem, groźbami, tu przykład wiersza ze strony „Moszczenica na wesoło”
Kot se szedł już rozbawiony. Myk na drodze potrącony. No i ptaki się zleciały Twoje flaki se dziubały.”
Postawienie stronie WL i p Mieczyslawowi zarzutów obnażają mierność intelektualną autora.
Gdyby p D Markowicz miał choć odrobinę przyzwoitości ,przeprosił by, Ale u tego pana przyzwoitości i kultury brak.
MM. MIECZYSŁAW MAZUR

XXX

A teraz, gdy już Czytelnicy mojego portalu przekonali się naocznie, że Maciej Rysiewicz nigdy nie wystawiał pozytywnego „świadectwa moralności” jakimkolwiek umowom, zawieranym przez pana Damiana Markowicza z wójtem Gminy Moszczenica Jerzym Wałęgą/Gminą Moszczenica, należy uchylić kolejnego rąbka tajemnicy. Bo odpowiedź na wniosek o dostęp do informacji publicznej, który wystosowałem 15 listopada 2019 roku, nadeszła z Gminy Moszczenica lotem błyskawicy, bo już 19 listopada 2019 roku. Oto umowy zawarte w latach 2016-2019 przez pana Damiana Markowicza – właściciela firmy DM Studio, z Gminą Moszczenica, reprezentowaną przez wójta Jerzego Wałęgę – zob. 2016 DM Studio, 2017 DM Studio, 2018 DM Studio, 2019 DM Studio.

Dodam tylko, że z powyższymi dokumentami zapoznałem się po raz pierwszy w życiu 19 listopada 2019 roku a dzisiaj, tj. 25 listopada 2019 roku także pierwszy raz w historii trafiają te „kwity” na łamy mojego portalu.

Nie mam zamiaru w tej chwili zbyt długo pastwić się nad wójtem Jerzym Wałęgą i dziennikarzem Damianem Markowiczem. Pana Damiana Markowicza nazwałem dziennikarzem, bo figuruje w stopce portalu – zob.  https://www.moszczenica.info/redakcja.html, jako redaktor, fotograf i operator:

Moje zdanie na temat finansowych związków samorządów powiatu gorlickiego z mediami lokalnymi przedstawiałem na tym portalu wielokrotnie (m. in. tutaj – zob. https://gorliceiokolice.eu/2015/11/media-gorlickie-na-samorzadowym-garnuszku/albo https://gorliceiokolice.eu/2016/11/rtvg-trendy-radio-i-bobowa24-w-2016-roku-nadal-na-garnuszku-u-burmistrza-waclawa-ligezy/).

Sprawa jest w sumie bardzo prosta, ale niestety ma posmak o  charakterze kryminalnym. Włodarze naszych gmin kupują sobie lojalność tych mediów, zamawiając „produkcję” tzw. prasowych materiałów promocyjnych (artykułów, reportaży, relacji, filmów, wywiadów, etc.). Lokalne media w ten korupcyjny układ wchodzą jak w dym, bo… pecunia non olet… Wicie, rozumicie… z czegoś trzeba żyć. Tylko, że jak już lokalna gazeta, portal, radio i telewizja uwikła się w taką „współpracę” finansową, to już nie ma odwrotu i „dziennikarze” nie zadają niewygodnych pytań włodarzom. I na łamach prasowych trwa nieustanny festiwal propagandy sukcesu i ukrywania niewygodnych faktów. To co właśnie napisałem trzeba jednak potraktować tylko jako część prawdy. Towarzyszy mi bowiem głębokie przekonanie, że niektóre (a może nawet wszystkie) lokalne portale, gazety i telewizje powstały tylko dlatego, żeby „dogodzić” włodarzom miast i gmin i czerpać profity z tej – de facto – korupcyjnej działalności i z żerowania na majątku publicznym. I nikt z tych „dziennikarzy” i „wydawców” nie ma wyrzutów sumienia, że to żerowanie oznacza równocześnie okłamywanie czytelników, widzów i słuchaczy lokalnych publikatorów. To dlatego, na opisanie mediów lokalnych w powiecie gorlickim używam określenia „łże-media”!

Wróćmy do umów dziennikarza, ale i przedsiębiorcy (jest właścicielem firmy DM Studio) a także działacza społecznego (jest prezesem OSP Moszczenica) pana Damiana Markowicza. Kilka ważnych spostrzeżeń.

Po pierwsze, firma DM Studio Damiana Markowicza zarobiła w latach 2016-2019 na współpracy z Gminą Moszczenica 40 000 złotych brutto.

Po drugie, firma DM Studio Damiana Markowicza występuje w umowach jako reprezentant (wydawca?) portalu „Moszczenica.info” a także innych mediów, np. „GorliceTv” czy „Grupa Medialna Info”.

Po trzecie, firma DM Studio Damiana Markowicza świadczy Gminie Moszczenica usługi związane z utrzymaniem serwisu www.gminamoszczenica.eu na serwerach należących do DM Studio. Obowiązki z tego faktu wynikające są bardzo rozległe i  bardzo dokładnie określone, np. w § 3 umowy z 2019 roku – zob. 2019 DM Studio. Ponadto DM Studio Damiana Markowicza dopuszczone jest do niebywałej konfidencji z JST „Gmina Moszczenica”/”UG Moszczenica”, bo „gwarantuje ciągłość funkcjonowania (…) kont poczty e-mail gminy oraz pracowników urzędu (…).

Po otrzymaniu umów zawartych przez DM Studio Damiana Markowicza z Gminą Moszczenica, reprezentowaną przez wójta Jerzego Wałęgę, postanowiłem jeszcze raz nawiązać kontakt z dziennikarzem Damianem Markowiczem i wysłałem do niego 3 listy. Oto ich treść:

Do momentu opublikowania niniejszego artykułu dziennikarz Damian Markowicz nie udzielił mi odpowiedzi na zadane pytania i – jak dostrzegli Czytelnicy mojego portalu – dość usilne prośby w tej sprawie i ponaglenia. Nie zamierzam już dziennikarza Damiana Markowicza więcej niepokoić. Woli milczeć – jego sprawa. Sam sobie wystawia świadectwo, stojąc twarzą w twarz z własną wspólnotą samorządową.

Sprawa jednak nie przestaje być ciekawa i rozwojowa z kilku powodów.

Po pierwsze, ale może jestem ślepy, nie zauważyłem w materiałach prasowych opublikowanych na portalu „Moszczenica.info”, żeby gdziekolwiek znalazła się choćby drobna i maleńkim drukiem zamieszczona informacja, że ten i ten materiał prasowy jest sponsorowany przez Gminę Moszczenica. W tzw. stopce redakcyjnej także brak informacji o finansowych układach z Gminą Moszczenica. Bo skoro bierze się pieniądze od JST za publikowanie artykułów promocyjnych, to uświadomienie czytelnikom, że artykuł był dofinansowany lub sfinansowany należy do kanonu obowiązków redakcyjnych zapisanych w ustawie Prawo prasowe.

Po drugie, rację ma moszczenicka Wspólnota Lokalna z FB, że jeśli DM Studio i Damian Markowicz mają dostęp do poczty e-mail Gminy Moszczenica i pracowników UG Moszczenica, to należałoby jeszcze raz przyjrzeć się przepływom mejlowym, do których doszło podczas słynnego przetargu OZE, w którym Krajowa Izba Odwoławcza Urzędu Zamówień Publicznych dopatrzyła się przestępczych działań (więcej na ten temat – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/przetarg-w-moszczenicy/.

Po trzecie, jeśli DM Studio Damiana Markowicza jest wydawcą portalu „Moszczenica.info”, to pewnie mogła w imieniu portalu zawierać określone promocyjne i marketingowe zobowiązania. Jeśli jednak wydawcą jest ktoś inny, wówczas sprawa się komplikuje. Milczenie pana Damiana Markowicza w tej sprawie nabiera zatem wymownego znaczenia!

Po czwarte, biorąc pod uwagę wszystkie opisane zdarzenia i uwikłania dziennikarza i przedsiębiorcy Damiana Markowicza, pod wielkim znakiem zapytania staje etyczny wymiar całej publicznej „służby” pana Damiana Markowicza. Bo można odnieść wrażenie, że dziennikarz, przedsiębiorca i działacz społeczny Damian Markowicz został skutecznie ubezwłasnowolniony przez wójta Jerzego Wałęgę i sam pozbawił siebie podmiotowej suwerenności. Dlatego dziennikarz Damian Markowicz nie może się dziwić, że dzisiaj moszczenicka Wspólnota Lokalna z FB „pluje mu w twarz”, oskarżając go o brak elementarnej uczciwości chyba we wszystkich podejmowanych przez pana Damiana Markowicza działaniach a w OSP Moszczenica przede wszystkim.

A ja ze swojej strony tylko dodam, że portalu „Moszczenica.info” nie da się traktować jako rzetelnego medium prasowego. I żeby wypowiedzieć tę ocenę wystarczyło mi przeczytać dwa czy trzy artykuły na temat owego przetargu OZE, w którym „kręcono lody na potęgę” a „Moszczenica.info” z niewiadomych powodów nie chciała tego dostrzec. A na koniec w ogóle przestała ludzi informować, co w tej trawie piszczy. Również uwikłania i niebezpieczne związki ujawnione w tym materiale prasowym każą mi podchodzić do działalności publicznej pana Damiana Markowicza nie tylko z ostrożnością, ale z głęboką niechęcią.

Mam nadzieję, że moszczenicka Wspólnota Lokalna z FB „pociągnie” wątki zasygnalizowane w tym materiale prasowym. Skoro w gminie Moszczenica działa opozycja, to ja czuję się odrobinę zwolniony z obowiązków w Moszczenicy. Zwłaszcza, że wokół dzieje się tyle draństwa ostatnio, że już nie nadążam. A na republikańską pomoc dziennikarzy Damiana Markowicza (Moszczenica.info), Macieja Trybusa (RTVG), Lecha Klimka (Gazeta Gorlicka), Mateusza Książkiewicza (Bobowa24) czy Jarosława Rozpłochowskiego (Gorlice24) nie bardzo mogę liczyć!

(Odwiedzono 642 razy, 1 wizyt dzisiaj)

12 przemyśleń na temat "Niebezpieczne związki dziennikarza, przedsiębiorcy i działacza społecznego Damiana Markowicza z wójtem Gminy Moszczenica Jerzym Wałęgą"

  1. Odnoszę wrażenie, że WSPÓLNOTA LOKALNA kopie pod Moszczenica.info tylko dla tego, że nie jest na miejscu Moszczenica info…Zazdrość czy złośliwość..
    Wojna Moszczenica,Moszczenica ?
    Jak by dostawali kasę od Wójta, to by cicho siedzieli i klaskali Wójtowi.
    Jest wiecej niż pewne, że za tym stoi były prezes OSP Moszczenica,który obudził się z ręką w nocniku.. Zrezygnował sam z prezesa,a pózniej jak się zreflektował,że żle zrobił,to wciąga to zamieszanie władze powiatowe ZOSP-Kosiba.Stukus,itd..żeby Go bronili.
    Pan Wszołek,mimo,że nie jest członkiem OSP Moszczenica,to nadal nosi mundur strażacki….jakim prawem?
    Pan W.jak został wydalony z OSP Moszczenica,chciał zapisać się do OSP Łużna,niestety nie został tam przyjety…A może Pan W.na tym forum pochwali się gdzie obecnie należy do OSP ?
    O tym WSPÓLNOTA LOKALNA nic nie pisze,nie wspomina….
    Na tym polega solidność dziennikarstwa..M.M.?
    Ze,D.Markowicz robi co może żeby OSP Moszczenica się rozwijała to należy Go krytykować ?
    A może były prezes W. napisze ile ma mundurów wyjściowych.Jakim prawem nabył mundur SZTABOWY który powinni nosić pracownicy PSP a nie OSP ?

  2. Panie redaktorze, jest Pan niewygodnym zawodnikiem, do współpracy zachęcić się nie dał, świadectwa przyzwoitości nie wystawił i jeszcze szuka dziury w całym. Całe szczęście, że jest niezależna prokuratura i sądy, bo kto by tych nieszczęśników obronił.
    A tak na poważnie widzę zmianę strategii.Teraz zacznie się szum informacyjny i próba przeczekania małej zawieruchy, bo na huragan się chyba nie zanosi.

    1. Racja! Huraganu oczywiście nie będzie. Układ trzyma się mocno. Dzisiaj dowiedziałem się, że w Zakopanem zamietli pod dywan słynny przewał. Wszystko pod kontrolą! A korupcja w mediach jest zgodna z prawem!

  3. Cytat z Moszczenica info:
    O sprawie rozpisały się także inne media, blogi i facebookowe fanpage, niektóre z nich bawiły się w prokuratora i stawiali Wójtowi Jerzemu Wałędze zarzuty. Czy teraz, gdy Prokuratura Rejonowa w Zakopanem badająca sprawę umorzyła śledztwo ktoś Wójta przeprosi?

    1. Mam inną propozycję. Proponuje nieco odwrócić sytuacje i wezwać wójta Jerzego Wałęgę, żeby mając umorzenie prokuratorskie w ręku złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa, penalizowanego w art. 212 kk, przez tych, którzy stawiali wójtowi zarzuty.
      A tak swoja drogą mam pytanie, skoro wszyscy są tak znakomicie poinformowani w „innych mediach, blogach i na facebookowych fanpagach”. Czy to umorzenie jest ostateczne i prawomocne?

      1. Art.212 kk pewnie by się marzył, ale jest zbyt duże niebezpieczeństwo, że przy okazji coś pójdzie nie tak, bezpieczniej przeczekać w zaroślach i strzelać ślepakami. Kiedyś przecież nastąpi przekroczenie punktu krytycznego, gdziekolwiek on będzie lepiej się do niego nie zbliżać!

  4. Moszczenica&Moszczenica a tyle razy wspomninasz w komentarzach na WL ze trzeba mieć swoją godność i pod każdym komentarzem(artykułem) sie podpisać a tu ?? 😂😉

  5. do „pebeem” chyba nie rozumiesz po co są sądy…? Zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa jak sama nazwa wskazuje… zawiadamiający nie jest pewien czy działanie danej osoby jest zgodne z prawem więc zgłasza by rozparzył to Sąd i tyle w temacie… a Panu Jerzemu Wałędze trzeba niestety patrzeć na ręce… i jako osoba publiczna musi się z tym liczyć:)

  6. Do „luz”, gołym okiem widać, że państwo polskie toczy śmiertelna choroba i nie ma co liczyć na uzdrowienie ze strony jego organów.
    Ratunek mógłby przyjść jedynie ze zdrowych odruchów świadomego społeczeństwa, niestety w kakofonii informacji i polityki ciepłej wody w kranach, na takie odruchy nie ma co liczyć! Pozostaje czekanie na efekty drążenia skały przez krople spadającej wody???!!!

  7. Panie Rysiewicz, z taką wyobraźnią to nie dziennikarstwo, ale bajki dla dzieci niech Pan pisze. Zarobi Pan kupe kasy.

  8. Odpowiedzi redaktora Damiana na stronie WL pod zamieszczonym artykułem Pana Rysiewicza.

    „Co za imbecyl pisal te bzdury? Szkoda czasu zeby odpowiadac komus kto ma zero pojecia o takich rzeczach jak serwer, hosting, domena, dns, rekordy mx itd. Tylko glupiec w te bzdury uwierzy. Smiesznie jest. Pozdrawiam wszystki i przykre jest to ze w ludziach jest az taka zazdrosc;) zamiast komentowac i trolowac w internetach prosze otworzyc firme, zalozyc portal a pozniej atakowac innych. To co robicie jest ponizej godnosci czlowieka. Karma wraca.”

    1. Pan Markowicz ma gdzieś te Wasze brednie. Ma racje, szkoda czasu i zdrowia na Was. Wszystko złe, wszędzie zło. Ja widząc tyle zła to popełniłbym samobójstwo albo wyjechałbym do Islandii. Strach. Tragedia. No koniec świata proszyjaciebie ja ciebie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *