Kompromitacja Regionalnej Izby Obrachunkowej w Gminie Moszczenica

O wynikach najnowszej kontroli RIO z Krakowa w Gminie Moszczenica  rozwodzić się nie ma co zbyt długo, bo bałagan i bezhołowie na samorządowym folwarku u wójta Jerzego Wałęgi, zresztą tak jak w innych Urzędach Gmin i Miast powiatu gorlickiego, uzyskały już status trwałej administracyjnej i urzędowej patologii. Tak zwana nieprawidłowość goni tak zwaną nieprawidłowość i żadna siła nie jest w stanie tego pościgu zatrzymać. Zresztą niech sobie każdy spojrzy na protokół pokontrolny z 27 września 2019 roku – zob. Gmina Moszczenica (k) 19, który przyjął do wiadomości wójt Jerzy Wałęga; jak można się chyba tylko domyślać… nie zrobił ten protokół na moszczenickim włodarzu specjalnego wrażenia. Nie pierwsza i nie ostatnia to kontrola RIO, a że znowu tzw. nieprawidłowości od góry do dołu(?); kto by się nieprawidłowościami przejmował.

Na kontrolę RIO w Gminie Moszczenica chciałbym jednak spojrzeć z nieco innej perspektywy. Uważny Czytelnik portalu „Gorlice i Okolice” zauważył przecież, że od 7 maja 2019 roku –zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/przetarg-w-moszczenicy/, przeprowadzam wiwisekcję słynnego „przetargu OZE” w tej Gminie z Klastrem Energii „Biała-Ropa” w tle. Ta historia toczy się właściwie już od kilku lat i napisać, że ujawniłem na temat przebiegu owego przetargu i szczegółów działania Klastra Energii „Biała-Ropa” tzw. nieprawidłowości, to jakby nic nie napisać.

Jak wiadomo Prokuratura Rejonowa w Zakopanem prowadzi wielowątkowe śledztwo i z grubsza wiadomo jakie „nieprawidłowości” mają rozświetlić podwładni prokurator Barbary Bogdanowicz z Zakopanego. Proszę zapoznać się jeszcze raz z dokumentem z 15 lipca 2019 r., który został ujawniony wcześniej w artykule z 18 lipca 2019 roku – zob. https://gorliceiokolice.eu/2019/07/przetarg-w-moszczenicy-o-wszczeciu-sledztwa-przez-prokurature-rejonowa-w-zakopanem-i-rozmowie-telefonicznej-z-wojtem-jerzym-walega/:

Pismo PR w Zakopanem s1 i Pismo PR w Zakopanem s2.

Po lekturze chyba można powiedzieć, że  pracownicy samorządowi z Gminy Moszczenica mają o czym pomyśleć?

I w tym stanie faktycznym, z prokuraturą w tle, w Gminie Moszczenica pojawiają się kontrolerzy RIO. A pojawiają się prawdopodobnie na przełomie czerwca i lipca 2019 roku (może jeszcze wcześniej, ale to już nie ma większego znaczenia). I zabierają się do kontrolowania. Kontrolę kończą 29 lipca 2019 roku, co wynika wprost z dokumentu – zob. Gmina Moszczenica (k) 19.

O problemach z „Wyborem Administratora Projektu: Odnawialne Źródła energii dla mieszkańców gmin członkowskich klastra energii „Biała-Ropa” w protokole RIO z dnia 27 września 2019 roku – zob. Gmina Moszczenica (k) 19, dowiemy się tylko tyle, że Inspektor w Referacie Ogólno-Administracyjnym UG Moszczenica zwlekał 2 miesiące ze zwrotem wadium, które „wniósł oferent nr 1”. Zwrot nastąpił 5 marca 2019 roku podczas gdy przetarg (nr 1) unieważniono 2 stycznia 2019 roku. Gmina Moszczenica dwa miesiące przetrzymywała nielegalnie pieniądze „oferenta nr 1”. Fraszka…, ale, w sumie, ciekawe dlaczego?

No i  tylko na taką nieprawidłowość w moszczenickim „przetargu stulecia” kontrolerzy RIO zwrócili uwagę. Mało, żałośnie za mało. A o umowach i rozliczeniach Klastra Energii „Biała-Ropa” nawet jednym słowem nie wspomnieli. Tymczasem ja, podrzędny pismak i „recenzent życia publicznego z Wilczysk”, wyszarpując jak „z gardła” dokument za dokumentem, odsłoniłem kulisy przestępczej działalności dziewcząt i chłopców skupionych wokół lidera Klastra Energii „Biała-Ropa”.

Jak wiadomo, 19 września 2019 roku poinformowałem o klastrowych „hockach-klockach” (także „bandy pięciorga Gmin”) prezesa RIO w Krakowie – zob.  https://gorliceiokolice.eu/2019/10/przetarg-w-moszczenicy-maskarada-zakonczona-maskarada/wniosek_rio_miroslaw-legutko_19-09-2019/. A RIO odpowiedziało listem z 30 września 2019 roku  – zob. Pismo z dnia 30.09.2019 r. I okazało się, że urzędnicy RIO niczego zdrożnego w sprawie Klastra Energii „Biała-Ropa” nie dostrzegli! Zastępca prezesa RIO Wojciech Lachiewicz dał dowody na takie „niedopatrzenie” i zrobił to expressis verbis. Bo w piśmie z dnia 30 września 2019 roku – znak WK-6212-57/19 zob. Pismo z dnia 30.09.2019 r, tak stwierdził:

W ramach (…) planu w okresie od dnia 27 maja 2019 r. do dnia 29 lipca 2019 r. przeprowadzona została kontrola kompleksowa Gminy Moszczenica w zakresie gospodarki finansowej, w tym realizacji zobowiązań podatkowych oraz zamówień publicznych, ze szczególnym uwzględnieniem działalności w latach 2017-2018 i w 2019 roku – do dnia obowiązywania upoważnienia, zakończona protokołem podpisanym w dniu 29 lipca 2019 r. Przekazane przez Pana informacje o ewentualnym występowaniu nieprawidłowości nie zostały objęte powyższą kontrolą ze względu na wpływ pisma po dacie zakończenia czynności kontrolnych.

Chciałbym tylko przypomnieć, że umowa „bandy pięciorga Gmin” – zob. https://gorliceiokolice.eu/wp-content/uploads/2019/09/klaster-porozumienie-miedzygminne.pdf, została zawarta 27 listopada 2017 roku, a więc jak  najbardziej powinna być odkryta/ujawniona przez kontrolerów RIO „w ramach (…) planu w okresie od dnia 27 maja 2019 r. do dnia 29 lipca 2019 r. (…) w zakresie gospodarki finansowej, w tym realizacji zobowiązań podatkowych oraz zamówień publicznych, ze szczególnym uwzględnieniem działalności w latach 2017-2018”, bez czyjejkolwiek pomocy, a tym bardziej bez pomocy „recenzenta z Wilczysk” Macieja Rysiewicza. Ale u kontrolerów RIO „maniana”. Takich umów, jak „bandy pięciorga Gmin”  z 2017 roku, nie dostrzega się i nie ujawnia. Ale może RIO ujawni te umowy w Bobowej i w Łużnej. Kto wie?

Coś mi się wydaje, że powinniśmy wreszcie dać sobie spokój z kontrolowaniem samorządu terytorialnego. Regionalne Izby Obrachunkowe należy rozwiązać. Budżety Izb rozdzielić na Gminy, będzie więcej do wyszabrowania!

Takiej kontroli, jak w Gminie Moszczenica, nie wymyśliliby Franz Kafka ze Sławomirem Mrożkiem pospołu. Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie wielowątkowej korupcji, przetarg za przetargiem pada unieważniony, Specyfikację Istotnych Warunków Zamówienia wspólnie i w porozumieniu ustalają sobie „koledzy królika”, Krajowa Izba Odwoławcza potwierdza fałszowanie przetargowych dokumentów, w Gminie Moszczenica leżą sobie po szufladach dwie umowy podpisane tego samego dnia przez dwa różne gremia członków Klastra Energii „Biała-Ropa”, co skutkuje potem działaniem na szkodę obywateli pięciu wspólnot samorządowych, a kontrolerzy RIO głusi, ślepi i należy przypuszczać, że niedorozwinięci!

Od redakcji! Zdjęcie tytułowe zostało zacytowane ze strony zob. https://dziennikpolski24.pl/prezes-przed-kolegium/ar/1799688.

 

(Odwiedzono 88 razy, 1 wizyt dzisiaj)

12 przemyśleń na temat "Kompromitacja Regionalnej Izby Obrachunkowej w Gminie Moszczenica"

  1. Panie redaktorze, przecież nie ma lepszej substancji do uszczelnienia „układu”, aniżeli „kit” dostarczony przez tak szacowną instytucję!!!

  2. A w Moszczenicy gorąco. Na Facebooku Wspólnota Lokalna pisze tak:

    Finansowanie Damiana Markowicza przez Wójta – cześć 2

    Pan Damian twierdzi, że umowy były już przeglądane przez redaktora Rysiewicza a skoro ten niczego się w nich nie dopatrzył to znaczy że wszystko jest ok. Czy to prawda nie wiadomo szczerze mówiąc, bardzo wątpimy aby pan Rysiewicz przeglądał niedawno te umowy bowiem na pewno dopatrzył by się w nich czegoś co z pewnością by go zainteresowało:

    paragraf 4, pkt 1 umowy mówi: DM Studio gwarantuje ciągłość funkcjonowania portalu oraz kont poczty e-mail urzędu gminy oraz pracowników urzędu gminy przez okres wskazany w paragrafie 9 oraz minimum 3 miesiące po tym okresie na komputerach, tabletach i smartfonach.

    A oto treść z faktur: „Utrzymanie serwisu gminamoszczenica.eu przez okres (…) na serwerach należących do DM Studio.” i tu pojawiają się lista pytań!

    Skoro serwis jest na serwerze DM Studio i DM Studio odpowiada za utrzymanie kont e-mail to znaczy, że wszystkie e-mail urzędu gminy i pracowników przechodzą przez serwer pana Damiana? To gratulujemy panu wójtowi – bo kto inny powierzył by nieograniczony dostęp do swojej poczty panu Damianowi i jego tacie? Dlaczego gmina nie powierzy tak istotnej sprawy dużej renomowanej firmie. Gdzie znajduje się ten serwer, w domu pana Damiana????? Krzysztofa???? – o ironio, idealne miejsce na zmagazynowanie gminnych danych.

    I najciekawsze – wszyscy którzy uważnie obserwują „aferę OZE” o której pisze pan Rysiewicz wiedzą, że prokuratura w Zakopanym prowadzi śledztwo w którym jednym z wątków jest „antydatowanie wiadomości e-mail” wśród podejrzanych są pracownicy urzędu gminy, a może zmiana daty została dokonana gdzie indziej?

    Kto jeszcze miał dostęp do e-maili? Gdzie stoi serwer? Kto jako administrator ma nieograniczony dostęp do e-maili?

    Czy za antydatowanie wiadomości nie okaże się przypadkiem najwierniejszy sługa wójta?

    Pan Damian już pokazał w sprawie OSP, że potrafi świadomie złamać prawo składając fałszywy donos do prokuratury byle tylko przypodobać się swojemu pryncypałowi.

    Część trzecia niebawem…

    1. Po przeczytaniu tego bardzo, ale to bardzo ciekawego komentarza (pod każdym względem), zatelefonowałem do pana Damiana Markowicza. Numer telefonu (791 232 711) znalazłem na portalu Moszczenica.info. Nie ukrywam, że byłem dość poirytowany, bo ja żadnym umowom pomiędzy panem Damianem Markowiczem i Gminą Moszczenica nie wystawiałem świadectwa moralności. Oświadczam, że przed chwilą, tj. 14.11.2019 r. od godziny 18:16 przez 3 minuty i 11 sekund prosiłem pana Damiana Markowicza o zamieszczenie tutaj, tj. w dziale KOMENTARZE wyjaśnienia do informacji, że „Pan Damian twierdzi, że umowy były już przeglądane przez redaktora Rysiewicza a skoro ten niczego się w nich nie dopatrzył to znaczy że wszystko jest ok”.
      I czekam cierpliwie! Mam nadzieję, że moja cierpliwość nie zostanie wystawiona na zbyt długa próbę!

  3. Szanowni Państwo, muszę powiedzieć jedno KŁAMSTWO I MANIPULACJA. W poście z dnia 22 sierpnia 2019 roku na fanpage Moszczenica Info napisałem: „Swoją drogą, kilka miesięcy temu o umowach w gminach pisał Maciej Rysiewicz, redaktor portalu Gorliceiokolice.”. A jakiś pseudo-fanpage nazywający się „Wspólnota Lokalna – WL” perfidnie manipuluje przekręcając to co powiedziałem. Szanowny Panie Macieju, przecież prawdą jest że pisał Pan o tym ile poszczególne gminy wydają na promocję i kto bierze pieniądze, a to czy zna Szanowny Pan kwoty czy przeglądał Pan umowy to nie moja w tym głowa. Ubolewam nad tym, że ktoś pisze NIEPRAWDĘ i w dodatku robi to anonimowo czując się bezkarnym. Tyle z mojej strony, bo mam co robić i na prawdę szkoda mojego czasu na polemikę z anonimowym imbecylem. Dziwnym trafem komentator podpisuje się „Józek B” a moim przyjacielem jest „Józef Brach” który jak coś pisze to podpisuje się imieniem i nazwiskiem? Czyżby Pan Mieczysław tak się podpisywał i manipulował? Tak być nie może.

    1. O tym jak głęboko media lokalne są umoczone we współpracy z tzw. włodarzami gmin i Gmin pisałem wielokrotnie. Podawałem konkretne sumy, np. wydatkowane przez samorządy w latach 2014-2016 – zob. http://gorliceiokolice.eu/2015/11/media-gorlickie-na-samorzadowym-garnuszku/ albo http://gorliceiokolice.eu/2016/11/rtvg-trendy-radio-i-bobowa24-w-2016-roku-nadal-na-garnuszku-u-burmistrza-waclawa-ligezy/.
      Nie przypominam sobie, żeby z jakiegokolwiek mojego artykułu wynikało, że nie mam nic przeciwko takim umowom. Wręcz przeciwnie. Moja ocena tego procederu była od początku jednoznacznie negatywna.
      Nie satysfakcjonuje mnie odpowiedź Damiana Markowicza. Bo jeśli dobrze zrozumiałem, to Wspólnota Lokalna z FB opowiada o jakichś umowach, które zostały zawarte w ostatnich latach pomiędzy DM Studio a Gminą Moszczenica. Tam padają jakieś szczegóły na temat obsługi serwisu Gminy Moszczenica na serwerach DM Studio. Oświadczam, że to są dla mnie zupełnie nowe informacje i nigdy nie komentowałem takich umów. W sprawach finansowania tzw. działalności promocyjnej mediów lokalnych ograniczałem się wyłącznie do aspektu finansowego tego skandalicznego procederu. I od chyba ponad dwóch lat już tym się nie zajmuję, bo uznałem wątek za udowodniony i wyczerpany. Widać, że muszę do niego wrócić. Posługiwanie się zatem moim imieniem i nazwiskiem w celu legitymizowania własnego udziału w konszachtach z samorządowcami na polu tzw. obsługi medialnej i informatycznej uważam za rażące nadużycie.
      Damian Markowicz mówi, że Wspólnota Lokalna kłamie i manipuluje. Czy Wspólnota lokalna może zabrać głos w tej sprawie?
      Czekam!

  4. Chyba nie do końca się rozumiemy, w powyższym komentarzu jak i swoim wpisie z 22 sierpnia wyraźnie napisałem, że opisywał Szanowny Pan finansowanie mediów. To jak Szanowny Pan to ocenia mnie nie interesuje. Podkreślam, że wspomniałem wyraźnie o tym, że Pan Rysiewicz o tym pisał i podawał kwoty. Tak było? Było link jest powyżej. Dobrej nocy i na tym dyskusję kończę, gdyż nie mam czasu na takie rzeczy. Pozdrawiam.

    1. To nie jest koniec! Czy może mi pan zacytować ten pański wpis z 22 sierpnia, bo ja w ogóle nie wiem o co chodzi. Wiem natomiast, że użył pan mojego imienia i nazwiska w kontekście umów, o których ja nie mam zielonego pojęcia!!! Proszę nie lekceważyć mojego wniosku.

  5. Napisałem o swojej umowie z gminą na fb, kończąc wpis: „Swoją drogą, kilka miesięcy temu o umowach w gminach pisał Maciej Rysiewicz, redaktor portalu Gorliceiokolice.”. Napisane o tym jest tu: http://gorliceiokolice.eu/2016/11/rtvg-trendy-radio-i-bobowa24-w-2016-roku-nadal-na-garnuszku-u-burmistrza-waclawa-ligezy/

    To wszystko z mojej strony. Nic złego nie napisałem i nie ukrywam tego, że moja firma ma umowę z gminą, podobnie jak Gorlice.tv w innych gminach… Panie Macieju, nic złego nie miałem na myśli i jeśli mój wpis został źle przez Pana odebrany to najmocniej przepraszam. Tym razem kończę, bo na prawdę mam co innego na głowie. Pozdrawiam.

    1. I żeby nikt nie miał wątpliwości, dotyczących moich deklaracji i oświadczeń, które zostały ujawnione wczoraj w sprawie pogłoski, kolportowanej przez Damiana Markowicza i Wspólnotę Lokalną z FB, która poszła w świat – zob.:
      „Pan Damian twierdzi, że umowy były już przeglądane przez redaktora Rysiewicza a skoro ten niczego się w nich nie dopatrzył to znaczy że wszystko jest ok”, przekazuję do wiadomości Czytelników wniosek, który wysłałem dzisiaj do wójta Jerzego Wałęgi:
      „Wójt Gminy Moszczenica Jerzy Wałęga
      Na podstawie art. 2 ust.1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. Nr 112 poz. 1198 z późn. zmianami) zwracam się z wnioskiem o udostępnienie następującej informacji publicznej:
      1) umowy zawarte przez Gminę Moszczenica/UG w Moszczenicy/Wójta Gminy Moszczenica z DM Studio/portalem Moszczenica.info/Damianem Markowiczem/Krzysztofem Markowiczem w 2016, 2017, 2018 i 2019 roku.
      Informacje proszę przesłać na adres elektroniczny pow1@o2.pl.
      Maciej Rysiewicz
      Redaktor naczelny czasopisma „Bobowa Od-Nowa”
      38-350 Bobowa, Wilczyska 27
      15 listopada 2019 r.”.
      Te umowy, którym podobno wystawiłem świadectwo moralności, to ja dopiero teraz zobaczę, tzn. za dwa tygodnie. I wrócimy do tematu!

  6. Panie redaktorze M.Rysiewicz.
    W odpowiedzi by strona WL-Wspólnota Lokalna zabrała głos w sprawie komentarza p D.Markowicza z dnia 14 11 2019r pod atytułem „Kompromitacja RIO w Moszczenicy zarzucającemu temu portalowi kłamstwa,manipulację,insynuując że stoi za nimi p.Mieczysław,podszwający się pod osobę Józefa B stwierdzam.
    Jako Stowarzyszenie WL prowadzimy na Fb portal społecznościowy.Daje on możliwość wypowiadania się mieszkańcom Moszczenicy na nurtujące środowisko problemy.
    Zarzucono nas oszczerstwami,kłamiemy,śmiejemy nienawiść.
    P D.Markowicz jako założyciel DM Studio ma umowę z gminą na usługi internetowe.Jeśli jak uważa p D Markowicz że WL kłamie,należy to konkretnie wykazać i domagać się sprostowania.Stwierdzenia ogólne,podłączenia i wyzwiska dowodzą tylko braku profesjonalizmu.
    Wszystkie moje wypowiedzi na portalu WL są podpisywane MM-Mieczysław Mazur.

    Standardy demokratyczne w gminie są łamane.Osoby które to obnażają szkaluje się.Portal WL udostępniany jest zainteresowanym,po wykreśleniu treści o charakterze hejterskim.Autorzy podpisują się różnie”Mieszkanka” itp w obawie przed hejtem,groźbami,tu przykład wiersza ze strony „Moszczenica na wesoło”
    Kot se szedł juź rozbawiony.Myk na drodze potrącony .No i ptaki się zleciałyTwoje flaki se dziubały.”
    Postawienie stronie WL i p Mieczyslawowi zarzutów obnażają mierność intelektualną autora.
    Gdyby p D Markowicz miał choć odrobinę przyzwoitości ,przeprosił by ,Ale u tego pana przyzwoitości i kultury brak.
    MM.MIECZYSŁAW MAZUR

    1. Szanowny Panie! Sytuacja w Moszczenicy, jak Pan może zorientował się w ostatnich miesiącach, śledząc doniesienia z moich śledztw dziennikarskich, jest mi mniej więcej dobrze znana. Moje stanowisko w przedmiotowej sprawie, tj. wykorzystania mojego nazwiska do legitymizowania jakichkolwiek umów zawieranych przez pana Damiana Markowicza/Krzysztofa Markowicza/DM Studio z Gminą Moszczenica/Wójtem Gminy Moszczenica/UG w Moszczenicy, przedstawiłem wcześniej w bieżącej dyskusji pod niniejszym artykułem. A zatem nie będę się powtarzał. Bardzo Panu dziękuję za nadesłany komentarz i wyjaśnienia. Jak Pan może zwrócił uwagę, postanowiłem wystąpić do wójta Jerzego Wałęgi o okazanie tych umów, bo wiadomość, pozyskana od Wspólnoty Lokalnej z FB, że Gmina Moszczenica korzysta z serwera, jeśli to dobrze zrozumiałem, który jest własnością i w zarządzie DM Studio, właściwie mnie zmroziła. Dla mnie sprawa jest rozwojowa! I jak Pan pewnie może się domyślić również dlatego, że bardzo nie lubię, gdy ktoś sobie gębę wyciera moim nazwiskiem, wystąpiłem z pełną determinacją o udostępnienie tych dokumentów urzędowych!
      Z poważaniem,
      Maciej Rysiewicz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *