
Organy prokuratury powinny udzielić oficjalnej odpowiedzi na pytanie zadane w tytule niniejszego artykułu! Dlaczego? Spróbuję to krótko wyjaśnić. Jak wiadomo firma BICO GROUP, co najmniej dwukrotnie, informowała Prokuraturę Rejonową i Centralne Biuro Antykorupcyjne, że zachodzi uzasadnione podejrzenie poświadczenia nieprawdy w dokumencie urzędowym przez wójta Gminy Moszczenica Jerzego Wałęgę. Ten czyn, zdaniem zawiadamiających, miał wyczerpać znamiona przestępstwa niedopełnienia obowiązków z art. 231 §1 kk oraz przestępstwa zakłócenia przetargu publicznego z art. 305 §1 kk. Szczegóły – zob.
i
Jak wynika z treści aktywnie podlinkowanych dokumentów, zawiadomienia BICO GROUP nie dotyczyły tylko wójta Jerzego Wałęgi. Zostawmy jednak pozostałe zarzuty i wątki moszczenickiej afery na razie na boku. Skupmy się na postaci wójta Jerzego Wałęgi, którego rolę w przetargu w Gminie Moszczenica, szczególnie po ogłoszeniu przez Krajową Izbę Odwoławczą wyroku w przedmiotowej sprawie – zob. https://gorliceiokolice.eu/wp-content/uploads/2019/06/2019.06.06_wyrok_kio_830-19.pdf, doprawdy trudno przecenić.
No i mając taki bagaż wiedzy i podejrzeń, z zaciszu prokuratorskich gabinetów Gorlic i Nowego Sącza, spada, jak grom z jasnego nieba, taka oto informacja; przedstawiam dokument, sygnowany przez Prokuraturę Okręgową w Nowym Sączu, który informuje, że sprawa z zawiadomienia BICO GROUP, dotyczącego niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez wójta Gminy Moszczenica Jerzego Wałęgę, została przekazana do dalszego prowadzenia do Prokuratury Rejonowej w Zakopanem – zob. 2019.06.12_Pismo_PO_w_Nowym_Saczu.
Powiedzieć, że ta informacja jest sensacyjna, to jakby nic nie powiedzieć. A dlaczegóż to niezależny Prokurator Rejonowy w Gorlicach uchyla się od procedowania w sprawie funkcjonariusza publicznego z Moszczenicy? Czyżby uznał, że może być nieobiektywny i stronniczy, czyli, że może nie być bezstronny? On, niezależny prokurator? A może panie i panowie w czerwonych żabotach z Gorlic nie zamierzają się mieszać w moszczenicki przetarg, bo łączą ww. panie i panów jakieś przeszłe i zaprzeszłe związki z Gminą Moszczenica i jej szefem? Nawet nie próbuję sobie wyobrazić, jakiego typu układy mogą zdecydować o uchyleniu się od prokuratorskich obowiązków w takiej sytuacji. A może to Prokurator Okręgowy wie coś, czego my nie wiemy i arbitralnie odsunął Prokuraturę Rejonową w Gorlicach od tego postępowania? To dopiero byłby ambaras!
Pytań jest więcej. Ot, na przykład. Wójtem Jerzym Wałęgą zajmą się teraz prokuratorzy z Zakopanego, czyli wójt Jerzy Wałęga (że tak brzydko napiszę) został wyłączony do odrębnego postępowania – fakt ten wynika dokładnie z pisma Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu z 12 czerwca 2019 roku. A co z pozostałymi zarzutami dotyczącymi przetargu w Moszczenicy? Te zarzuty będą nadal weryfikowane w Gorlicach? Jakże to tak? Jeśli gorlickie „czerwone żaboty” mogą nie być (na przykład) bezstronne wobec wójta Gminy Moszczenica, to będą bezstronne wobec Gminy Moszczenica i przetargu, którego wójt Jerzy Wałęga, aż do chwili obecnej, pozostaje podmiotem sprawczym i nadzorczym, a samorządowy organ, tj. Gminy Moszczenica, pozostaje głównym przetargowym rozgrywającym, bo jest liderem projektu klastra energii „Biała – Ropa”?
A może są jakieś inne powody, o których nic nie wiemy, a wiedzieć powinniśmy, bo afera z moszczenickim przetargiem, to nie jest kłótnia ze szwagrem w Moszczenicy u cioci na imieninach!
Mam nadzieję, że organy Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu oficjalnie odniosą się do wszystkich pytań i wątpliwości, które przedstawiłem w niniejszym artykule. Wniosek w tej sprawie, w trybie zapytania prasowego, zostanie bezzwłocznie przesłany do prokuratora Michała Trybusa.
Od redakcji!
Zdjęcie tytułowe zostało zacytowane ze strony – zob. https://www.google.com/search?q=w%C3%B3jt+Jerzy+Wa%C5%82ega&safe=strict&client=firefox-b-d&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjxqu2ujZPjAhUypHEKHXKdBB8Q_AUIECgB&biw=1366&bih=654#imgrc=UBPGpTzvgicpfM:
(materiał filmowy redakcji „Moszczenica.info”).
Więcej na temat przetargu w Moszczenicy – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/przetarg-w-moszczenicy/.
Ależ ulga dla burmistrza Bobowej.
Red. M. Rysiewicz zajął się teraz Wójtem Moszczenica..
Wacław L. może jechać na urlop…
Pewnie nie za długi…
Nie sądzę, żeby burmistrz Wacław Ligęza mógł spokojnie jechać na urlop. Powinien raczej koczować przy „katastrofalnym ogrodzeniu” w Wilczyskach i w razie większych podmuchów wiatru asekurować płot przed upadkiem… „siłom i godnościom osobistom”!
Sprawiedliwości powinno stać się za dość ale mimo tego szczerze uważam że gówno z tego wyjdzie. Fajnie że złapał się Pan tego całego problemu i ma Pan o czy pisać i spełnia Pan swoje chore ambicje. Szkoda że o Panu nikomu się nie chce tworzyć artykułów i opisywać Pana incydentów. Pozdrawiam
Proszę opisać” incydenty” Macieja Rysiewicza.
P.S.Lubię ten portal choćby ze względu na poziom językowy.Ale o „incydentach”jego redaktora chętnie poczytam…
Ktoś finansuje nagonkę na Moszczenicę???
Może jakieś koło łowieckie?
Ciekawy trop!
Dobrze że Pan redaktor opisuje takie sprawy Każdy Wójt jest osobą publiczną dysponuje pieniędzmi podatników które powinny być wydawane zgodnie z prawem i wyborcy powinni wiedzieć o każdej przysłowiowej złotówce na co jest wydana maja prawo do tak zwanej informacji publicznej i w zawsze mogą żądać od Wójta o udzielenie takiej informacji .Jeżeli przetarg by był przeprowadzony w Gminie Moszczenica zgodnie z obowiązującym prawem to nikt by nagonki na Moszczenicę nie robił