Prokurator Tadeusz Cebo na wojnie z bezprawiem

Cierpliwie, od ponad 12 lat, na  łamach „Gorlic i Okolic”, opisuję otaczające nas „samorządowe księstwa”, niezłomnie budowane w gminach powiatu gorlickiego. Na łamach mojego portalu „objawiło się” wielu wspaniałych bohaterów tych powiatowych krain sprawiedliwości i gospodarności. Co krok, to prawdziwie niezłomny i oddany wartościom republikańskim „książę” na gminnych albo powiatowych włościach. Obok tego tłumu urzędników i funkcjonariuszy publicznych, których różnego kalibru chwalebne występki inwentaryzowałem w moich materiałach śledczych, dumnie kroczy, z sympatią zerkając na ww. tłumek, osobistość absolutnie wyjątkowa, niepowtarzalna i jedyna w swoim rodzaju; to prokurator rejonowy z Gorlic Tadeusz Cebo.

Trzeba powiedzieć, że żadna z historyjek, które opowiedziałem na portalu „Gorlice i Okolice”, nie spotkała się z jakimś szczególnym zainteresowaniem Pana Prokuratora i jego podwładnych. Nie pamiętam, żeby którakolwiek z tych opowieści, opisanych na portalu „Gorlice i Okolice”, została skierowana do rzetelnego śledztwa przez Prokuraturę Rejonową z miasta nad Ropą.

Jak sięgam pamięcią wielkie zamiatanie pod dywan, zasygnalizowanych przeze mnie, licznych niedomagań i nieprawidłowości w  „samorządowych księstwach” powiatu gorlickiego trwa. Tylko, że jak się tak te „nieprawidłowości”, z uporem godnym lepszej sprawy, zamiata i zamiata pod ten dywan, to co szczerzy kły, siedząc na tym dywanie, i jak „świstak, zawija w sreberka”? Ano zwykłe i ohydne bezprawie! Cóż, układ taki…

Dlatego pomyślałem sobie niedawno, że być może nadszedł czas podsumowań i warto byłoby przyjrzeć się bliżej dorobkowi prokuratora Tadeusza Cebo na niwie zaprowadzania ładu i porządku w powiecie gorlickim. W końcu nie samymi katastrofami budowlanymi w Wilczyskach i przetargami w Moszczenicy prokurator Tadeusz Cebo żyje… W powiecie gorlickim, takie oberwisko jak w Wilczyskach, czy przetarg w Moszczenicy,  to jest „mały pikuś” w porównaniu, na przykład, z mafią paliwowo-śmieciową, która hasa sobie swobodnie po okolicznych folwarkach i czworakach od lat.

Po za tym, a wcale nie żartuję, prokurator Tadeusz Cebo na solidne  podsumowanie swojej misji dziejowej w czerwonym żabocie i ku chwale ojczyzny, na pewno zasłużył!

I jak pomyślałem, tak zrobiłem, to znaczy wystosowałem – 23 czerwca 2019 roku – do prokuratora Tadeusza Cebo taki oto wniosek:

A prokurator Tadeusz Cebo, długo nie zwlekając – 5 lipca 2019 roku – „odpalił taką torpedę” – zob. PR Ko 179.2019:

Zadumałem się nad słowami prokuratora Tadeusza Cebo. Tyle spraw zgłosiłem do Prokuratury Rejonowej w Gorlicach przez 12 lat i niezmiennie słyszę od dziewcząt i chłopców w czerwonych żabotach, że odmawiają wszczęcia śledztw. Jak odmawiają, no to mają tych śledztw mniej. To chyba jasne. Jeśli śledztw jest mniej, to znaczy, że i pracy jest mniej. To chyba też jasne. Na dodatek ostatnio prokurator Tadeusz Cebo wyłączył się ze śledzenia „przetargowych” urzędników i wójta Jerzego Wałęgi z Gminy Moszczenica i odbił część przetargowego śledztwa do Zakopanego. To samo zrobił z postępowaniem w sprawie oskarżonego o gwałt byłego dyrektora stadniny w Regietowie Stanisława C. i gwałciciela będzie teraz szukać Prokuratura Rejonowa w Staszowie. No…, czyli prokurator Tadeusz Cebo znowu ma mniej pracy, a tutaj opowiada mi, że „przygotowanie odpowiedzi (…) wiązałoby się z koniecznością obciążenia dodatkowymi obowiązkami pracowników sekretariatu na wiele dni”. Przecież ja nie składałem wniosku do pracowników sekretariatu tylko do prokuratora Tadeusza Cebo, o którym wiem, że ma dużo wolnego czasu, bo odmawia wszczęcia śledztw, albo wyłącza się ze śledztw, raz za razem.

Panie Prokuratorze, toż to nie uchodzi. Pracownicy niech sobie wykonują swoje obowiązki, a redaktor naczelny gazety „Bobowa Od-Nowa” uprzejmie Pana poprosił, w imieniu społeczeństwa obywatelskiego, żeby Pan i tylko Pan zakasał rękawy i udzielił prostych informacji na temat m.in. Pańskich osiągnięć. I w takiej sytuacji Pan, Panie Prokuratorze, tak zwyczajnie odmawia? Bez podania podstawy prawnej, „wycierając sobie twarz” pracownikami? Przecież, jak się Panu nie chce pracować, to musi być na to jakiś paragraf? Na arogancję funkcjonariusza publicznego też powinien być paragraf… wszystko da się uzasadnić…, kto jak kto, ale Pan to wie najlepiej.

Napisałem to wszystko szczerze i prosto z serca, bo nie tracę nadziei, że prokurator Tadeusz Cebo przyjdzie po rozum do głowy i zmieni zdanie, i dowiemy się jednak, jak rozliczał upadek rafinerii GLIMAR w Gorlicach, albo składowisko (podobno) toksycznych odpadów, albo pożary na składowiskach śmieci… Bo, że katastrofy budowlanej w Wilczyskach prokurator Tadeusz Cebo nie rozlicza i nie szuka gwałciciela z Regietowa, to już wiemy.

Ja ze swojej strony mogę tylko cierpliwie pytać. Podobno, kto pyta nie błądzi. Dlatego – 10 lipca 2019 roku – wysłałem kolejne wnioski i pytania do Pana Prokuratora Rejonowego Tadeusza Cebo:

I jak tylko Prokurator Tadeusz Cebo mi odpowie na powyższy wniosek, bo na razie milczy jak zaklęty, tak samo jak onegdaj w sprawie pytania o przynależność do PZPR,  to na pewno poinformuję Czytelników portalu „Gorlice i Okolice”, co w prokuratorskiej trawie piszczy.

Więcej na temat wątków poruszonych w powyższym felietonie – zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/tadeusz-cebo/, https://gorliceiokolice.eu/tag/prokuratura-rejonowa-w-gorlicach/,

https://gorliceiokolice.eu/tag/katastrofa-budowlana/, https://gorliceiokolice.eu/tag/pzpr/,

https://gorliceiokolice.eu/2013/01/upadek/.

Od redakcji! Na zdjęciu poniżej prokurator Tadeusz Cebo stoi pierwszy z lewej. To musiała być jakaś bardzo podniosła uroczystość na salonach u byłego prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta (trzeci z lewej).

(Odwiedzono 49 razy, 1 wizyt dzisiaj)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *