
Po rozstrzygnięciach administracyjnych, dotyczących katastrofy budowlanej w Jeżowie, które zapadły w biurze Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Krakowie, a które opisałem w materiale prasowym, zob.: https://gorliceiokolice.eu/2019/04/katastrofa-budowlana-w-jezowie-osadzona-decyzja-malopolskiego-wojewodzkiego-inspektora-nadzoru-budowlanego-nie-pozostawia-sprawcom-budowlanej-hucpy-zludzen-prokurator-musi-wkroczyc-do-akcji/, postanowiłem zapytać ZDW w Krakowie co dalej z dziurą w drodze wojewódzkiej nr 981? I 9 kwietnia 2019 roku wysłałem liścik, będący kalką wpisu komentatora „wma”, o następującej treści:
Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie!
W związku z licznymi pytaniami Czytelników portalu „Gorlice i Okolice”, które zostały wyrażone także publicznie w komentarzach do artykułu, zob. https://gorliceiokolice.eu/2019/03/osuwisko-w-jezowie-jeszcze-straszy-ale-cos-drgnelo-oto-najnowsze-zdjecia-z-terenu-objetego-katastrofa-budowlana/, wnoszę o bezzwłoczne przekazanie, na elektroniczny adres mojej redakcji, tj. pow1@o2.pl, wszystkich informacji dotyczących następujących spraw, dotyczących osuwiska w Jeżowie i naprawy drogi, chodnika i zatoki autobusowej:
1) Kto (i na jakiej podstawie), 2) co, 3) jak, 4) i za ile
rozpoczął działalność zmierzającą do likwidacji skutków katastrofy budowlanej w Jeżowie, co, jak nam się wszystkim wydaje, widać na załączonych w tekście obrazkach?
Ad 1. Kto to robi – czy firma Hażbud w ramach gwarancji, czy jakaś inna firma na podstawie odrębnego zlecenia.
Ad 2. Tej „dziury” nie da się tak po prostu zasypać. Trzeba wykonać od podstaw nową ścianę oporową – albo zlikwidować tę zatoczkę autobusową (tzn. przywrócić stan pierwotny, a przystanek autobusowy przesunąć w inne miejsce).
Ad 3. Jeśli ma być wykonana nowa ściana oporowa, to na jakiej podstawie. Czy opracowano stosowny projekt, czy nad przewidywanymi robotami jest zapewniony odpowiedni nadzór. Innymi słowy: czy nie powtarza się poprzednia sytuacja, gdy wykonawca robi coś według własnego widzimisię i nikt nad tym nie panuje, nikt tego nie sprawdza. Chodzi o to, żeby nie powtórzyło się to, co stało się z ogrodzeniem szkoły w Wilczyskach (przewróciło się ogrodzenie, wykonawca „naprawił” je w ramach gwarancji, a „naprawione” ogrodzenie znowu się przewróciło).
Ad. 4. Kto płaci za ten remont: czy firma Hażbud (poprzedni wykonawca), czy gminny podatnik. Jeśli płaci podatnik, to na jakiej podstawie.
I na ten liścik ZDW w Krakowie odpowiedziało tak:
Szanowny Panie, obecnie w miejscu którego dotyczą pytania nie są prowadzone żadne prace naprawcze. Na wykonawcy chodnika ciąży obowiązek utrzymywania porządku i właściwego wygrodzenia oraz zabezpieczenia miejsca uszkodzenia. Przedmiotowe prace są objęte gwarancją wykonawcy. Wykonawca oczekuje na zgodę nadzoru budowlanego, aby mógł rozpocząć prace.
Z poważaniem,
Dawid Gleń
stanowisko ds. kontaktów z mediami i informacji publicznej /DN-9/
tel.: +48 12 637 94 78
tel. kom.: +48 609 704 561
e-mail: d.glen@zdw.krakow.pl
——————————————————————————–
Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie
ul. Głowackiego 56
30-085 Kraków
http://www.zdw.krakow.pl
W tej odpowiedzi najbardziej zainteresowało mnie następujący fragment: Przedmiotowe prace są objęte gwarancją wykonawcy. Wykonawca oczekuje na zgodę nadzoru budowlanego, aby mógł rozpocząć prace.
Na takie dictum urzędnika Dawida Glenia z ZDW w Krakowie nie mogłem biernie patrzeć i wysłałem, 18 kwietnia 2019 roku, kolejny list, tym razem do Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego:
Szanowny Panie! Poniżej przedstawiam do wiadomości korespondencję pomiędzy mną a ZDW w Krakowie w sprawie likwidacji skutków katastrofy budowlanej w Wilczyskach. Wnoszę o przesłanie informacji dotyczącej, m. in. oświadczenia pana Dawida Glenia, zob. „Wykonawca oczekuje na zgodę nadzoru budowlanego, aby mógł rozpocząć prace.”, bo jeśli mnie pamięć nie myli, MWINB w Krakowie, już kilka tygodni temu stwierdził, że nie wydawał żadnych zakazów ani ograniczeń dotyczących rozpoczęcia robót budowlanych przy likwidacji osuwiska. Być może stan faktyczny i formalny uległ zmianie.
Dlatego wnoszę o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:
1. O jakiej zgodzie nadzoru budowlanego może mówić ZDW w Krakowie w przedmiotowej korespondencji?
2. Czy został już opracowany i zatwierdzony projekt dotyczący naprawy drogi w Wilczyskach w miejscu, w którym doszło do katastrofy budowlanej?
3. Kto finansuje taki projekt lub kto sfinansował ten projekt? Proszę o podanie autora projektu.
Odpowiedź z Krakowa nadeszła wczoraj, zob.: odpowiedz na pismo z dn 18 04 2019.
Jak widać „szydło wyszło z worka i poszło”. To znaczy okazało się, że urzędnik Dawid Gleń skłamał…, aż się za nim zakurzyło. Po wydaniu decyzji w sprawie katastrofy budowlanej w Jeżowie, MWINB w Krakowie zakończył swoje działania i wykonawca nie potrzebuje żadnych dodatkowych zezwoleń, żeby przystąpić do robót budowlanych. Tylko, że do tych robót nikt nie przystępuje i nic nie wiadomo, co w trawie piszczy, czyli czeski film.
Za chwilę osuwisku stuknie dwa lata.
„Oberwisko” imienia Wacława Ligęzy jest wielką atrakcją turystyczną gminy Bobowa. Szkoda byłoby się jej pozbywać. Z tego, że temu pomnikowi gospodarzowego geniuszu wkrótce stuknie dwa lata należy się cieszyć. Należy zadbać, żeby przetrwał gospodarza, żeby przyciągał rzesze turystów jeszcze przez wiele, wiele lat. W tym celu należy ustawić przy tym pomniku stosowną tablicę informacyjną (już kiedyś o tym pisałem), tablica ta pełniłaby podobną rolę jak obelisk ustawiony przy przejeździe kolejowym w Siedliskach.
Katastrofa w Jezowie to bezradność, nie ułomności Wielce PANUJĄCEGO burmistrza. Wacława Bezradnego.
Żeby tyle czasu trwało naprawienie kawałka nasypu?
Wstyd burmistrzu.
Latwiej zrobić Festyn i przemawiać?
Barak dla pracowników przywieziono i barak zabrano, mimo że nic nie zrobiono!
A może pomyślano, wystarczy barak przywieź i samo się zrobi??