
Zadaje takie pytanie w tytule niniejszego reportażu i ujawniam dostępną dokumentację na ten temat, bo sprawa wygląda na bardzo tajemniczą.
W marcu 2019 roku obok sklepu w Wilczyskach zostały zrobione takie oto zdjęcia:
Tak gruntowna interwencja budowlana w strukturę cieku wodnego, przepływającego przez Wilczyska, spowodowała, że, w kilka osób, postanowiliśmy wystosować wniosek do Ministerstwa Środowiska z zapytaniem, czy przedmiotowe roboty budowlane prowadzone są na podstawie stosownych formalnych zezwoleń.
Wniosek został wysłany 18 marca 2019 roku, zob. poniżej:
Na odpowiedź musiałem czekać długie dwa miesiące, ale wreszcie urzędnicy się zlitowali i dzisiaj, tj. 17 maja 2019 roku, nadeszło takie oto pismo:
KR.3.1.052.4.2019.AP_anonimizowane
A więc, po dwóch miesiącach oczekiwania, nadal nie wiedziałem, czy ciek wodny w Wilczyskach został przebudowany zgodnie z prawem. Miałem jednak prawo przypuszczać, że jeśli urzędnicy napisali, że podczas wizji lokalnej „stwierdzono prowadzenie prac na rowie R5 (ciek z sioła Moroń) w Wilczyskach” i wezwali „właściciela do przedstawienia pozwoleń lub innych dokumentów potwierdzających legalność wykonanych budowli”, tzn. że ci wizytatorzy z Nadzoru Wodnego w Grybowie nic nie wiedzieli o wydaniu jakichkolwiek pozwoleń w przedmiotowej sprawie. To logiczne, bo gdyby takie dokumenty były wytworzone, to musiałyby spokojnie leżeć w biurach Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie i żadna wizja lokalna nie byłaby potrzebna a tym bardziej wzywanie inwestora do okazania pozwoleń!
I żeby się upewnić w moich przypuszczeniach, zatelefonowałem do Zarządu Zlewni w Nowym Sączu Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, a przemiła urzędniczka poinformowała mnie, że od 1 stycznia 2018 roku, do dnia dzisiejszego, nie został złożony ani jeden wniosek o wydanie pozwolenia wodnoprawnego na wykonanie jakiejkolwiek budowli na naszym rowie R5 w Wilczyskach.
Potem ta sama urzędniczka skierowała mnie do Nadzoru Wodnego w Grybowie, bo, jak się okazało, podczas prowadzonych przeze mnie rozmów, nasz ciek wodny w Wilczyskach nie jest potokiem (tylko rowem o symbolu R5) i w związku z tym na wykonanie jakichkolwiek budowli nie było potrzebne pozwolenie wodnoprawne. To nie oznaczało jednak, że można było uprawiać samowolkę. O nie! Wykonanie jakichkolwiek budowli w rowie R5 wymagało od inwestora zgłoszenia takiego przedsięwzięcia, a takie zgłoszenie powinno być ewidencjonowane, zgodnie z procedurą przez Nadzór Wodny w Grybowie.
Urzędnik Agnieszka Piechowska z Nadzoru Wodnego w Grybowie zapytana o ww. zgłoszenie lub wniosek od inwestora w sprawie robót w rowie R5 w Wilczyskach, uchyliła się od odpowiedzi, mówiąc, że pełną wiedzę na ten temat ma kierownik Nadzoru Wodnego w Grybowie, ale przez najbliższe dwa tygodnie będzie nieobecny.
Prawda, że to ciekawa historia. A może znowu mamy w Wilczyskach aferę? Podobno inwestor był obecny podczas wizji lokalnej w Wilczyskach? Dlaczego od razu nie okazał wszystkich posiadanych zezwoleń?
Cdn.