Na razie w sprawie Prokuratury Rejonowej w Gorlicach nie ma przełomu. Jak wychodzą na jaw kłamstwa urzędników i funkcjonariuszy publicznych, to „czerwone żaboty” z Gorlic natychmiast przystępują do gaszenia pożaru. Oto „Zawiadomienie o odmowie wszczęcia śledztwa” – sygn. akt PR Ds. 768.2019 – z dnia 25 kwietnia 2019 roku, zob.:
Bingo! Wygląda na to, że sekretarz Zdzisława Iwaniec w piśmie z 30 stycznia 2019 roku, zob. https://gorliceiokolice.eu/wp-content/uploads/2019/03/odpowiedz-2.pdf, musiała napisać prawdę, bo gdyby skłamała, to pryncypialny Prokurator Rejonowy nie stwierdziłby, że czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego. Także zachowanie burmistrza Wacława Ligęzy, nie wzbudziło – jak widać – wątpliwości Prokuratora Rejonowego w Gorlicach. Doprawdy, dobry i uprzejmy człowiek z tego Prokuratora Rejonowego!
Niestety świat nie jest taki piękny, jak chciałby go widzieć Prokurator Rejonowy, który uważa, że urzędnicy, z samego faktu urzędowania, podlegają szczególnej pomocy i ochronie formalno-prawnej.
Uznanie, że kłamstwo urzędników nie zawiera czynu zabronionego może niestety oznaczać, że Prokurator Rejonowy sam wkroczył na bagniste tereny blagi i matactwa. Zwłaszcza, że Prokurator Rejonowy, nie może powiedzieć, że nic nie wiedział i nic nie wie o strażackiej aferze, która zaczęła się od poświadczenia nieprawdy (17.01.2019 r.) przez strażaków OSP Bobowa, zapisanym potem w karcie zdarzenia nr 0607001-0038 PSP w Gorlicach, zob. https://gorliceiokolice.eu/wp-content/uploads/2019/02/skonica-kor19012913530.pdf.
Przypomnę wszystkim blagierom, że o „zaliczeniu” (17 stycznia 2019 roku) rowu przez strażackiego MAN-a świat dowiedział się już 20 stycznia 2019 roku od samych strażaków i redaktora Mateusza Książkiewicza, zob. http://bobowa24.pl/2019/01/apel-strazakow-z-osp-bobowa-do-kierowcow-nie-utrudniajcie-nam-sluzby/.
A później pozostałe mroki tej afery starałem się już osobiście rozświetlać od 2 lutego 2019 r., zob. https://gorliceiokolice.eu/tag/osp-bobowa/. A pomoc komentatora „wma” w tym dziele była wprost nieoceniona.
PS Najnowsze zdjęcie MAN-a strażackiego w rowie, które otrzymałem wczoraj i opublikowałem w artykule, zob. https://gorliceiokolice.eu/2019/04/z-ostatniej-chwili-strazacki-man-osp-bobowa-w-rowie-oto-kolejne-zdjecie-z-17-stycznia-2019-roku/, przesłałem do wiadomości Prokuratora Rejonowego; trochę w charakterze drwiny z dokumentu o odmowie wszczęcia śledztwa, zob.:
A co, drwienie z Prokuratora Rejonowego w Gorlicach zostało może zabronione? Jeśli tak, to jedyną ofiarą afery strażackiej zostanie Maciej Rysiewicz. Niemożliwe? Jeszcze się przekonasz Czytelniku, że wszystko jest możliwe.