Dyrektor szkoły Barbara Włodarz naprawiła płot w Wilczyskach!

Wokół „katastrofalnego ogrodzenia” przed szkołą w Wilczyskach piętrzą się absurdy o coraz bardziej widocznym przestępczym charakterze, zob. także materiały archiwalne https://gorliceiokolice.eu/tag/plot/. Ale burmistrz Wacław Ligęza schował się do jakiejś samorządowej nory, zatkał wejście „kapeluszem witosowym” i udaje, że nic nie widzi i nic nie słyszy. W każdym razie na pisemne wnioski ciągle osobiście nie odpowiada, wysługując się urzędnikami, którym, co trzeba podkreślić, i arogancji, i niekompetencji nie brakuje. Jaki pan, taki kram, bo od kogo niby mieli uczyć się dobrych, urzędowych manier pracownicy samorządowi z UM w Bobowej.  Tylko, że arogancja i niekompetencja, to jest mieszanka wybuchowa. I jeśli burmistrz Wacław Ligęza uważa, że ta mieszanka wybuchowa nie eksploduje, to może się przeliczyć. Zwłaszcza, że „katastrofalne ogrodzenie” w Wilczyskach, to tylko kwiatek do „katastrofalnego kożucha” bobowskiego włodarza a samochód strażacki w rowie straszy gratis.

14 kwietnia 2019 roku wystosowałem kolejny wniosek do burmistrza Wacława Ligęzy. Tym razem w sprawie naprawy ogrodzenia przed szkołą w Wilczyskach, którą wykonano w marcu 2019 roku. Chciałem z bliska przyjrzeć się zabiegom tuszowania ewidentnego przestępstwa budowlanego, do którego doszło już 2012 roku, bo gdyby nie doszło, to wiatr nie przewróciłby po raz drugi szkolnego płotu. Zresztą komentator „wma”, krok po kroku, wyjaśnił na czym to przestępstwo polegało, zob. https://gorliceiokolice.eu/2019/04/komentarz-do-dokumentow-udostepnionych-przez-um-w-bobowej-dotyczacych-budowy-ogrodzenia-szkoly-w-wilczyskach-a-takze-jego-naprawy-w-ramach-gwarancji/.

Oto mój wniosek:

Wczoraj, tj. 29 kwietnia 2019 roku, dotarło do mnie pismo, zob. Płot_Wilczyska_odpowiedź_29-04-2019, sygnowane przez urzędnika Marię Gucwę-Barylak, która od lat dba o „katastrofalne ogrodzenie” w Wilczyskach „myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem”. Nie inaczej miało być i tym razem, co okazało się błyskawicznie, bo kierownik „Referatu Inwestycji i Gospodarki Komunalnej”, odpowiadając na mój wniosek,  zdobyła się na napisanie zaledwie dwóch zdań, co widać na załączonym obrazku:

Niewiele myśląc, postanowiłem poprosić komentatora „wma” o pomoc, bo jak wiadomo, co dwie głowy, to nie jedna, a potęga myśli i rzetelności urzędniczej kierownik Marii Gucwy-Barylak, wprost odjęła mi mowę. I nie chciałem być stronniczy. Na szczęście komentator „wma” nie odmówił mi pomocy i na moje błaganie odpowiedział tak:

Mam dwa komentarze do odpowiedzi podpisanej przez urzędniczkę o nazwisku Maria Gucwa-Barylak. Pierwszy napisany jest na serio. Drugi – w trochę lżejszej konwencji. Czytelnik może sobie wybrać – albo przeczytać obydwa.

Komentarz nr 1

Odpowiedź nr RIiGK 1431.14.2019 z 24 kwietnia 2019 roku, podpisana przez urzędniczkę o nazwisku Maria Gucwa-Barylak, to jest bezczelność. Wniosek był skierowany do Wacława Ligęzy (czasowo na posadzie burmistrza). Wacław Ligęza znowu wyręcza się jakąś kobietą. Kobieta ta pisze tak:

„(…) do wykonania naprawy ogrodzenia przy Szkole Podstawowej w Wilczyskach nie jest wymagany projekt budowlany, ani nie jest wymagane powołanie inspektora nadzoru. Ogrodzenie zostało naprawione przez Dyrektora Szkoły Podstawowej w Wilczyskach w ramach bieżącego utrzymania obiektu”.

Maria Gucwa-Barylak odpowiada  w ten sposób na trzy pytania. Kolejne cztery pozostają bez odpowiedzi. Brak odpowiedzi na te cztery pytania należy potraktować jako odpowiedź negatywną, to znaczy:

– w urzędzie gminy nie ma ani jednego urzędnika z uprawnieniami w specjalności konstrukcyjno-budowlanej (co mnie nie dziwi, Wacław Ligęza – który sam jest ignorantem – przezornie otacza się ludźmi głupszymi od siebie),

– skoro nikogo takiego nie ma, to oczywistym jest, że nie było żadnej kontroli, żadnego nadzoru nad robotami wykonanymi przy szkole w Wilczyskach,

– nie ma żadnej umowy, żadnego zlecenia na piśmie, żadnego kosztorysu, żadnej faktury – nie wiadomo, ile kosztowała naprawa ogrodzenia, nie wiadomo kto komu płacił (i na jakiej podstawie),

– nie ma żadnego dowodu na to, że pręty widoczne na zdjęciu dostarczonym inspektorowi Józefowi Adamkiewiczowi przez niejakiego Janotę zostały połączone na zakład z prętami wyprowadzonymi z fundamentu,

– nikt nie wie czym (i w jaki sposób) wypełniono prefabrykowane bloczki.

Komentarz nr 2

Maria Gucwa-Barylak pisze, że

„Ogrodzenie zostało naprawione przez Dyrektora Szkoły Podstawowej w Wilczyskach w ramach bieżącego utrzymania obiektu”.

Dyrektorem tej szkoły jest kobieta o nazwisku Barbara Włodarz. Rozumiem (nie mam innego wyjścia), że kobieta ta osobiście („tymi ręcami”) ten nieszczęsny słupek odbudowała: odsłoniła zbrojenie wyprowadzone z fundamentu, docięła na odpowiedni wymiar cztery pręty zbrojeniowe, połączyła je na zakład ze zbrojeniem wyprowadzonym z fundamentu (na dodatek je zespawała!), ładnie ustawiła 2-3 bloczki, wypełniła je odpowiednią mieszanką betonową (nie zapomniała przy tym, żeby beton odpowiednio zagęścić), potem ustawiła następne bloczki etc. etc. – a na koniec wszystko to ładnie nakryła daszkiem (nie zapominając o dokładnym uszczelnieniu na łączeniu ze słupkiem). Następnie – po odczekaniu, aż beton zwiąże – zamocowała brakujące przęsła ogrodzenia – jedno z lewej, drugie z prawej strony odbudowanego słupka. Dzielna kobieta!

Swoją drogą to nieładnie, że Wacław Ligęza zatrudnia do takich rzeczy kobietę, że sam nie zakasał rękawów i nie pokazał wszem i wobec, że taki słupek to dla niego bułka z masłem. Swego czasu pochwalił się Wojciechowi Molendowiczowi, że umie złożyć komputer. Skoro tak, to głupiego słupka nie umiałby ustawić?

Od redakcji! No cóż, katastrofka budowlana w Wilczyskach już nawet nie śmierdzi, tylko cuchnie. A odór roztacza się po całym powiecie. To i tak nie najgorzej, bo smród po katastrofie budowlanej w Jeżowie zepsuł atmosferę w Krakowie a po OSP Bobowa w rowie dotarł już do samej Warszawy. Tylko, że płot w Wilczyskach, to katastrofka budowlana rozwojowa, oj, rozwojowa! Wzywam Barbarę Włodarz, dyrektor szkoły w Wilczyskach, żeby opowiedziała nam, jak spawała pręty zbrojeniowe, jakie ma uprawnienia budowlane i gdzie są wszelakie dokumenty, stwierdzające, że pani dyrektor formalnie rozliczyła remontowe roboty budowlane. Cdn.

(Odwiedzono 75 razy, 1 wizyt dzisiaj)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *