Dzisiaj tylko glosa do mojego wczorajszego materiału prasowego, zob. https://gorliceiokolice.eu/2019/02/cienie-rzeznickiego-noza-o-wyroku-ktory-wydala-sedzia-sadu-okregowego-w-nowym-saczu-malgorzata-czajka-a-ktory-sprawiedliwosc-wystawil-na-posmiewisko/. Właśnie odnalazłem w Internecie taki oto dokument, zob. http://www.aferyprawa.eu/Interwencje/NOWY-SACZ-wniosek-do-Prezesa-Sadu-Okregowego-Mieczyslawa-H-Kaminskiego-informacja-o-niekompetencji-i-stronniczosci-sedziow. Bohaterem ww. wniosku do prezesa Sądu Okręgowego w Nowym Sączu jest przede wszystkim sędzia Małgorzata Czajka. Pani sędzia doczekała się w tym piśmie procesowym niezliczonych zarzutów, m. in.:
Tym procesem uwłaczającym ludzkiej godności i mataczeniem jestem śmiertelnie zmęczona. Świadomie SSO M. Czajka żądała ode mnie opłaty za apelację, z góry wiedząc, że do apelacji nie dopuści, a przy tym sama zasugerowała mi tę drogę obrony w piśmie z dnia 15.01.2010 r. podpisanym przez sekretarkę – Sylwię Ciągło (zał. nr 2). Z sugestii tej skorzystałam, ponieważ myślałam, że sprawa zostanie zakończona szybciej i sprawiedliwym wyrokiem.
albo
Chciałabym tak dobrze znać siebie samą, jak zna mnie SSO Małgorzata Czajka, która nie pamięta albo nie chce wiedzieć, że istnieją przepisy unijne i w dużej części (nie wszystkie, a napewno nie cały k.p.c.) przepisy polskie podporządkowane są już aktom prawnym UE. Czyż SSO Małgorzata Czajka nie wie, że jesteśmy w Unii i przepisy unijne, które ratyfikowała RP mają zastosowanie bezpośrednie zgodnie z art. 9, art. 87 i art. 91 Konstytucji RP. W ww. postanowieniu po sentencji brak jest pieczątki Sądu i podpisu SSO Małgorzaty Czajki (podpisane jest przez sekretarkę – Sylwię Ciągło).
albo
Swoją tragedię przeżywam już prawie rok, nie mogąc się pogodzić z krzywdą, jaką mi wyrządziła urzędniczka ZUS-u Beata Bułat-Kwiatkowska i z niesprawiedliwością ze strony SSO Małgorzaty Czajki, przerzucając odpowiedzialność za przestępstwo urzędników ZUS-u i swoje własne uchybienia na mnie.
Zacytowałem tylko „na rybkę“ kilka zdań z dokumentu, który podpisała pokrzywdzona Maria Fiala. Kto chce zapoznać się z całością dokumentu, droga wolna (aktywny link powyżej w tekście).
Nie mam pojęcia jak ta sprawa się zakończyła. Z wniosku pokrzywdzonej Marii Fiali i użytej argumentacji, nie tylko formalno-prawnej, wynika jednak, że sędzia Małgorzata Czajka potraktowała pokrzywdzoną dokładnie tak samo jak mnie, tzn. „z buta“. Tylko kontekst procesu nieco inny. W moim przypadku dość śmieszny w gruncie rzeczy i mało istotny. Cóż bowiem znaczy wobec wieczności, że jakaś „Gmina“ poczuła się dotknięta kilkoma słowami prawdy na swój temat, a sędzia, sprawiedliwy i niezawisły, tej prawdy nie chciał zobaczyć. Jak wiadomo bogini Niesprawiedliwość musi być ślepa, bo gdyby przejrzała na oczy, to nazywałaby się Sprawiedliwość!
Dokument Marii Fiali „wisi“ w Sieci od 2011 roku, ale nie znalazłem nigdzie żadnego doń sprostowania. Jeśli źle szukałem, to może prezes Sądu Okręgowego w Nowym Sączu oświeci mnie i moich Czytelników w tej sprawie? Czekam! I powiem więcej… na pewno się doczekam… już pusty śmiech dociera do mnie z Pijarskiej w Nowym Sączu.
Od redakcji! Zdjęcie tytułowe zacytowałem z materiału prasowego, zob. http://codziennikfeministyczny.pl/pochwala-glupoty-podlosci-ciemnoty/.