Chora dusza Demosu

Zadzwonił do mnie kolega i zapytał dlaczego nie komentuję wyników wyborów samorządowych. Szczerze powiedziawszy nie miałem w ogóle takiego zamiaru, bo jak wiedzą moi Czytelnicy jestem zapiekłym wrogiem polskiego ustroju samorządowego. No i co tu komentować. Koń jaki jest każdy widzi – jak powiedział ks. Benedykt Chmielowski. Na dodatek od ponad 10 lat udowadniam, na bezdyskusyjnych przykładach, głębokość, wysokość i szerokość tej patologii, więc jeszcze jeden tekst na ten temat wydawał mi się jakoś nie do końca oczywisty. W rozmowie z kolegą migałem się od zabrania głosu w sprawie tych nieszczęsnych wyborów, ale mój rozmówca nalegał więc usiadłem do klawiatury komputera. I nic sensownego nie przychodziło mi do głowy. Nagle jak grom z jasnego nieba, spadł na mnie tzw. niusleter ze strony, którą czasami czytuję w Internecie. I moim oczom ukazał się krótki tekst wybitnego polskiego intelektualisty prof. Jacka Bartyzela z Łodzi, na temat niedzielnych wydarzeń przy urnach wyborczych. Kto zacz, Pan Profesor Jacek Bartyzel, można przeczytać tutaj: https://pl.wikipedia.org/wiki/Jacek_Bartyzel. Przeczytałem komentarz Pana Profesora i uznałem, że nie będę wyważał otwartych drzwi. Przekazuję tekst do wiadomości Czytelników.

Jeśli o mnie chodzi nic dodać nic ująć!

Tekst Pana Profesora dedykuje tym wszystkim, którzy zagłosowali w wyborach samorządowych 2018 roku na bandytów i złodziei. A bandytów i złodziei ci u nas dostatek w III RP!!! Także w powiecie gorlickim…

xxx

Jacek Bartyzel o chorej duszy Demosu!

Generalnie mało mnie obchodzą wyniki wyborcze, bo nie jestem partyzantem żadnej partii (choć żałuję aż tak niskiego rezultatu Ruchu Narodowego i Wolności, co odbiera nadzieję powstania w szybkim czasie czegoś poważnego na prawicy). To co mnie naprawdę porusza i przygnębia, to aż nazbyt liczne dowody tego, co Anglicy nazywają moral insanity (obłęd moralny – przyp. M.R.), u wyborców. Bo jeśli w moim rodzinnym mieście (w Łodzi – przyp. M.R.) (mieście wyjątkowej kumulacji kretynów, trzeba powiedzieć bez ogródek) zwycięża przez nokaut osoba, na której ciąży sądowa kondemnatka za oszustwo; jeśli w Olsztynie zwycięża – i to głosami kobiet – kandydat z poważnym zarzutem o gwałt; jeśli w Poznaniu wygrywa ostentacyjnie protektor dewiantów; jeśli w Gdańsku najlepszy i prawdopodobnie biorący rezultat osiąga lokalny kacyk, który ma 36 kont bankowych, więc nic dziwnego, że o nich „zapomina’; jeśli wreszcie w stolicy wygrywa w pierwszej turze nie tylko kompletne zero umysłowe, ale środowiskowy i polityczny dziedzic gigantycznego złodziejstwa w ratuszu, to znaczy, że żadne normy moralne nie mają dla Jaśnie Nieoświeconego Demosu żadnego znaczenia, że wolno najbezczelniej kraść, gwałcić i naruszać wszystkie inne przykazania Dekalogu. Protagoras mówił, że tym, co wyróżnia człowieka spośród innych istot jest Wstyd i Poczucie Prawa, ale najwyraźniej to już jest nieaktualne w naszym społeczeństwie, które ma po prostu chorą duszę. Co zresztą było już wiadome, skoro 3 mln. ludzi z entuzjazmem zanurzyło głowy w gnojówce, waląc drzwiami i oknami na „Kler”.

(Odwiedzono 8 razy, 1 wizyt dzisiaj)

3 przemyślenia na temat "Chora dusza Demosu"

  1. Oj,Bartyzel,Bartyzel…Synek w szajce Palikota ,bandzie Nowoczesnej a ten kamienuje miliony ,które głosują na takich właśnie partyjnych „partyzantów”.
    Uczciwy ten”wybitny intelektualista”…

    1. OK! Synek u Palikota. Masz rację! Synek zwykły wszarz! Ale jakie to ma znaczenie dla zacytowanej wypowiedzi. Jeśli uważasz, że prof Bartyzel nie ma racji to napisz, a nie wyciągaj argumentów z synkiem w tle, poddając w wątpliwość uczciwość autora tekstu. Te dwie sprawy nie maja ze sobą nic wspólnego.
      Synek się sku…..ł, ale ojciec napisał prawdę. I tyle…. To moja ocena!!!!!!

      1. Napisał prawdę.”To widać,słychać i czuć”.(Im więcej czasu od „wyborów”tym lepiej.) To widzi każdy myślący i nie ma potrzeby wzywać na pomoc tego czy owego profesora,zwłaszcza takiego,który-przywołując Mickiewicza-nie posprzątał śmieci we własnym domu…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *