Katastrofa budowlana w Jeżowie albo o negocjacjach burmistrza Wacława Ligęzy

Katastrofa budowlana w Jeżowie zatacza coraz szersze kręgi. I pokazuje w pigułce całą patologię tzw. III RP. Wszelakie, okoliczne „łże media” oczywiście nabrały wody w usta, bo jak wiadomo najgorsza rzecz jaką można zrobić, to poprzeć interwencję Macieja Rysiewicza z portalu „Gorlice i Okolice”. Za wszelką cenę trzeba sprawę wyciszyć, bo lepiej się zabić w Wilczyskach-Jeżowie, staczając się wraz z „oberwiskiem” w przepaść, niż stanąć w obronie społecznego interesu, co jak wiadomo koliduje z interesem rozlicznych klik i sitw. A może redaktor Alicja Stolarczyk, która tak dzielnie ujawniała w radiu RDN Nowy Sącz problemy jeżowskiego „oberwiska”, że aż nie mogła uwierzyć, w rozmowie z piszącym te słowa, że to jednak jest katastrofa budowlana, a więc może dziennikarka Alicja Stolarczyk wyemitowała ostatnio jakiś reportaż radiowy i bije na alarm, że w gminie Bobowa straszy i można na drodze wojewódzkiej 981 do Krynicy, Nowego Sącza i Tarnowa zaprzyjaźnić się ze śmiercią lub kalectwem? Dajmy na razie spokój „łże mediom”, niech je duma rozpiera w poczuciu dobrze spełnionego sitwiarskiego obowiązku i wróćmy do wątku głównego.

Od wczoraj moja wiedza na temat katastrofy budowlanej w Wilczyskach-Jeżowie została uzupełniona o kolejne fakty i przeczucia. A więc po kolei!

Po pierwsze, ustalmy co wynika z listu tzw. Oficera Prasowego Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach funkcjonariusza Grzegorza Szczepanka. Przypomnijmy ważną informację:

W dniu 15 czerwca 2018 roku do KP w Bobowej wpłynął za pośrednictwem Prokuratury Rejonowej w Gorlicach wniosek Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego (MWINB) w Krakowie o wszczęcie i przeprowadzenie postępowania w związku z podejrzeniem popełnienia czynów określonych w art. 92 ust. 1 pkt 2 i art. 93 pkt 9a Ustawy z dnia 7 lipca 1994 roku Prawo budowlane (t.j. Dz. U. 2017 poz. 1332 z późn. zm.).

Jak brzmią art. 92 ust. 1 pkt 2 i art. 93 pkt 9a Prawa budowlanego oraz sprzężonego z nimi art. 70, pkt 1 i 2? Proszę bardzo, podaję, bo warto wiedzieć o czym rozmawiamy:

Art. 92
  1. Kto:

2) nie spełnia, określonego w art. 70 ust. 1, obowiązku usunięcia stwierdzonych uszkodzeń lub uzupełnienia braków, mogących spowodować niebezpieczeństwo dla ludzi lub mienia bądź zagrożenie środowiska,

podlega karze aresztu albo karze ograniczenia wolności, albo karze grzywny.

Art. 93.

Kto:

9a) nie spełnia obowiązku przesłania protokołu, o którym mowa w art. 70 obowiązek usunięcia uszkodzeń i uzupełnienia braków stanowiących zagrożenie ust. 2,

podlega karze grzywny.

Art. 70

  1. Właściciel, zarządca lub użytkownik obiektu budowlanego, na których spoczywają obowiązki w zakresie napraw, określone w przepisach odrębnych bądź umowach, są obowiązani w czasie lub bezpośrednio po przeprowadzonej kontroli, o której mowa w 62 kontrole obiektów budowlanych w czasie ich użytkowania ust. 1 pkt 1–4a, usunąć stwierdzone uszkodzenia oraz uzupełnić braki, które mogłyby spowodować zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, bezpieczeństwa mienia bądź środowiska, a w szczególności katastrofę budowlaną, pożar, wybuch, porażenie prądem elektrycznym albo zatrucie gazem.
  2. Obowiązek, o którym mowa w ust. 1, powinien być potwierdzony w protokole z kontroli obiektu budowlanego. Osoba dokonująca kontroli jest obowiązana bezzwłocznie przesłać kopię tego protokołu do organu nadzoru budowlanego. Organ nadzoru budowlanego, po otrzymaniu kopii protokołu, przeprowadza bezzwłocznie kontrolę obiektu budowlanego w celu potwierdzenia usunięcia stwierdzonych uszkodzeń oraz uzupełnienia braków, o których mowa w ust. 1.

Po lekturze ww. zapisów można, z dość dużym prawdopodobieństwem, stwierdzić, kto powinien znaleźć się w centrum zainteresowania Prokuratury Rejonowej w Gorlicach po złożeniu wniosku przez MWINB w Krakowie o wszczęcie i przeprowadzenie postępowania. Nazwy tych instytucji i firm padały w moich wcześniejszych artykułach na temat tej katastrofy budowlanej. Może się mylę, ale pod wyżej wymienione artykuły „podpadają” trzy podmioty, tj. Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie, Urząd Miejski w Bobowej i firma Hażbud Sp. z o.o., jako wykonawca budowy chodnika dla pieszych w Wilczyskach-Jeżowie.

Dlaczego tak uważam? Otóż 3 października 2017 roku przy osuwisku-oberwisku podpisano tzw. protokół przeglądu śródgwarancyjnego, zob.

Został on podpisany przez:

  1. Inż. Agatę Mężyk – inspektora nadzoru inwestorskiego Rejonu Dróg Wojewódzkich Tarnów.
  2. Mgr inż. Annę Smołę – inspektora Referatu Inwestycji i Gospodarki Komunalnej UM w Bobowej.
  3. Józefa Halucha – wiceprezesa zarządu firmy HAŻBUD Sp. z o.o.
  4. Janusza Wanata – kierownika budowy chodnika dla pieszych w Wilczyskach-Jeżowie, pracownika HAŻBUD Sp. z o.o.

Z całą odpowiedzialnością trzeba stwierdzić, na podstawie oświadczenia naczelnik Marii Klonowskiej, że ww. protokół nie został przekazany do wiadomości MWINB w Krakowie, bo MWINB w Krakowie osuwisku-oberwisku w Wilczyskach-Jeżowie dowiedział się od Macieja Rysiewicza pod koniec kwietnia 2018 r.

A zatem inż. Agata Mężyk, mgr inż. Anna Smoła (a także ich zwierzchnicy w ZDW Kraków – dyrektor Marta Maj  i w UM w Bobowej – burmistrz Wacław Ligęza), mgr Józef Haluch i Janusz Wanat z firmy Hażbud Sp. z o.o powinni znaleźć się na celowniku Prokuratury Rejonowej w Gorlicach. Tak zwana „krótka piłka”.

W liście tzw. Oficera Prasowego KPP w Gorlicach funkcjonariusza Grzegorza Szczepanka znalazła się jeszcze jedna ważna informacja:

Informuję ponadto, że Komenda Powiatowa Policji w Gorlicach (w tym podległy jej Komisariat Policji w Bobowej) nie prowadziły do tego czasu żadnego postępowania w tej sprawie, a tym samym nie zostały wytworzone żadne dokumenty. Na podstawie aktualnie przesłanego wniosku wszczęte zostało postępowanie wyjaśniające w sprawie o wykroczenie, które prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Gorlicach.

Ten komunikat nie jest w pełni zrozumiały, bo tzw. Oficer Prasowy nie raczył ujawnić cóż to za wniosek i przez kogo zgłoszony dotyczy wykroczenia, którego dopuszczono się w przedmiotowej sprawie. Może dowiemy się niedługo o co chodzi, bo zadałem takie pytanie wprost Komendantowi Powiatowemu Policji w Gorlicach.

Natomiast już dzisiaj trzeba bardzo mocno podkreślić, że komendant Artur Siedlarz i jego podwładni z Komisariatu Policji w Bobowej ukrywali przez wiele miesięcy, przed instytucjami uprawnionymi, fakt zagrożenia dla zdrowia i życia na drodze 981 w Wilczyskach-Jeżowie, które to ukrywanie odbyło się w innym formalno-prawnym kontekście, ale powinno być także surowo ścigane przez prawo. Dokładne uzasadnienie mojego stanowiska w tej sprawie znajdziesz Czytelniku w artykule, zob. https://gorliceiokolice.eu/2018/06/katastrofa-budowlana-w-jezowie-komendanta-artur-siedlarza-i-jego-podwladnych-z-komisariatu-policji-w-bobowej-wspoludzial-w-narazeniu-uzytkownikow-drogi-wojewodzkiej-nr-981-na-bezposrednie-niebezpie/.

W tej sprawie dodam jeszcze tylko, że jeśli mnie wiedza nie myli, bezpośrednim przełożonym komendanta Artura Siedlarza jest komendant Krzysztof Tybor a to oznacza, że niedopełnieniem obowiązków służbowych przez funkcjonariusza Artura Siedlarza, na szkodę interesu publicznego, powinna zająć się inna komenda policji państwowej. Zwłaszcza, że z listu tzw. Oficera Prasowego KPP w Gorlicach jasno wynika, że KPP w Gorlicach, zaczyna zamiatać sprawę pod dywan, nie najmądrzej usprawiedliwiając funkcjonariuszy z KP w Bobowej ustawą Prawo budowlane, zamiast zawiesić w trybie natychmiastowym pechowego komendanta. Ciąg dalszy jednak nastąpi!

ZAMIATANIE POD DYWAN?

Jak widać postawiłem w podtytule znaczący znak zapytania. Dlaczego? Ano dlatego! Proszę przeczytać taki oto dokument, sygnowany przez zastępcę dyrektora ds. utrzymania mgr inż. Grażynę Krok, skierowany przez ZDW w Krakowie do MWINB w Krakowie z dnia 18 czerwca 2018 roku: Pismo o zmianę postanowienia WINB.

Ziemia jak widać osuwa się nie tylko w Wilczyskach-Jeżowie, ale także spod urzędowych stóp w krakowskim ZDW a może i w Bobowej przy Rynek 21. Bo teraz idzie walka, żeby katastrofy budowlanej nie nazywać katastrofą budowlaną. Bo jak przestaniemy tę katastrofę nazywać katastrofą, to udział prokuratora w przedmiotowej sprawie stanie się bezprzedmiotowy i „umoczeni” w osuwisko urzędnicy, samorządowcy i policjanci rozejdą się do kolejnych obowiązków służbowych… do czasu kolejnej afery, którą trzeba będzie tuszować.

I teraz mamy pytanie zasadnicze. Czy Małopolski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego ugnie się przed dyktatem „ciemnej strony samorządowej mocy”? Sprawy jednak zaszły dość daleko, ale… nie takie rzeczy już widziałem… vide afera B-18, afera gnojowa czy bakterie coli i enterokoki w bobowskich wodach i wodociągach… itp. itd. Nie zapominajmy, że na końcu tego „łańcucha sprawiedliwości” trwa niezłomnie na posterunku Prokuratura Rejonowa w Gorlicach, której naprawdę nie mam zamiaru lekceważyć, a dowodów jej  niezłomności przytoczyłem na tych łamach bez liku. Wystarczy sprawdzić w archiwum.

KILKA SŁÓW O NEGOCJACJACH BURMISTRZA WACŁAWA LIGĘZY

Jak widać z powyższego już wiadomo, że Prokuratura Rejonowa zajmuje się ustaleniem odpowiedzialnych za ukrywanie wiedzy przed nadzorem budowlanym na temat osuwiska-oberwiska w Wilczyskach-Jeżowie. Jednak to może nie być koniec kłopotów różnych osób i instytucji zamieszanych w budowlę, która osunęła się do „paryi” w Wilczyskach-Jeżowie. Proszę zapoznać się z takim Postanowieniem MWINB w Krakowie: postanowienie Nr 392_2018.

Po lekturze powyższego dokumentu, na razie nie ma co spekulować. Trzeba poczekać na ekspertyzę i dowiemy się, kto ponosi winę za osuwisko-oberwisko w Wilczyskach-Jeżowie. Może projektant mgr inż. Andrzej Olszewski z Gorlic? A może wykonawca, tj. Z.U.P.H. HAŻBUD Sp. z o.o. też z Gorlic? A może Wojewoda Małopolski, który podpisał się pod decyzją zatwierdzającą projekt budowlany? A może jeszcze ktoś? A może siły wyższe? Jeśli nie dopadnie mnie „seryjny samobójca”, to postaram się Czytelnikom „Gorlic i Okolic” opowiedzieć tę historię do końca!

W kontekście Postanowienia o przymusie powołania rzeczoznawcy ds. osuwiska-oberwiska bardzo interesująco wyglądają następujące dokumenty, w których posiadanie, dzięki uprzejmości urzędnika Romana Leśniaka (Główny Specjalista ds. Organizacji i Informacji  Publicznej) z ZDW w Krakowie wszedłem wczoraj. Jak dostrzegli moi Czytelnicy w tzw.  protokole przeglądu śródgwarancyjnego (z 03.10.2017 r.) zobowiązano firmę HAŻBUD Sp. z o.o. do naprawy gwarancyjnej naszej nieszczęsnej budowli. Podpisy zostały złożone, a więc HAŻBUD Sp. z o.o. niejako przyjął na siebie odpowiedzialność za fuszerę budowlaną w Wilczyskach-Jeżowie! Okaże się  niedługo czy aby nie przedwcześnie! Tylko, że po podpisaniu ww. protokołu nastąpiła cisza i pies z kulawą nogą nie pofatygował się z Gorlic do Wilczysk, żeby „obczaić” osuwisko-oberwisko. Bo zaczęły się podchody, o czym za chwilę!

No i zniecierpliwiony ZDW w Krakowie – RDW w Tarnowie wysłał 22 lutego 2018 roku ponaglenie do firmy HAŻBUD:

A prezes zarządu firmy HAŻBUD Bolesław Haluch 25 maja 2018 roku odpowiedział tak:

Pismo Hażbud DW 981 zatoka

Dlaczego prezes Bolesław Haluch „obudził się” dopiero 25 maja 2018 roku chyba nie muszę nikomu tłumaczyć. Jak było cichutko, to pewnie próbowano coś jeszcze negocjować, a dowody na takie negocjacje ujawnił, uwaga, uwaga, sam burmistrz Wacław Ligęza w rozmowie z dziennikarką Alicją Stolarczyk z radia RDN Nowy Sącz, cytuję za moim materiałem prasowym, zob. https://gorliceiokolice.eu/2018/06/katastrofa-budowlana-w-jezowie-wielowatkowa-kompromitacja-w-radiu-rdn-nowy-sacz-w-audycji-slowo-za-slowo-z-burmistrzem-waclawem-ligeza-rozmawiala-alicja-stolarczyk/:

Natomiast mimo że nie wygląda to najładniej, najciekawiej dlatego też podjąłem tutaj interwencję i mam nadzieję, że ten spór, bo w tej chwili to jest kwestia sporu kto powinien wykonać naprawę tutaj właśnie tego zabezpieczenia tej skarpy przy przystanku, czy wykonawca w ramach jak gdyby tutaj rękojmi czy jednak trzeba będzie wyasygnować jakieś kwoty i wykonać może to z materiału jeszcze lepszego…

i dalej…

To znaczy tu będziemy rozmawiać ponieważ administratorem drogi jest Zarząd Dróg Wojewódzkich, ale jeśli będzie oczywiście potrzeba i tutaj ta kwota byłaby wyższa, to nie odcinamy się oczywiście od tego, żeby jak najszybciej to zrobić, załatwić sprawę, bo tak podchodzimy do wszystkich kwestii…

Oj, nieładnie panie burmistrzu Ligęza, bardzo nieładnie!!! Jaki spór? Nie było sporu! Urzędnik z UM w Bobowej Anna Smoła już 3 października 2017 r. wraz z wiceprezesem HAŻBUDU Józefem Haluchem oraz urzędnikiem z RDW Tarnów Agatą Mężyk i kierownikiem budowy Januszem Wanatem ustalili, że naprawę wykona HAŻBUD Sp. z o.o. A pan, panie burmistrzu, w audycji radiowej 28 maja 2018 roku donosi słuchaczom, że prowadzi pan jakieś negocjacje w tej sprawie? I bierze pan pod uwagę wydanie publicznych pieniędzy „na zbożny” cel naprawy osuwiska-oberwiska, którego naprawę zadeklarował 3 października 2017 roku wykonawca budowli, tj. HAŻBUD Sp. z o.o.? Pan wybaczy, ale pańskimi negocjacjami z HAŻBUDEM, bo tak należy odczytywać pańskie paplanie w RDN Nowy Sącz, także powinien zająć się prokurator, o czym uprzejmie informuje prokuratora Tadeusza Cebo!!!

Oświadczam panu wszem i wobec, na podstawie pańskich własnych słów, że działał pan, w sprawie osuwiska-oberwiska, na szkodę interesu publicznego. I to między innymi przez pana, panie burmistrzu Ligęza, to osuwisko nie doczekało się jeszcze naprawy.  Nadzoru budowlanego, pan i pana urzędnicy, nie poinformowali o tym zdarzeniu. W zaciszu samorządowych gabinetów wygenerował pan kolejny spór, a pan lubi spory (tak samo było w sprawie B-18 i w sprawie przekopania działki na granicy Wilczysk i Jankowej), spór którego nie było. Proszę nam powiedzieć z kim pan jeszcze rozmawiał na temat sporu o osuwisko-oberwisko? I dlaczego nie ma żadnej dokumentacji urzędowej na ten temat? A może się mylę? Czy chociaż raz wezwał pan urzędowo HAŻBUD do bezzwłocznej naprawy oberwiska?

Szanowny Czytelniku! Fakt, że nie naprawiono osuwiska-oberwiska w Wilczyskach-Jeżowie tak długo, tj. do dzisiaj, wynika z szemranych układów pomiędzy samorządem a prywatnym biznesem. Pamiętacie aferę gnojową? Nie dziwi nic. Jaka róża taki cierń!

Mam nadzieję, że MWINB w Krakowie nie ugnie się pod presją lokalnych sitw. Mam nadzieję, że prokurator zapyta burmistrza Wacława Ligęzę o negocjacje, do których ten samorządowiec publicznie się przyznał. Mam nadzieję, że Komendant Wojewódzki Policji w Krakowie zajmie się sprawą stróżów porządku z Komisariatu Policji w Bobowej. Mam nadzieję… choć już nie raz się przekonałem, że nadzieja jest matką głupich. Tak czy siak… cdn!

(Odwiedzono 39 razy, 1 wizyt dzisiaj)

3 przemyślenia na temat "Katastrofa budowlana w Jeżowie albo o negocjacjach burmistrza Wacława Ligęzy"

  1. Jak to jest ?
    Dlaczego tak jest ?
    Dlaczego ON a nie inni ???
    Dlaczego tylko Maciej Rysiewicz pisze, pokazuje nieudolność burmistrza W.Ligęzy?
    Dlaczego nic nie piszą na te tematy co pisze M.Rysiewicz, tacy jak Molendowicz, Książkiewicz, Szeliga, Trybus, Rutka czy inni… redaktorzy… inne media?
    Jak by nie Maciej Rysiewicz to my mieszkańcy gminy Bobowa nic byśmy nie wiedzieli o nieudolności burmistrza Wacława Ligęzy!
    No dlaczego?
    Strach….przed kim…?

    1. Na te pytania odpowiadałem wielokrotnie. Mam natomiast lepszą informację. Już niedługo „łże media” przejmą władze w Gorlicach. To jest dopiero „njus”. Jak się łże na co dzień od wielu lat, to trzeba to jakoś wykorzystać, a najlepiej, no…, no…., ciepło, ciepło…. jako władza samorządowa. Dla dobra i szczęśliwości ludu pracującego miast i wsi.

  2. Jak media przejmą władze w Gorlicach,to kto będzie promował wielce panującego burmistrza Bobowej ??? No kto ??

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *