Trochę z przyzwyczajenia, jak co roku, zapragnąłem zlustrować najświeższe oświadczenie majątkowe pierwszego samorządowca Gminy Bobowa. I jak co roku nie rozczarowałem się. Bo dzisiaj, tj. 21 lipca 2017 roku ten znany miłośnik przestrzegania prawa, kapeluszy witosowych, pereł samorządu, bakterii coli i enterekoków, dróg nie-gminnych i nielegalnych znaków drogowych, procesów sądowych wytaczanych co pięć minut piszącemu te słowa, nie raczył jeszcze ujawnić swojego oświadczenia za 2016 rok… Tego właśnie się spodziewałem i dlatego napisałem powyżej zdanie o braku rozczarowania. Oto zrzut ekranowy ze strony internetowej Biuletynu Informacji Publicznej (BIP) Gminy Bobowa zrobiony dosłownie przed chwilą (ostatnie dostępne oświadczenia dotyczą 2015 roku):
Profilaktycznie, żeby mnie burmistrz nie posądził o złośliwość a sędzia Bogusław Gawlik nie skazał za dworowanie sobie z burmistrza Wacława Ligęzy, pożeglowałem na strony internetowe Starostwa Powiatowego w Gorlicach i Gminy Biecz. Niestety dla burmistrza Wacława Ligęzy samorządowcy Karol Górski i Mirosław Wędrychowicz już dawno dopełnili obowiązku upublicznienia własnych oświadczeń majątkowych za 2016 rok. Dalej, tzn. na stronach innych samorządów, nie sprawdzałem, bo mi się już nie chciało. Jeśli Karol Górski i Mirosław Wędrychowicz mogli dopełnić takich formalności, to burmistrz Wacław Ligęza nie może się tłumaczyć, że kapelusz witosowy i perły samorządu zawróciły mu w głowie i stracił kontakt z rzeczywistością.
Rozumiem natomiast, że burmistrzowi Wacławowi Ligęzie drwienie z prawa i obywateli weszło już w krew. Tak trzymać panie burmistrzu!!!