Nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka albo łaska pańska na pstrym koniu jeździ. Wszystko jedno. Fakty pozostają nieubłagane. Prezes Prawa i Sprawiedliwości „utopił” (czytaj odwołał z sądeckich stanowisk partyjnych) wczoraj, tj. 28 października 2016 roku, zblatowanego z władzą samorządową, na przykład w gminie Bobowa, wydawało się niezatapialnego senatora ze Stróż Stanisława Koguta. Więcej na ten temat w felietonie Henryka Szewczyka na łamach portalu „Sądeczanin”, zob. http://sadeczanin.info/wiadomo%C5%9Bci/prezes-stawia-na-janczyka-koniec-ery-koguta-komentarz.
Mojego komentarza nie będzie. Był dużo wcześniej, zob. https://gorliceiokolice.eu/2016/10/czy-jaroslaw-kaczynski-postawi-do-raportu-aroganckich-i-zbratanych-z-lokalna-wladza-parlamentarzystow-prawa-i-sprawiedliwosci-barbare-bartus-i-stanislawa-koguta/.
Mam nadzieję, że i Barbara Bartuś doczeka się podobnej recenzji Prezesa Kaczyńskiego!