I to będzie okazja, żeby te akta wreszcie zobaczyć. Bo jeśli prezes Sądu Rejonowego w Gorlicach nie robił mi trudności i mogłem zlustrować akta afery gnojowej, to tym bardziej nie powinien mi utrudniać dostępu do dokumentacji wytworzonej przez Komendę Powiatową Policji i Prokuraturę Rejonową w Gorlicach. Właśnie otrzymałem, wprost z centrum prokuratorskiego Tadeusza Cebo przy ulicy Bieckiej, pismo następującej treści:
(Odwiedzono 54 razy, 1 wizyt dzisiaj)