Po wielu miesiącach starań, po napisaniu kilkunastu artykułów interwencyjnych, po opublikowaniu kilkudziesięciu dokumentów wreszcie ktoś oficjalnie i jednoznacznie odniósł się do materiału dowodowego, który, z uporem godnym lepszej sprawy, zamieszczam na portalu „Gorlice i Okolice” (tym „ktosiem” nie był – niestety dla niego – burmistrz Wacław Ligęza i – niestety dla niej – prokurator Arleta Osikowicz). Od wczoraj przestajemy wreszcie rozmawiać jak ślepi o kolorach, bo kierownik Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krakowie – Delegatura w Nowym Sączu Krystyna Menio ostatecznie potwierdziła, że pomiary geodezyjne, dotyczące pnia wyciętego jesiona wyniosłego, które zostały opisane w materiale prasowym pt. „Czyżby przełom w aferze jesionowej?”, zob. https://gorliceiokolice.eu/2016/08/6961/ będą dotyczyć obiektu, który Czytelnicy mojego portalu znają już chyba na pamięć. W tekście jeszcze raz przedstawiam zdjęcia pnia, o który kruszę kopię od wielu miesięcy.
Ale wcześniej brzmienie pisma kierownik Krystyny Menio z 17 sierpnia 2016 roku, które otrzymałem drogą elektroniczną i zestaw dokumentów udostępnionych przez szefową sądeckiej delegatury WUOZ w Krakowie:
Pan Maciej Rysiewicz
Redaktor naczelny czasopisma „Bobowa Od-Nowa”
Wilczyska 27, 38 – 350 Bobowa
Odpowiadając na Pana wnioski o udostępnienie informacji publicznej o przekazanie dokumentacji urzędowej wytworzonej w WUOZ w Krakowie i Nowym Sączu związanej ze zleceniem przeprowadzenia pomiaru geodezyjnego usytuowania pnia pozostałego po wycięciu drzewa w stosunku do granic działek w załączeniu przesyłam pisma pozostające w zbiorach dokumentów Delegatury WUOZ w N. Sączu (zob. RE_Wniosek_Odp_pomiar_geodezyjny_-_Jesion. Umowa o dokonanie pomiarów została przekazana do podpisania przez Wykonawcę pomiarów. Równocześnie informuje, że pomiary geodezyjne będą dotyczyć pnia, którego fotografie załączone były w Pana materiałach publikowanych na portalu – http://gorliceiokolice.eu/2016/08/6961/. Informuję także, że protokół oględzin z dn. 3 czerwca 2016 r. dotyczył również tego pnia.
Z poważaniem
Krystyna Menio Kierownik Delegatury WUOZ w N. Sączu.
A zdjęcia pnia wyciętego jesiona wyniosłego przedstawiam raz jeszcze – do znudzenia:
PS. Pani kierownik Krystynie Menio przypominam, przy okazji, że ciągle czekam na dokument/instrukcję dla geodety uprawnionego, który w sposób jednoznaczny określi topografię obiektu, widocznego na zdjęciach, który ma być przedmiotem pomiarów. Bo moje zaufanie do organów władzy publicznej, mówiąc najoględniej, zostało brutalnie nadszarpnięte! Nie tylko przy okazji afery jesionowej!!!