Afera gnojowa. Kolejne protokoły, podpisane przez urzędników Urzędu Miejskiego w Bobowej, jako dowód w sprawie… A gdzie była prezes Anna Smoła i dlaczego jej nie było?

Pierwszy, rażąco wadliwy dokument w aferze gnojowej urzędnik Barbara Falisz podpisała 23 czerwca 2016 roku, ale za wiedzą i w obecności prezes Anny Smoły. Analizę tego dokumentu przeprowadziłem w artykule, zob. https://gorliceiokolice.eu/2016/06/afera-gnojowa-w-gminie-bobowa-na-tropie-kolejnego-oszustwa-czy-prokurator-tadeusz-cebo-uwierzy-burmistrzowi-bobowej-moja-odpowiedz-na-sprostowanie-burmistrza-waclawa-ligezy/. Ta analiza nie została w jakikolwiek sposób podważona przez urzędnika Barbarę Falisz i prezes Annę Smołę, a nawet przez burmistrza Wacława Ligęzę, co należy wyraźnie podkreślić.

Dzisiaj kolejne „kwiatki” z działalności misyjnej urzędu kierowanego przez samorządowca, który uważa, że w jego życiu publicznym nie było żadnych afer i kompromitacji.

Oto, 25 czerwca 2016 roku, o godzinie 14.50, urzędnik Barbara Falisz (wraz z urzędnikiem Grzegorzem Janotą) dokonują oględzin na działkach należących do Gminnego Zakładu Gospodarki Komunalnej sp. z o.o. w związku z usunięciem wielotonowej sterty kurzego gnoju, która przez kilka dni, co najmniej od 21 czerwca 2016 roku, zatruwała środowisko naturalne w terenie objętym programem Natura 2000 nad brzegami rzeki Biała Tarnowska. I fakt przeprowadzenia takich oględzin znajduje następujące odzwierciedlenie w dokumentach: Odpowiedź 2.

Powyższe dokumenty otrzymałem grzecznie, bez protestów i opłat od sekretarza UM w Bobowej. Wniosek składałem do burmistrza Bobowej, prezesa GZGK sp. z o.o. i sekretarza UM właśnie. Dowód:

W dniu 11 czerwca 2016 12:31 użytkownik pow1 <pow1@o2.pl> napisał:
Burmistrz Bobowej
Prezes GZGK sp. z o.o.
Sekretarz UM w Bobowej
Na podstawie art. 2 ust.1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. Nr 112 poz. 1198 z późn. zmianami) zwracam się z wnioskiem o udostępnienie informacji w następującym zakresie:

Kompletnej dokumentacji zdawczo-odbiorczej, sporządzonej, po wywozie odpadów biologicznych przez sprawcę, z działek w Wilczyskach należących do GZGK sp. z o.o w tym protokołu-oględzin, notatek służbowych i wszelkiej ewentualnej dokumentacji wytworzonej w przedmiotowej sprawie.

Ww. informacje proszę przesłać pocztą elektroniczną na adres pow1@o2.pl.

Maciej Rysiewicz
Redaktor naczelny czasopisma „Bobowa Od-Nowa”
Wilczyska 27, 38 – 350 Bobowa
11 czerwca 2016 r.

Tego samego dnia (co dokumenty Odpowiedź 2) otrzymałem także, na powyższy wniosek, odpowiedź od prezesa GZGK sp. z o.o. Anny Smoły o treści:

Odpowiadając na wniosek z dnia 11.06.2016 r. (data odbioru 13.06.2016 r.) o udostępnienie informacji publicznej, informuje, że nie posiadam żadnej dokumentacji sporządzonej we wnioskowanym zakresie.

Anna Smoła

Prezes Zarządu

Proszę zwrócić uwagę na kilka spraw.

Po pierwsze, przedsiębiorca, który wcześniej oświadczał, że wywozu nie uzgadniał z władzami GZGK sp. z o.o. zamiast udać się prosto do prezesa Anny Smoły, bo to ona jest „suwerenem” na działkach w Wilczyskach, „biegnie” i „spowiada” się z wywozu gnoju urzędnikowi Barbarze Falisz. A czy urzędnik Barbara Falisz jest pracownikiem GZGK sp. z o.o.? Wszystkie znaki na ziemi i niebie mówią, że nie! Czy jest członkiem rady nadzorczej tej firmy? Także nie. Wspólnikiem, wpisanym w Krajowym Rejestrze Sądowym,  w GZGK sp. z o.o. pozostaje Gmina Bobowa. Ale przecież Barbara Falisz jest urzędnikiem zatrudnionym w Urzędzie Miejskim w Bobowej (na dokumentach widac tylko pieczęcie UM w Bobowej). Formalnie rzecz biorąc, przedsiębiorca składa zatem oświadczenie przed osobą nieuprawnioną. Do przedmiotowej dokumentacji nie dołączono żadnego upoważnienia dla urzędnika Barbary Falisz (a wnosiłem o komplet dokumentacji), a urzędnik Barbara Falisz, w cztery oczy (!!!), przyjmuje od przedsiębiorcy oświadczenie i sporządza protokół bez wiedzy i zgody władz GZGK sp. z o.o. Jak stanowi dokument prezes Anny Smoły przy tej rozmowie nie było. A dlaczego prezes Anny Smoły nie było? Dlaczego przedsiębiorca „wali jak w dym” od razu do urzędnika Barbary Falisz? Odpowiedź może być tylko jedna. Bo prezes Smoła naprawdę nie miała z całą sprawa nic wspólnego i przedsiębiorca w naturalny sposób nie widzi potrzeby rozmawiać z prezes Smołą w cztery oczy! Czy przypadkiem relacje moich informatorów, burmistrzu z Bobowej, które przedstawiłem w poprzednim artykule, nie znalazły właśnie – przypadkowo – potwierdzenia? Ja już kiedyś chyba napisałem, że jak się mataczy, to trzeba zadbać o najdrobniejsze szczegóły!

Po drugie, na działkach GZGK sp. z o.o. tego samego dnia, po południu o 14.50, zjawiają się urzędnicy Barbara Falisz i Grzegorz Janota, żeby potwierdzić oświadczenie złożone w cztery oczy, w rozmowie przedsiębiorcy z urzędnikiem Barbarą Falisz. I znowu prezes Anny Smoły przy tym nie było. Znaczy się prezes GZGK sp. z o.o. Anna Smoła, to, bardzo przepraszam za to wyrażenie, ale zapytam;  piąte koło u wozu, burmistrzu z Bobowej?

I po trzecie, co naprawdę już należy uznać za kolejną kompromitację, tak, tak, burmistrzu z Bobowej, prezes Anna Smoła oświadcza: nie posiadam żadnej dokumentacji sporządzonej we wnioskowanym zakresie. To znaczy, że burmistrz Bobowej Wacław Ligęza, że sekretarz UM w Bobowej Zdzisława Iwaniec i urzędnicy Barbara Falisz i Grzegorz Janota, maja za nic prezesa Annę Smołę, czyli „za przynieś, podaj, pozamiataj”, bo nawet nie raczą przekazać jej przedmiotowej dokumentacji do akt spółki. Prawdziwa rewelacja!!!

Takie fakty także dużo mówią o folwarku samorządowym, na którym niepodzielnie rządzi i dzieli samorządowiec, który nie słyszał o swoim udziale w aferach i kompromitacjach. Tylko, że w tzw. przedmiotowej (a opisanej powyżej) sprawie znowu nie dopełniono obowiązków służbowych albo przekroczono uprawnienia. Zobacz: po pierwsze, po drugie i po trzecie. A pani Anna Smoła może sobie dalej pełnić funkcje „malowanego prezesa”; zwłaszcza, że zadbała o alibi w aferze gnojowej.

Więcej o aferze gnojowej (i nie tylko) tutaj:

https://gorliceiokolice.eu/tag/gzgk-sp-z-o-o-w-bobowej/

(Odwiedzono 14 razy, 1 wizyt dzisiaj)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *