
Czytelnik, zatroskany czystością rzek w naszej Gminie, nadesłał do mojej redakcji kilka zdjęć z następującym komentarzem: Zdjęcia zostały zrobione w miejscowości Jankowa, za mostem. Kiedyś odpoczywało tam wielu ludzi, a teraz nawet nieprzyjemnie na to patrzeć…
To prawda. Nic dodać nic ująć. Ale jeśli Burmistrz Bobowej wchodzi w aferalne, gnojowe konszachty ze światem wielkiego biznesu i to w terenie objętym dla Białej Tarnowskiej programem Natura 2000, to czego mielibyśmy się właściwie spodziewać. Biała Tarnowska zdycha od dawna. Grabież żwiru z koryta rzeki, wywóz wszelakich nieczystości… Można nawet odnieść wrażenie, że burmistrz Wacław Ligęza i jego samorządowcy właśnie dlatego wybulili setki tysięcy publicznych złotych, na dawną działkę nr 70/1 w Wilczyskach-Jeżowie (dzisiaj we władaniu GZGK sp. z o.o.), żeby stworzyć tam najprawdziwsze wysypisko śmieci (pod płaszczykiem Ośrodka Sportu i Rekreacji „złoże Wilczyska-9” im. Perły Samorządu). Dowód? Afera gnojowa w gminie i Gminie Bobowa, zob. https://gorliceiokolice.eu/2016/05/afera-gnojowa-w-gminie-bobowa/ i https://gorliceiokolice.eu/tag/gzgk-sp-z-o-o-w-bobowej/.
PS. Imię i nazwisko oraz adres Czytelnika oraz Autora fotoreportażu z Jankowej zastrzeżone do wiadomości redakcji!