Jar im. Wacława Ligęzy i Tomasza Taraska. Burmistrz Ligęza rzuca ręcznik na ring

Ano rzuca, bo poddaje walkę. I nie chce mieć z jarem, swojego i Tomasza Taraska imienia, bięgnącym wzdłuż granicy Wilczysk i Jankowej, już nic wspólnego. Najpierw narobił gigantycznego bałaganu; nakazywał rodzinie Musiałów przekopanie własnej działki, wynajął biegłego rzeczoznawcę Annę Hebdę-Małochę, utopił w błocie niemałe pieniądze publiczne… Wreszcie, jak można uznać, wspólnie i w porozumieniu, zezwolił sołtysowi i radnemu Tomaszowi Taraskowi na przebudowę części ww. jaru. Dodajmy, że ta przebudowa odbyła się nielegalnie, bez tzw. zezwolenia wodno-prawnego. Potem okazało się, że tę przebudowę trzeba jeszcze raz przebudować i zasypano część rowu, którą w pocie czoła pogłębiał sołtys i radny z Wilczysk Tomasz Tarasek. Tyle, że woda dalej nie miała odpływu i podtapiała okoliczne posesje.

W stan oskarżenia postawiono w tej sprawie urzędniczkę Barbarę Falisz, żeby jeszcze bardziej sprawę zagmatwać. Dobra sądowa robota. Ostatecznie nikomu z głowy włos nie spadł. Ale burmistrz Wacław Ligęza zorientował się, że lepiej z tej afery wycofać się rakiem. I ogłosił spór kompetencyjny i w sądzie administracyjnym udało mu się odbić piłeczkę na stronę Starosty Gorlickiego. Niech teraz Starosta martwi się co dalej z tym jarem począć.

Decyzja, którą wydała 27 listopada 2015 roku (zob. Row_Wilczyska_Jankowa), z up. Burmistrza Bobowej urzędniczka Barbara Falisz, dowodzi, że nasza perła samorządu, burmistrz Wacław Ligęza, robi wszystko, żeby uniknąć odpowiedzialności za nielegalną przebudowę rowu i zmianę stosunku wód na gruncie.zaspa Najważniejsze, że z tym „gorącym ziemniakiem“ nie chce mieć już nic wspólnego i zapragnął jak najdalej odrzucić go od siebie. I po lekturze tego administracyjnego gniota warto tylko sobie zadać kilka pytań. Jeśli burmistrz Wacław Ligęza (znany jako perła samorządu) i jego samorządowy folwark nie był uprawniony do procedowania w sprawie przedmiotowego rowu, to dlaczego nakazywał rodzinie Musiałów przekopanie własnej działki, dlaczego burmistrz wynajmował rzeczoznawcę Annę Hebdę-Małochę, dlaczego sołtys i radny Tomasz Tarasek dokonał przebudowy rowu, czy Gmina Bobowa, jako „osoba trzecia“ zmieniła stosunki wód na gruncie, czy nie zmieniła?

Panie starosto Górski. Czekamy na rzetelne odpowiedzi!!!

Ta historia została z detalami opisana w materiale prasowym na tym portalu. Kto zapomniał, może pożeglować do wszystkich artykułów opublikowanych na ten temat:

https://gorliceiokolice.eu/2015/02/row-niezgody/,

https://gorliceiokolice.eu/2015/04/pismo-leokadii-musial-do-starosty-gorlickiego-w-sprawie-poswiadczenia-nieprawdy-przez-urzedniczke-barbare-falisz/,

https://gorliceiokolice.eu/2015/05/jar-im-waclawa-ligezy-tomasza-taraska-i-karola-gorskiego-niekonczaca-sie-opowiesc/.

(Odwiedzono 1 razy, 1 wizyt dzisiaj)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *