Dzisiaj krótko i na temat. Burmistrz Wacław Ligęza, oficjalnie znany jako „perła samorządu”, i sołtys z Wilczysk oraz radny Tomasz Tarasek, działacz licznych talentów, przejeżdżają tędy codziennie. Jakoś od wielu lat nie zauważyli, że droga wojewódzka nr 981 przed skrętem na most w Wojnarowej, patrząc od strony Wilczysk-Jeżowa została, mówiąc najoględniej… źle wybudowana… i to – niestety – wraz z tzw. chodnikiem. Podczas większych opadów zawsze powstaje w tym samym miejscu coś na kształt jeziora i biada temu, tak jak autorowi zdjęć, które zostały (anonimowo) nadesłane do mojej redakcji, który zapragnie przejechać bez strat „wizerunkowych” i materialnych obok rozlewiska. W tym samym czasie samochody, które jadą wojewódzkim traktem nr 981, potrafią obryzgać, nieświadomego niczego, użytkownika drogi wojewódzkiej i chodnika przy tej drodze, do, tak zwanego, szpiku kości, brudną i śmierdzącą breją – dodajmy. Zwłaszcza, gdy zimno i zbiera się na zimę.
Panie sołtysie Tarasek, panie burmistrzu Ligęza, a może wreszcie zwrócilibyście panowie uwagę na zastoiska wodne przy drodze wojewódzkiej nr 981 i zgłosili ten problem do następców Grzegorza Stecha. Tuszę, że macie podobne układy w krakowskim ZDW, jak drzewiej bywało? Zawsze będzie szansa, w niedalekiej przyszłości postawić tym następcom kolejny obelisk, tym razem w Wilczyskach. Panowie, do dzieła!!!
A może i tutaj czekamy na kajaki i rowery wodne?
P.S. Zdjęcia zostały wykonane 25 września 2015 roku.
Spoko….przyjdzie mróz,to się wyrówna,….tylko pewnie będzie ślisko,i będzie można wpaść w poślisk?
A może tam ma tyć lodowisko? A dlaczego Wilczyska nie mogą mieć lodowiska?