Skarbnik Gminy Bobowa Danuta Żarnowska, działając z upoważnienia burmistrza Wacława Ligęzy, a więc działając, jak to się mówi, wspólnie i w porozumieniu, wydała decyzję administracyjną ostatecznie odmawiając mi udostępnienia informacji publicznej „w zakresie podania pełnej nazwy i adresów pocztowych podmiotów podatkowych zarządzających lub będących właścicielami placówek handlowych „Biedronka” i „Delikatesy Centrum”, które działają na terenie Gminy Bobowa oraz w zakresie udzielenia informacji publicznej dotyczącej podatku od prowadzonej przez w/w placówki działalności gospodarczej”. O historii mojego wniosku w sprawie bobowskich supermarketów napisałem w artykule: https://gorliceiokolice.eu/2015/06/kot-czyli-mysz-groteskowe-przypadki-urzednika-danuty-zarnowskiej/.
Nie wdając się tymczasem w polemikę z tezami decyzji skarbnika i burmistrza Gminy Bobowa, bo odwołanie do SKO w Nowym Saczu w drodze, wypada jednak stwierdzić, że urzędnik Danuta Żarnowska udowodniła, że wartości autentycznej służby publicznej są jej głęboko obce. Od początku bowiem wiedziała o co pytam i czego dotyczył mój wniosek, ale zamiast szczerze i zgodnie z duchem i literą Kodeksu postępowania administracyjnego udzielić odpowiedzi, wolała kluczyć i mataczyć, twierdząc, że nie zna takich podmiotów podatkowych jak „Biedronka” i „Delikatesy Centrum”. Z faktu wydania decyzji administracyjnej w „przedmiotowej sprawie” wynika także, że burmistrz Wacław Ligęza toleruje taki stan faktyczny. Nie pierwszy to przykład zwykłej złośliwości, nie tylko urzędniczej, „lokatorów” Urzędu Miejskiego w Bobowej i, jak można sądzić, nie ostatni.
Zaraza w Urzędzie Miejskim w Bobowej rozprzestrzenia się. Chyba już dzisiaj należałoby ten teren oznakować tablicami: UWAGA! OBSZAR ZAPOWIETRZONY.
Tutaj decyzja administracyjna z dnia 9 lipca 2015 roku tandemu urzędników Ligęza – Żarnowska: Decyzja_RF.1431.18.2.2015.
A czego Burmistrz zabrał zezwolenie na sprzedaż alkoholu-wódki w Biedronce? Daje i odbiera zezwolenie.
Czy coś Redakcji wiadome w tym temacie?