Czy wiecie Państwo, dlaczego skarga na burmistrza Wacława Ligęzę jest bezzasadna? Bo jest bezzasadna! Tyle wynika z pisma przewodniczącego Rady Miejskiej w Bobowej Stanisława Tabisia, które niniejszym przedkładam Czytelnikom portalu „Gorlice i Okolice”. Burmistrz Wacław Ligęza w ocenie radnych Gminy Bobowa pozostaje nieomylny. Opoka i wyrocznia! Nie ma na świecie drugiego takiego urzędnika i samorządowca.
Chciałbym panu przewodniczącemu Stanisławowi Tabisiowi serdecznie podziękować za ostateczne uświadomienie mi tej fundamentalnej zasady ustrojowej. Bo w tej rozmowie nie liczą się już żadne fakty. Nie liczy się, ze UM w Bobowej posiada wszystkie dokumenty stwierdzające polecenia wyjazdów służbowych urzędników i samorządowców. Nie liczy się, że burmistrz podpisuje pisma pozbawione jakiegokolwiek uzasadnienia. Liczy sie tylko bezprzykładna buta i arogancja funkcjonariusza publicznego; i „fu… publicznego” Wacława Ligęzy, i „fu… publicznego” Stanisława Tabisia. Niech żyje nam „fu… publicznych” stan w III RP!
Tutaj pisma o bezzasadnosci zasad:.