Jak to jest, że gdy składam wnioski do organów publicznej władzy lokalnej w Bobowej, w Gorlicach, czy w Nowym Sączu, to w zasadzie zawsze spotykają mnie jakieś niespodzianki i trudności. Albo ktoś nie odpowie, albo odmawia odpowiedzi, albo odpowiada nie na temat i sprawy toczą się miesiącami. A jak napisałem ostatnio do Ministra Sprawiedliwości w sprawie milczka, sędziego Bogdana Kijaka, rzecznika prasowego SO w Nowym Sączu,to proszę, reakcja jest natychmiastowa. Po wcześniejszym, od Prokuratora Generalnego ( w sprawie milczków z prokuratury w Gorlicach), wczoraj otrzymałem do wiadomości pismo z Ministerstwa Sprawiedliwości, kierowane do prezesa Sądu Okręgowego w Nowym Sączu, niechybnie w sprawie milczenia rzecznika prasowego SO w Nowym Sączu sędziego Bogdana Kijaka: . Ciekawe co na to wszystko pan prezes SO w Nowym Sączu sędzia Mieczysław H. Kamiński?
A ja leżę sobie pod gruszą… i spokojnie czekam teraz na odpowiedzi z gorlickiej prokuratury i z nowosądeckiego sądu.
Więcej na ten temat: