Trudno nie skomentować wczorajszych wyborów prezydenckich w Polsce. Dlatego „na gorąco” zacytuję tekst mojego przyjaciela Humpty Dumpty z wielkiej rodziny „3obiegu”. Osobiście nie przeceniałbym wyników pierwszego starcia kandydatów. Bo teraz bandyci wszelkiej maści zblatowani z platformerską władzą na dole i na górze, ci którym III RP podarowała wszelakie przywileje, odbierając je Narodowi, na pewno przystąpią do akcji. Andrzej Duda nie był moim faworytem w wyścigu do prezydenckiego fotela. Stoi za nim niestety aparat partyjny PiS o dramatycznie niskim morale obywatelskim, zainteresowany najczęściej tylko ekonomiczną i polityczną prywatą, co widać, „jak na patelni”, na przykład w powiecie gorlickim i nowosądeckim. W drugiej turze oddam jednak z przyjemnością głos na pana Dudę w nadziei, że kilku „gości” z mafijnej kamaryli Bronisława Komorowskiego i Donalda Tuska powsadza jednak do więzienia. I może wreszcie ktoś zacznie reformować ten nieszczęśliwy kraj. A wszystko tutaj jest do zmiany. Ustawy o samorządzie terytorialnym także. Prawda panie burmistrzu Ligęza?
Paweł Kukiz – żółta kartka od Narodu
Pierwszy etap wyborów prezydenckich mamy za sobą. Raczej jest już pewne, że do drugiej tury przechodzą Andrzej Duda i Bronisław Komorowski.
Trudno spodziewać się, aby powtórzone zostało rozwiązanie z jesiennych wyborów samorządowych – kandydat Jarubas ulokował się praktycznie równo z Palikotem, co przekreśla jego szanse na drugą turę nawet w tedy, gdyby okazało się, iż Polacy oddali 50% głosów nieważnych.
Kreowany przez prorządowe me(r)dia jako jedyny poważny kandydat Bronisław Komorowski powiedział zaraz po ogłoszeniu wstępnych wyników:
– Potrzebna jest mobilizacja Polski racjonalnej. Trzeba przywrócić wiarę w Polskę obywatelską. (…)Zwracam się z prośbą o współpracę do wyborców, którzy widzą potrzebę szybszej zmiany kraju. Chcę poinformować, że już jutro przedstawię konkretne wnioski w tym właśnie zakresie, kierowane do tych właśnie wyborców.
Panie prezydencie Bronisławie Komorowski, pańskie ugrupowanie (PO) rządzi Polską od 8 lat.
Teraz, kiedy realne staje się przegranie również II tury wyborów, zauważył Pan łaskawie, że Polska pogrąża się w zapaści?
Że instytucje podstawowe dla każdego państwa praktycznie nie funkcjonują?
Przeciw Panu przemawia ciąg afer, jakie towarzyszą rządom najpierw Tuska, a teraz Kopacz (z domu Lis).
Przeciw Panu przemawiają ustawy, jakie podpisywał Pan bez chwili zastanowienia, chociaż godziły ono w dobro obywateli.
To Pan, jako głowa Państwa, jest co najmniej współodpowiedzialny za stan naszego pseudosądownictwa i prokuratury, która jest używana nazbyt często do bandyckich porachunków, a nie do pilnowania porządku prawnego.
To Panu zawdzięczamy podniesienie wieku emerytalnego!
Teraz, w imieniu tych wyborców, którym chce pan przedstawiać jakieś wnioski, powiem krótko:
„Konkretne” wnioski dwa tygodnie przed drugą turą wyborów to już tylko mocno zjełczała kiełbasa wyborcza.
Na dodatek z widocznym w tle widmem strażnika bankowych interesów Jacka Rostowskiego (Rotfelda).
Zbyt wiele już wylano łez z Pana POwodu i całej tej kamaryli, która rozpanoszyła się po wszystkich urzędach w kraju.
Zbyt wiele naszych dzieci, żon czy mężów musiało wyjechać z kraju tylko dlatego, aby móc przeżyć.
Mamy dosyć tego pseudopaństwa.
Mamy dosyć tej … kamieni kupy, jak celnie określił Polskę inny Pański pretorianin.
Andrzej Duda słusznie powiedział, zaraz po Panu, panie Komorowski, choć jako zwycięzca powinien wystąpić wcześniej:
– Chcę bardzo mocno zaakcentować, że dziś Rzeczpospolita wymaga naprawy w wielu dziedzinach. Startowałem w tych wyborach po hasłem “Przyszłość ma na imię Polska”. Żeby przyszłość rzeczywiście miała na imię Polska, trzeba ją naprawić. A dziś oznacza to przede wszystkim zmianę na urzędzie prezydenta.
Tak to właśnie wygląda – dzisiaj zmieniamy prezydenta, jutro zmienimy rządzącą od ośmiu lat klikę.
Ale trzeba pamiętać o wyniku Pawła Kukiza.
Te ponad dwadzieścia procent głosujących na niego wyborców uważa, że system partyjny, jaki obowiązuje w RP od 1989 roku nie sprawdził się.
I trzeba go zmienić, jeśli w ogóle mamy myśleć o trwaniu Państwa niepodległego.
I tych wyborców się najbardziej bójcie.
Oczywiste jest, że teraz, przez dwa tygodnie me(r)dia będą na wyścigi starały się przyciągnąć ich do obozu urzędującego prezydenta, ale…
„Partia miłości” POkazała przez 8 lat, ile jest warta.
A Komorowski aktywnie wspierał działania rządu przez ostatnie 5 lat.
Wątpię więc, by nagle zaczęli go popierać.
Ale wynik Pawła Kukiza to również wyraźny sygnał – taka polityczna żółta kartka, skierowana zarówno do ustępującego, jak i do następnego prezydenta:
To wasza ostatnia szansa – kolejnej już nie będzie.
Czy ostateczny demontaż rządzących partii nastąpi jesienią?
10.05 2015
Mam 50 lat i ciągle czekam na Polskę bogatą ,wolną od kleru znaczącą coś w Europie może świecie i zamiana pana Komorowskiego na pana Dudę nic nie daje bo jedni klęczą w Łagiewnikach (Dziwisz) drudzy u (Rydzyka) więc co ma się zmienić ? PS . Ludzie na emigracji głosowali na zmiany (Kukiz) wygrałby w 1 turze a tu zaścianek klechistanu lub ludzią rzeczywiście jest dobrze lub totalna schizofrenia:) to tak tylko sobie napisałem:) pozdrawiam:)
Drogi virtuozo! Z Twojego stosunku do Kościoła wnoszę,żeś wielbiciel Palikota zaś Twoja znajomość gramatyki dowodzi,że blisko Ci również do obecnej”głowy państwa”.Na Kukiza raczej nie głosowałeś.A różnicę między Dudą i Komorowskim widzi każdy myślący.Powtarzam:każdy myślący.
P.S.Czy robisz coś oprócz czekania na”Polskę bogatą ?
Głosowałem na pana Kukiza choć miałem dylemat bo Palikot mi bliski 🙂 po głebokiej analizie zdecydowałem Kukiz bo trzeba było wbić klin który przewróci tą scenę polityczną , a jedynym co miał realny program naprawy np. ZUS miał pan Palikot . Gramatyka nie jest ważna aż tak żeby nie zrozumieć w jakim grajdole mieszkamy pod zastanowienie poddaję wyniki wyborów wszyscy oprócz Polaków w Finlandii zagłosowali za zmianami czyli na Kukiza i wygrałby w pierwszej turze osiągając średnią 57% , pan Duda i Komorowski ok 14% i w takim razie o czym to świadczy? pozdrawiam:)