Kolejna porażka burmistrza Wacława Ligęzy ze społeczeństwem obywatelskim

I stało się! Po licznych odmowach, wyrażonych na piśmie, cichaczem, bobowscy samorządowcy z burmistrzem Wacławem Ligęzą na czele, łaskawie zgodzili się rozpocząć publikację, na publicznej stronie „Bobowa.pl”, protokołów sporządzonych podczas obrad wszystkich komisji Rady Miejskiej w Bobowej. Batalia o dostęp do tej informacji publicznej toczy się od 1 czerwca 2011 roku, kiedy to złożyłem na ręce przewodniczącego Rady Miejskiej w Bobowej Stanisława Siedlarza petycję podpisaną przez 101 mieszkańców naszej gminy, domagających się od bobowskich samorządowców, żeby nie ukrywali dokumentacji „wytworzonej” podczas prac kolegialnych organów Gminy Bobowa. Wtedy, w 2011 roku, na publicznej stronie „Bobowa.pl”, nie można było uświadczyć nie tylko protokołów komisji Rady Miejskiej, ale także protokołów z obrad sesji bobowskiej Rady. Wreszcie, przypierani do muru samorządowcy z Bobowej „zezwolili”, w styczniu 2012 roku, na ujawnienie protokołów z sesji Rady Miejskiej, a w grudniu 2014 roku protokołów z komisji problemowych Rady Miejskiej. Szczegóły „przypierania do muru” radnych i burmistrza zostały dość dokładnie opisane na stronach „Bobowa Od-Nowa” i „Gorlice i Okolice”. Wystarczy jeszcze raz zapoznać się z następującymi artykułami:

https://gorliceiokolice.eu/2014/04/protokoly-protokoly-z-miasta-bobowa-i-pusty-smiech/,

https://gorliceiokolice.eu/2014/09/do-chrzanu-z-takim-samorzadem-embargo-informacyjne-w-gminie-bobowa-trwa/,

https://gorliceiokolice.eu/2014/10/protokoly-z-posiedzen-komisji-rady-miejskiej-w-bobowej-wystap/.

Widać, że presja ma sens! I jak się okazuje, jeśli burmistrz Wacław Ligęza twierdzi, że czegoś nie zrobi, bo nie ma takiego obowiązku, to wcale nie znaczy, że klamka zapadła. Po prostu, jak sądzę, w pewnej chwili burmistrz dochodzi, idąc sam ze sobą pod rękę, do ściany z napisem „kompromitacja” i uświadomiwszy sobie propagandowy poziom autodestrukcji, próbuje rakiem wycofać się na z góry upatrzone pozycje.

Reasumując! Na stronie Gminy Bobowa możemy zapoznać się z protokołami z sesji RM od stycznia 2012 roku i z komisji RM od grudnia 2014 roku – http://www.bobowa.pl/BIP/index.php?id=242. Wygląda na to jednak, że to nie koniec, bo w zakładce „Rada Miejska” utworzono odnośnik „Protokoły archiwalne 2010-1014”. A więc, plany są bardzo ambitne. Już niedługo będzie można pożeglować „po wszystkich” protokołach organów Rady Miejskiej od 2010 roku do 2014 roku. Super!

Niestety panie burmistrzu Ligęza i panie przewodniczący Tabiś. Do tej beczki miodu muszę panom dodać łyżkę dziegciu. Bo chociaż zrobiliśmy mały krok do przodu, to jednak, jako wyraziciel woli ludu pracującego i niepracującego miasta i wiosek, chciałbym panom przypomnieć, że od dawna upominam się o rzetelne sporządzanie protokołów. Niestety, dokument, który wychodzi spod ręki urzędniczki Karoliny Chmury-Urbaś z rzetelnością ma niewiele wspólnego. A wy samorządowcy, z niezrozumiałych dla mnie powodów, tolerujecie ten kłamliwy zapis.

O ile mi wiadomo obrady sesyjne i komisyjne są nagrywane, a nagranie stanowi pomocniczą podstawę do sporządzenia protokołu. Co stoi zatem na przeszkodzie, żeby protokół był literalnym, dosłownym zapisem wszystkich wystąpień? Protokoły w obecnej formie stanowią zapis wydarzeń i wypowiedzi poddany gigantycznej cenzurze. I to trzeba zmienić. Nie ma się czego wstydzić. Rozmawiamy przecież o sprawach publicznych i nic co publiczne nie powinno być nam obce!

(Odwiedzono 5 razy, 1 wizyt dzisiaj)

1 przemyślenie na temat "Kolejna porażka burmistrza Wacława Ligęzy ze społeczeństwem obywatelskim"

  1. Po prostu burmistrz dorasta do swojej roli…..a że to trwa trzynasty rok,to już inna sprawa….
    Nie każdy szybko się uczy…..;)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *