
Pusty śmiech ogarnął mnie po zlustrowaniu udziału Poseł Ziemi Gorlickiej Barbary Bartuś w Marszu w Obronie Demokracji i Wolności Mediów (http://www.barbarabartus.pl/), który odbył się w Warszawie 13 grudnia 2014 roku. Jak to możliwe, żeby zamanifestować tak skrajną dwulicowość? Pani Poseł od lat odmawia „recenzentowi” z Wilczysk udzielenia wywiadu. Pal sześć, bywa! Przed ostatnimi wyborami samorządowymi, mejlowo pytana przeze mnie wielokrotnie, jak ognia unikała jakichkolwiek deklaracji na temat strategii wyborczej PiS-u w powiecie gorlickim. Nigdy nie skomentowała artykułów na swój temat na portalu „Gorlice i Okolice”. Że były krytyczne? Tym bardziej powinna zabrać głos, dać świadectwo. Senator Kogut, co by nie mówić, jednak nadesłał list (z własnej nieprzymuszonej woli) i ten list można przeczytać (https://gorliceiokolice.eu/2014/12/senator-stanislaw-kogut-odpowiada-na-list-otwarty/). Poseł Barbara Bartuś woli milczeć. Debata publiczna, sól demokracji, Jej nie dotyczy!
Czy tak ma wyglądać obrona demokracji i wolności mediów?
Ale to jest wszystko detal… Poseł Barbara Bartuś musi bowiem wiedzieć, że jedyne wolne medium w powiecie gorlickim i jego redaktor naczelny, pseudonim „recenzent”, są „szykanowani procesowo” od lat przez burmistrza Bobowej Wacława Ligęzę. Oskarżenie prywatne z art. 212 i 216 Kodeksu karnego goni wniosek w trybie wyborczym i odwrotnie. Matnia!
Ale poseł Barbara Bartuś milczy, nie protestuje, nie organizuje pikiety w Bobowej, nie przysyła obserwatorów do sądu, nie występuje w obronie demokracji i mediów! Pani Poseł bywa natomiast na salonach u burmistrza Wacława Ligęzy!
Pani Poseł! Wolne media działają także w powiecie gorlickim! Może i tutaj trzeba walczyć o demokrację i wolność słowa?
Posłanka ignoruje media,ale jedzie do Warszawy w OBRONIE MEDIÓW!
Jaki przykład?
Co dotychczas poza MARSZEM zrobiła dla mediów?
Może chodzi o inne media? Aaaaaaaa
Bądź co bądź nie każdy ma czas, żeby wchodzić na jakieś prywatne portaliki czyjeś…gdyby każdy polityk czy celebryta chciał odpowiedzieć czy wchodzić na jakieś pseudo-portale, które niewiele mają wspólnego z fachem dziennikarskim, to musieliby siedzieć 24 h/d. Więc niech sobie redaktor nie myśli, że jego portal jest jakiś znany i czytany przez wielu, nikt też nie ma ani czasu, ani ochoty aby na niego zaglądać. Ja to uczyniłem przypadkiem i już Was opuszczam. Pozdrawiam.
„krejzi”
„Bądż co bądż” to każdy Poseł ma swoich asystentów i biura poselskie.
„Bądż co bądż” każdy Poseł ma przynajmniej jeden adres e-mailowy,i jak dostaje POCZTĘ e-mailową to przynajmniej z grzeczności się odpisuje,opowiada!
Poczta e-mejlowa jest równoznaczna z pismem-listem pisanym! Każdy o tym wie,i posłowie też!
Senator S.Kogut potrafi napisać!
Jakoś POSŁANKA ma czas na zabawę i plucie po obecnej władzy na Facebooku!
Nawoływać do marszów,organizowanie wyjazdów do Warszawy,udział w dożynkach,konferencjach prasowych itd… to jest pierwsza!
Wstyd p.Poseł.
Oooo widać jak z ław sejmu Posłanka dzwoni do Redaktora M.Rysiewicza,aby się umówić na wywiad?
Oj będzie się działo…
Posłanka ma inne media w Toruniu Radio Maryja i TV Trwam,RDN. Do innych Prezes zakazał wywiadów, a TVN24, to dla nich,,szatan”.
„ula”
Media PiSiorów są ważniejsze…… 🙂 🙂 😉 😉
Choć S.Kogut się wyłamał!