„Niejasne powiązania”

Dwa miesiące temu bardzo młody człowiek złożył w trybie wyborczym wniosek do sądu przeciwko panu Maciejowi Rysiewiczowi. We wniosku podniósł, że pan Maciej Rysiewicz „sugerował” czytelnikom „jakoby wiązały go (tzn. Mateusza Książkiewicza) niejasne powiązania z obecnie urzędującym burmistrzem Bobowej” – i żądał przeprosin. Wniosek został odrzucony – bardzo młody człowiek trudził się daremnie, na dodatek zupełnie niepotrzebnie. Bardzo młody człowiek nie zauważył, że łatwo może owe „sugestie” obalić bez angażowania sądu – napisać na bobowa24.pl krótki tekst z informacją, że wiążą go z burmistrzem dwie umowy i ewentualnie ujawnić ich treść. „Niejasne powiązania” stałyby się jasne. Ale nasz młodzieniec nie wpadł na ten prosty pomysł.

Skoro bardzo młody człowiek nie zechciał nic o tych umowach napisać, to ja napiszę. Zrobię dobry uczynek i uwolnię bardzo młodego człowieka od brzemienia „niejasności”.

Umowy pomiędzy bobowskim burmistrzem a rodziną K. ze wsi S. w gminie Ł. są wymienione w BIP, a na wniosek Macieja Rysiewicza (w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej) poznaliśmy ich treść.

Link do umowy z 10 stycznia – Zalacznik nr 1.

W umowie z 10 stycznia 2014 roku czytamy, że portal bobowa24.pl ma zamieścić na stronie głównej „baner” „mający na celu pokazanie pozytywnej Bobowej” „w szczególności rozwój”. No dobrze. A co ma zrobić portal bobowa24.pl (nazwany w paragrafie pierwszym umowy „portalem informacyjnym”), gdy coś się nie uda (jak np. tzw. strefa aktywności gospodarczej w Bobowej, która miała powstać w roku 2012)? Ma dawać jakieś „banery”, ma o tym pisać? Czy ma milczeć? Jakoś tego w umowie nie napisano – ale sądząc z tego, jakie teksty portal zamieszcza, coś chyba między stronami uzgodniono. Znaczy: niech publiczność ma miłe wrażenie, że czyta obiektywny portal informacyjny – ale owe „informacje” będą starannie dobrane. Wszystko pod kątem „pozytywnej Bobowej” i „rozwoju”.

Dalej czytamy, że „obowiązkiem” portalu bobowa24.pl jest „tworzenie (…) wydarzeń na portalach społecznościowych (np. facebook)”.

Kolejnym „obowiązkiem” portalu bobowa24.pl jest „ścisła współpraca z Gminą” oraz „inne usługi” promocyjne „według zapotrzebowań i wskazań Gminy”.

Co to wszystko znaczy? A to, co już dawno napisałem: że bardzo młody człowiek jest nadwornym kronikarzem (a ściślej: nadwornym propagandystą). Nie wiedziałem tylko, czy robi to z czystego podziwu dla osoby burmistrza, czy za pieniądze (tzn. podziw jest wtórny) i czy jest na to jakiś papier.

Teraz mamy jasność. Mechanizm (i przepływ gotówki) jest taki. Mieszkańcy gminy Bobowa płacą lokalne podatki. Burmistrz zaciąga w imieniu gminy finansowe zobowiązania, które następnie reguluje pieniędzmi z gminnej kasy. Pewną część tych pieniędzy otrzymuje rodzina K. ze wsi S. w gminie Ł. – a to na podstawie dwóch umów, które burmistrz zawarł z rodziną K. (rodzina ta występuje pod różnymi pseudonimami: a to „Lucyna Jamer-Książkiewicz”, a to „Grupa Książkiewicz”, a to „Bobowa24”, a to „Mateusz Książkiewicz”). W ramach rewanżu rodzina K. robi burmistrzowi reklamę. Proste.

Po co więc to całe udawanie? To rzekome „dziennikarstwo”, „portal informacyjny” bobowa24.pl? Czego rodzina K. się wstydzi? Niech da nagłówek „agencja reklamowa bobowa24.pl” albo „nadworny kronikarz” – i niech spokojnie zamieszcza propagandę obstalowaną przez bobowskiego „włodarza”.

Skądinąd dobrze byłoby, gdyby w Bobowej ktoś pomyślał, jak wykorzystać możliwości własne – zamiast futrować gotówką rodzinę K. Jest oficjalna strona gminy, jest w urzędzie informatyk na etacie, jest Centrum Kultury i Promocji Gminy Bobowa (pod światłym kierownictwem osoby z „wykształceniem wyższym” – w przeciwieństwie do poprzedniego kierownictwa) – niechże gminę (a przy okazji pana burmistrza) promują, skoro pan burmistrz bez promocji wytrzymać nie może.

Ps.

Tak sobie też pomyślałem, czy liczne wpisy „życzliwego” na portalu gorliceiokolice.eu to też w ramach umowy z 10 stycznia 2014 pomiędzy rodziną K. a „włodarzem”, czy już poza umową – z własnej pilności?

 

(Odwiedzono 26 razy, 1 wizyt dzisiaj)

2 przemyślenia na temat "„Niejasne powiązania”"

  1. 4 lata temu chcialem zarejestrowac domene Bobowa24pl..ale sadzilem, ze w tak malej gminie sie „nie przyjmie”. Dzis zaluje…Szczerze.. Bylo by „obiektywniej”.?.

  2. Beemka
    A jaki problem zarejestrować inną domenę?
    Tu nie ważne jest jaka domena,a co się pokazuje…..burmistrza czy zwykłych ludzi!
    Czekamy…. zakładaj nowy portal,i nie żałuj !

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *