
Sam zainteresowany, a także były przewodniczący Rady Miejskiej Stanisław S., w pismach do Rzecznika Dyscypliny Finansów Publicznych (RDFP) zarzekają się, że oczywiście nie złamali owej dyscypliny. Trudno jednak oczekiwać, żeby obaj panowie, po wydaniu tak gigantycznej „kasy” publicznej na zakup schedy po Długoszowskich, złożyli jakiekolwiek inne oświadczenie (szczegóły w artykule https://gorliceiokolice.eu/2014/11/niewinni-czarodzieje/).
Jednak na oświadczeniach „niewinnych czarodziei”, samorządowców Wacława Ligęzy i Stanisława S. złożonych w biurze RDFP, pojawiła się poważna rysa.
Po pierwsze, przypomnijmy dokumenty, o których mowa, wysłane przez burmistrza i byłego przewodniczącego RM w Bobowej do RDFP w Krakowie (zob. Załącznik Nr 1 i Załącznik Nr 2).
Po drugie, muszę zacytować teraz sam siebie z artykułu https://gorliceiokolice.eu/2014/06/transakcja-stulecia-historii-dworu-dlugoszowskich-ciag-dalszy/:
(…) 18 maja 2014 roku, zwróciłem się do burmistrza Wacława Ligęzy z wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej. I burmistrz Wacław Ligęza na mój wniosek udzielił mi odpowiedzi – pismo z dnia 03.06.2014 r. – znak RIiGK.1431.13.2014 (…).
I co dalej? Ano, zadałem panu burmistrzowi kilka pytań, a burmistrz udzielił odpowiedzi. Dla naszego śledztwa dziennikarskiego najważniejszy pozostanie, po wsze czasy, następujący fragment mojego dokumentalnego artykułu:
Maciej Rysiewicz
Panie burmistrzu, kiedy (dokładna data) zostały podjęte rozmowy/negocjacje, przez kogo i na podstawie jakiego upoważnienia w sprawie zakupu dworu po rodzinie Długoszowskich w Bobowej?
Burmistrz Wacław Ligęza
Rozmowy na temat ewentualnego zagospodarowania dworu Długoszowskich po remoncie zostały podjęte w 2013 roku z inicjatywy właściciela dworu. Następnie w roku 2014 przy kolejnym spotkaniu z inicjatywy właściciela dworu Burmistrz Bobowej zaproponował zagospodarowanie dworu z przeznaczeniem na szkołę muzyczną I stopnia. Wszystkie przeprowadzone rozmowy nie były wiążące i miały charakter ogólny. Burmistrz Bobowej z mocy prawa upoważniony jest do prowadzenia rozmów, a tym bardziej jeśli dotyczy to obiektu o znaczeniu historycznym i ważnym społecznie.
Maciej Rysiewicz
Gdzie i kiedy oraz ile razy doszło do spotkań dotyczących ww. negocjacji?
Burmistrz Wacław Ligęza
Spotkanie dotyczące negocjacji warunków transakcji odbyło się jeden raz w dniu 15.04.2014 r.
Maciej Rysiewicz
Czy ww. negocjacje były protokołowane?
Burmistrz Wacław Ligęza
Sporządzono protokół z negocjacji warunków transakcji w dniu 15.04.2014 r.
Maciej Rysiewicz
Czy sporządzono inne dokumenty dotyczące ww. negocjacji, np. notatki służbowe, nagrania cyfrowe, etc?
Burmistrz Wacław Ligęza
Nie sporządzono żadnych notatek służbowych, nagrań cyfrowych, etc. dotyczących negocjacji.(…)
Wszystkich Czytelników bardzo proszę jeszcze o chwilę cierpliwości. Wytrzymajcie, zmierzamy do finału!
Po trzecie, żeby moja opowieść była absolutnie przejrzysta w lekturze wypada mi jeszcze raz opublikować tzw. protokół z negocjacji warunków transakcji z dnia 15.04.2014 r.
W artykule pt. „Transakcja stulecia. Historii dworu Długoszowskich ciąg dalszy” tak skomentowałem ten ważki dokument:
(…) W protokole burmistrz Wacław Ligęza, jak Państwo widzicie, podejmuje (jednoznaczne) zobowiązanie, że „Gmina Bobowa zakupi za kwotę 2 750 000 zł” nieruchomości zabudowane budynkiem dworu Długoszowskich. Burmistrz Bobowej Wacław Ligęza zobowiązuje się także do zapłaty ww. kwoty w ratach z podaniem wysokości raty i terminu płatności. Pozornie wszystko jest w porządku. Ale tylko pozornie. Zwróćcie Państwo uwagę, kiedy Rada Miejska w Bobowej podjęła Uchwałę, wyrażającą zgodę na zakup działek nr 1273/12 i 1273/13. Otóż, tę Uchwałę, zgodnie z deklaracją burmistrza, Rada Miejska podjęła 28 kwietnia 2014 roku. A więc burmistrz Wacław Ligęza zobowiązał się do zakupu ww. działek 15 kwietnia 2014 roku bez zgody Rady Miejskiej, która zapadła dopiero 28 kwietnia 2014 r. Odpowiedzcie sobie Państwo na pytanie, czy to jest właściwa kolejność działań? A co by było gdyby po podpisaniu protokołu z 15 kwietnia 2014 roku Rada Miejska nie zgodziła się na zakup ww. działek 28 kwietnia 2014 roku. (…)
Teraz wracamy do załączników nr 1 i 2, czyli oświadczeń, z 29 października 2014 r., burmistrza i przewodniczącego RM w Bobowej wysłanych do RDFP w Krakowie. Do tych pism dołączono liczne dokumenty w postaci załączników. Proszę zwrócić uwagę na poz. nr 7 z wykazu załączników. To dokument nazwany „Oświadczenie z dnia 15.04.2014 r.” Od razu zwróciłem na ten fakt uwagę, ponieważ od początku miałem wrażenie, że nic o tym „oświadczeniu” wcześniej nie wiedziałem i że nigdy nie zostało mi okazane przez burmistrza Wacława Ligęzę. Wiedziony przekonaniem, że sprawa nie może pozostać nierozpoznana, napisałem pismo do RDFP w Krakowie z wnioskiem o okazanie mojej redakcji tego dokumentu. No i RDFP, bez zbędnej zwłoki, udostępnił mi tę informację publiczną (zob. RDFP-0162-6-14).
Teraz wszystkie klocki tej układanki leżą już na stole. O co więc chodzi?
- Z przedłożonych dowodów może wynikać, że burmistrz Wacław Ligęza ukrył przede mną „Oświadczenie z dnia 15.04.2014 r.”, bo przecież ponad wszelką wątpliwość 18 maja 2014 zadałem mu pytanie: Czy sporządzono inne dokumenty dotyczące ww. negocjacji, np. notatki służbowe, nagrania cyfrowe, etc? A burmistrz odpowiedział w piśmie z dnia 03.06.2014 r. – znak RIiGK.1431.13.2014: Nie sporządzono żadnych notatek służbowych, nagrań cyfrowych, etc. dotyczących negocjacji. Czym zatem jest „Oświadczenie z dnia 15.04.2014 r.”? Zaproszeniem do cioci na imieniny? No, nie bardzo. A zatem, czy burmistrz Wacław Ligęza ukrył przede mną to „oświadczenie” a potem paskudnie okłamał? To jest jedna wersja tej historii!
- Niestety, dla burmistrza Wacława Ligęzy, możliwy jest także inny wariant tych wydarzeń. Burmistrz Wacław Ligęza nic nie ukrywa i nie okłamuje mnie w piśmie urzędowym z dnia 03.06.2014 r., bo… 15.04.2014 r. ówczesny właściciel dworu Długoszowskich nie podpisał żadnego oświadczenia i nie zrobił tego co najmniej do 3 czerwca 2014 roku! Jak to możliwe? Bardzo prosto! Tutaj odpowiedzi może być kilka. Podsuńmy jedną z nich, oczywiście całkowicie hipotetyczną. Burmistrz Wacław Ligęza otrzymuje wezwanie od RDFP z Krakowa, żeby się wytłumaczył, czy naruszył dyscyplinę finansów publicznych w sprawie „transakcji stulecia”. I burmistrz Wacław Ligęza, znając oczywiście moje artykuły na ten temat, zaczyna sobie uświadamiać, że „suchy” protokół z negocjacji z 15.04.2014 r. nie wygląda dobrze. Zobowiązanie podjęte, podpisane, podstemplowane (także przez urzędniczkę Barbarę Falisz), a Rada Miejska „klepnęła” 2 750 000 zł i terminy rat dopiero 28.04.2014 r. A co będzie – kombinuje burmistrz – jak RDFP przyczepi się do takiej procedury? Hę? Zatem burmistrz spotyka się, grubo po 15.04.2014 r., z panem S., dzisiaj byłym już właścicielem dworu Długoszowskich, i ustalają, że trzeba „wysmażyć” „Oświadczenie z dnia 15.04.2014 r.”. Dołączone do dokumentacji dla RDFP w Krakowie „zmiękczy” nieco wymowę „stanowczego” protokołu z 15.04.2014 r., podpisanego przed uchwałą Rady Miejskiej z 28.04.2014 roku. To jeszcze nie koniec bardzo mocnych przesłanek dla tak skonstruowanej teorii, tzn. antydatowania „Oświadczenia z dnia 15.04.2014 r.”
- Przyjrzyjmy się teraz bliżej temu „dokumentowi”. Brak w nim, w gruncie rzeczy, bezpośredniego odniesienia do „trefnego” protokołu z 15.04.2014 r. Można zadać pytanie, czy nie można było treści „oświadczenia” zawrzeć po prostu w protokole? Albo potraktować je jako załącznik do ww. protokołu i opisać w protokole? Wygląda na to, że nie! Dlaczego? Na dodatek „dokument” „Oświadczenie z dnia 15.04.2014 r.” pozbawiony jest jakichkolwiek znamion urzędowych, że został przyjęty na dziennik podawczy Gminy Bobowa/Urzędu Miejskiego w Bobowej. Żadnych pieczęci, żadnych notatek, podpisów, poświadczeń oraz gdzie i dla kogo został wystawiony i przez kogo odebrany! Ot kilka ogólnych zdań pana S., reprezentującego swoją córkę w sprawie dworu Długoszowskich. Z formalnego punktu widzenia, dzisiaj ten „dokument” nie posiada żadnej wartości. Właściwie można go wyrzucić do kosza albo potraktować jako okoliczność obciążającą. A przecież został przedłożony RDFP jako bardzo poważny dowód w postępowaniu o naruszenie dyscypliny finansów publicznych.
Czy burmistrz Wacław Ligęza, wspólnie i w porozumieniu z przewodniczącym RM w Bobowej Stanisławem S., naruszyli dyscyplinę finansów publicznych? Nie wiem! III RP pewnie tego nie ustali. Jednak z faktów, które przedstawiłem w tym roku w licznych artykułach na ten temat, wynika, że ta transakcja była (nazwijmy to eufemistycznie) pod specjalnym nadzorem władz powiatowego nadzoru budowlanego, starostwa powiatowego, no i oczywiście naszego „włodarza”. W tej talii było za dużo znaczonych kart, poczynając od gigantycznej kwoty tej transakcji, którą zresztą postanowiono ostatecznie „kapeńkę” obniżyć, żeby tak nie kłuła w oczy. Było przestępstwo samowoli budowlanej, było szaleńcze tempo podpisywania (legitymizowania) „kwitów” budowlanych, był, co najmniej problematyczny merytorycznie i technicznie, operat szacunkowy i gigantyczne braki w dokumentacji budowlanej, i zastanawiająca łagodność i „opieszałość” PINB Aleksandra Górskiego. Były także rozmowy i negocjacje cenowe burmistrza Bobowej z inwestorem, który pozostawał w stanie przestępstwa samowoli budowlanej, a do tego kategorycznie organ Gminy Bobowa nie powinien był dopuścić.
To nie jest ostatni artykuł na ten temat. Mam jeszcze kilka asów w dziennikarskim rękawie.
Cdn.
Więcej o dworze Długoszowskich:
https://gorliceiokolice.eu/2013/01/kronika-krakowska-w-bobowej/,
https://gorliceiokolice.eu/2013/04/promyk-nadziei-dla-dworu-wieniawy/,
https://gorliceiokolice.eu/2014/06/transakcja-stulecia-historii-dworu-dlugoszowskich-ciag-dalszy/,
https://gorliceiokolice.eu/2014/08/pinokio-z-bobowej/,
https://gorliceiokolice.eu/2014/08/czy-w-tym-dworze-straszy-wiedzma-korupcja/,
https://gorliceiokolice.eu/2014/08/urzedowe-tablice-na-dworze-dlugoszowskich/,
https://gorliceiokolice.eu/2014/08/winb-przeciwko-pinb/,
https://gorliceiokolice.eu/2014/08/uderz-w-stol-a-nozyce-sie-odezwa/,
https://gorliceiokolice.eu/2014/08/niegospodarnosc-burmistrza-waclawa-ligezy/,
https://gorliceiokolice.eu/2014/09/dwor-dlugoszowskich-kupiony/,
https://gorliceiokolice.eu/2014/09/dwor-dlugoszowskich-tanszy-o-250-tysiecy-zlotych/,
https://gorliceiokolice.eu/2014/09/gmina-bobowa-wlascicielem-dworu-dlugoszowskich-akt-notarialny/,
https://gorliceiokolice.eu/2014/09/zakaz-wstepu-do-dworu-zalosna-decyzja-burmistrza-waclawa-ligezy/,
https://gorliceiokolice.eu/2014/10/koszty-szkoly-muzycznej-rosna/,
https://gorliceiokolice.eu/2014/11/niewinni-czarodzieje/,
Czy to jest prezent świąteczny dla władz samorządowych Bobowej? Podsumowanie roku?
Burmistrz ma teraz ważniejsze sprawy-uroczystość-3 latka bobowa24.
Bardzo młodzi się bawią….
Spotkali się – wybrańcy z wybranych!
Na czele z Burmistrzem i „BERCIKIEM”z Wilczysk!
Oczywiście TORT, przemówienia, kubki z logo,……..piękna sprawa za pieniądze podatnika…oczywiście…
Burmistrz wynajmuję Książkiewicza za kilka tyś. zł do promocji burmistrza,a w dowód wdzięczności bobowa24, zaprasza burmistrza na FETĘ…
Gratulację…bawta się dalej………..