Na stronie bobowa24.pl. produkuje się bardzo młody człowiek oraz jego koleżka – bardzo, bardzo młody człowiek. Młodzieńcy ci przybrali sobie do głowy, że są „dziennikarzami”.
Najnowszy tekst na bobowa24.pl ma tytuł „Okradli sklep w Łużnej”.
http://www.bobowa24.pl/2014/11/okradli-sklep-w-luznej
Rzecz o włamaniu do sklepu – i szybkiej wpadce włamywaczy.
Bardzo, bardzo młody człowiek opisuje to tak (pisownia oryginalna):
„W środę 12 Listopada w godz. nocnych do dyspozytora gorlickiej policji wpłynęło zawiadomienie o szabrowaniu jednego z sklepów w Łużnej. Po przybyciu jednostki policji na miejsce, okazało się, że łupem złodziei padł wart blisko 12 tysięcy złotych towar (…). Do włamania przyznało się czterech krakowian w wieku 20,21,24 i 40 lat . Po dokładnych oględzinach ukradli oni ponad 800 paczek papierosów, blisko 60 sztuk baterii, kosmetyki, kart startowe i kilka butelek alkoholu. (…) Dzięki sprawnie przeprowadzonej akcji poszukiwawczej udało się w niespełna godzinę po włamaniu, ujawnić rabusiów wraz ze skradzionymi łupami i narzędziami wykorzystanymi do włamania. Zostali oni zatrzymani na terenie powiatu tarnowskiego”.
Powyższy tekst napisał funkcjonalny analfabeta – bardzo, bardzo młody człowiek, który dopiero uczy się trudnej sztuki pisania w języku ojczystym. Problem w tym, że ten młodzieniec przebrnął już przez trzy szkoły: podstawową, tak zwane gimnazjum i szkołę średnią (obecnie przedstawia za „studenta”). Przebrnął – a pisać po polsku nie umie.
Bardzo, bardzo młody człowiek nie rozumie słów, które używa („szabrowanie”, „jednostka policji”), ma problemy ze składnią i elementarną logiką.
Po kolei.
Włamanie do sklepu, który ma właściciela, jest zamknięty i monitorowany (obserwowany), to nie jest „szabrowanie”.
Bardzo, bardzo młody człowiek zajrzy do słownika wyrazów obcych – a jak nie wie, co to jest, to niech skorzysta z poniższego linku:
W jaki to sposób na miejsce przybyła „jednostka policji”? I która „jednostka policji”? Komenda Główna Policji, Komenda Wojewódzka Policji, czy może tylko komenda powiatowa?
http://www.info.policja.pl/inf/jednostki/47301,Jednostki-Policji.html
Podpowiadamy bardzo, bardzo młodemu człowiekowi (co to bawi się w „dziennikarza”): na miejsce przyjechał policyjny patrol (może dwa, potem być może jeszcze ktoś – ale na pewno nie cała jednostka policji).
„Po przybyciu jednostki policji na miejsce, okazało się, że łupem złodziei padł wart blisko 12 tysięcy złotych towar (…)”.
Składnia!
„Po dokładnych oględzinach ukradli oni ponad 800 paczek papierosów, blisko 60 sztuk baterii, kosmetyki, kart startowe i kilka butelek alkoholu”.
Bardzo, bardzo młody człowiek oczywiście nie trybi tego, co sam napisał – więc mu wytłumaczymy, co ten tekst znaczy. Znaczy to mniej więcej tyle, że włamywacze dokładnie oglądali każdą paczkę papierosów, każdą baterię i każdą kartę startową (kosmetyki i alkohol oczywiście też) – i dopiero, gdy te szczegółowe oględziny wypadły pomyślnie, rzeczy te ze sklepu wynieśli.
Bardzo, bardzo młody człowiek określa tych czterech krakowskich głupków „włamywaczami” i „złodziejami” – ale też „rabusiami”. Przypomina w tym trochę koleżkę, który kierowcę po kielichu nazywał „mordercą” (chociaż ten nikogo nie zabił).
Otóż ci delikwenci będą sądzeni za kradzież z włamaniem (bo to zrobili), a nie za rabunek (rozbój) – nikomu niczego siłą nie zabierali, wobec nikogo nie używali przemocy (ani przed, ani po kradzieży).
„(…) wraz ze skradzionymi łupami”.
Bardzo, bardzo młody człowiek doczyta sobie co to jest łup:
„Skradziony łup” to pleonazm.
Na koniec zadanie domowe dla bardzo, bardzo młodego człowieka: niech poszuka (i nauczy się), co znaczy słowo „pleonazm”.
To będzie jakieś niewielkie zadośćuczynienie za te domowe zadania, których nie odrobił w szkole podstawowej.
Panie A pierwsze sam się nauczyć a potem pouczaj innych. Bo jakże poprawnym nazwać „Łukaszu Augustynu” którego zwrotu użyłeś w jednym ze swoich tekstów.
Zasady niech Ci wytłumaczy Twój kolega Maciek, chyba że zajęty jest pracą by zdobyć pieniądze na apelacje. Ale i na Twoją zbiórkę przyjdzie czas, Panie A.
jak jesteś taki „mondry” Panie A to czemu w jednym ze swoich tekstów napisałeś: „Łukaszu Augustynu” (pisownia oryginalna). Dlaczego nie jest to poprawna forma niech Cię pouczy Twój mistrz Maciek.
No chyba, że zajęty jest pracą by zarobić na apelacje… Ty też powoli zbieraj bowiem nawoływanie do popełnienia czynu zabronionego a w tym wypadku zemsty też jest karalne.
Dziękuję za ten bardzo wnikliwy komentarz. Już od dawna miałem ochotę odnieść się do jakości „artykułów” na stronie internetowej „bobowa24.pl”. Najbardziej rażąca wydaje mi się nonszalancja z jaką „dziennikarze” tego portalu podchodzą do interpunkcji, a w szczególności do zasad stawiania przecinka. Ponieważ Pana/i analiza jest nokautująca (brawo!) nie będę komentował uwag dotyczących logiki i składni – włos się jeży i trudno tutaj o lepszą pointę, niż w wydaniu komentatora. Na koniec jeszcze jedna uwaga. Ogromnie dziwi mnie tupet i pewnego rodzaju zadufanie „młodych dziennikarzy” bobowskiego portalu. Za nic mają sobie uwagi dotyczące ich „piśmiennictwa” i lektura zasad ortografii i interpunkcji języka polskiego w wydaniu Jodłowskiego i Taszyckiego byłaby jak najbardziej wskazana. Jeśli autor wspomnianego artykułu będzie takim samym radnym jak „dziennikarzem” to powinniśmy się chyba zacząć martwić o jakość naszej demokracji lokalnej.
Z zasady nie reaguję na wpisy śmiecia, który się podpisuje „życzliwy”.
Tym razem uczynię swego rodzaju wyjątek. Piszę swego rodzaju, ponieważ nie jest to odpowiedź dla śmiecia (ze śmieciem się nie dyskutuje), tylko wyjaśnienie dla Czytelników.
Forma „Łukaszu Augustynu” jest szyderstwem z tego bardzo, bardzo młodego człowieka, który przybrał sobie do głowy, że jest „dziennikarzem”. Takiej formy (kalka z rosyjskiego) wielokrotnie używał Stanisław Michalkiewicz, najlepszy polski felietonista – najczęściej wobec Donalda, któremu zdawało się, że jest „premierem”.
Przykład:
„Jak tam było, tak tam było – w każdym razie wygląda na to, że premieru Tusku jakiś poważny człowiek przyniósł listę członków gabinetu, przestrzegając naszego trampkarza, by sam nic nie kombinował przy tym na własną rękę, bo wynikną z tego tylko same zgryzoty, a ci, których ów poważny człowiek reprezentował, będą musieli mu przypomnieć, skąd wyrastają mu nogi”.
Całość tutaj:
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=2796
Skąd się takie określenie wzięło nie chce mi się pisać – bardziej oczytani i rozgarnięci Czytelnicy będą wiedzieć.
A może od dziś „życzliwy” będzie się podpisywał „ŚMIEĆ” ? Fajnie brzmi i pasuje.. Ale nie pasuje jak „życzliwy” „ŚMIEĆ” zastrasza „a”.
Druga sprawa to po raz kolejny „ŚMIEĆ” piszę o czymś,jak ostatnio o apelacji..
WIEM, ale nie powiem? A skąd to wiem? Jesteś wtajemniczony ….?
Bywasz w sądzie? Prowadzisz podsłuch, czy masz gumiane UCHO?
A ja myślę,że powinieneś się podpisywać „ŻAŁOSNY”
Ten tekst pojawił się w większości gorlickich mediów, a pochodził prosto do policajów:
http://gorlice.policja.gov.pl/pl/aktualnosci/okradli-sklep-w-luznej-wpadli-pod-tuchowem
Wynika z tego, że wszystkie uwagi należy kierowac do policajów.
Do „Pigmenta” („Pigmentu”?)
„Wynika z tego, że wszystkie uwagi należy kierować do policajów”.
Nie wszystkie, proszę czytać uważnie.
Na policyjnych stronach nie ma nic o „szabrowaniu” (to wynalazek bardzo, bardzo młodego człowieka – podobnie jak „jednostka policji”, co to miała „przybyć na miejsce”).
Nie ma też bełkotu w rodzaju:
„Po przybyciu jednostki policji na miejsce, okazało się, że łupem złodziei padł wart blisko 12 tysięcy złotych towar (…)” i „Po dokładnych oględzinach ukradli oni ponad 800 paczek papierosów, blisko 60 sztuk baterii, kosmetyki, kart startowe i kilka butelek alkoholu”.
Tak źle z policją jeszcze nie jest. Są – niestety – „rabusie” i „skradzione łupy” – ale to nie znaczy, że należy to bezmyślnie powielać.
Proszę nie bronić analfabetyzmu – nie ma czego. Gdyby bardzo, bardzo młody człowiek siedział cicho w kącie – nie ma problemu. Analfabetyzm nie jest grzechem. Ale bardzo, bardzo młody człowiek przybrał sobie do głowy, że jest „dziennikarzem” – i zanieczyszcza przestrzeń publiczną swoim bełkotem.
Ps.
Zanim napisałem mój tekst obejrzałem policyjne strony.
hola hola…………To,że ktoś pisze głupoty na dodatek z błędami,to nie znaczy,że bobowa24 ma to POWIELAĆ!
„Pigment”
prosto do policajów ,czy od Policjantów?