
Jak wiemy sprowadzenie zespołu ENEJ do Bobowej kosztowało nas 58 671, 00 zł (szczegóły zob. https://gorliceiokolice.eu/2014/10/enej-dzis-potanczysz-a-jutro-odrabie-ci-glowe-dwoch-ukraincow-tworzy-w-polsce-zespol-i-nadaje-mu-nazwe-bedaca-pseudonimem-ukrainskiego-zbrodniarza/). Zapragnąłem dowiedzieć się kto wpadł na ten „genialny pomysł” i czy „wygenerowano” jakiekolwiek dokumenty-podkładki, świadczące, że cała akcja związana z koncertem miała swój formalno-administracyjny kontekst. No i napisałem w tej sprawie do dyrektor CKiPGB Jadwigi Bryndal. Oto treść mojego wniosku:
Szanowna Pani Jadwiga Bryndal
Centrum Kultury i Promocji Gminy Bobowa
W nawiązaniu do koncertu zespołu Enej na podstawie art. 2 ust.1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (Dz. U. Nr 112 poz. 1198 z późn. zmianami) a także ustawy prawo prasowe zwracam się z wnioskiem o udostępnienie informacji w następującym zakresie:
- Kto był pomysłodawcą zaproszenia i zorganizowania koncertu zespołu Enej w Bobowej
- Dokumentacji urzędowej (uchwały, wnioski, sprawozdania, protokoły etc.) zatwierdzającej do realizacji to konkretne wydarzenie kulturalne.
Wczoraj otrzymałem odpowiedź – 20141114130515797
Wygląda na to, że władza umywa ręce. Na razie nikt nie chce się przyznać do jakiejkolwiek inicjatywy w tej wstydliwej sprawie. Dość zabawnie wygląda oświadczenie, że to mieszkańcy gromko zakrzyknęli: Hej, hej, ENEJ musi wystąpić w Bobowej! Jacy mieszkańcy? Ja na przykład nie składałem takiego wniosku. Ale jeśli rzeczywiście ktoś taki pomysł „sprzedał” w CKiPGB, to przecież chyba nie na gębę. Bo pani dyrektor Bryndal nie może ot tak wydawać pieniędzy z publicznej kasy. Coś mi się wydaje, że powinien być wystawiony jakikolwiek papier urzędowy, zatwierdzający taki „event”. A może się mylę i 60 tysięcy publicznych dudków wydajemy w Bobowej w stylu „hop siup”. Pani dyrektor Bryndal nic nie wie o jakichkolwiek dokumentach wystawionych na okoliczność zaproszenia „chłopców-enejowców” do Bobowej. Ale przecież ktoś musiał zatelefonować choćby do „menago” tego zespołu i ustalić terminy i inne szczegóły. Tajemnicza sprawa.
No to zapytamy teraz burmistrza Wacława Ligęzę, co w enejowej trawie piszczy?
A Burmistrz napisze ,że od spraw kultury,występów w tym zespół ENEJ jest i było Centrum kultury i Promocji tj.p.Bryndal………..Amen.
W znanym wywiadzie ze stycznia 2014 roku „włodarz” tak opowiada:
„Również najbliższa edycja, corocznego Międzynarodowego Festiwalu Koronki Klockowej, będzie nieco odmieniona. Wystąpi na niej zespół „ENEJ” – to już potwierdzone”.
patrz: http://pogorze24.pl/bobowa-stawia-na-rozwoj-rozmowa-z-burmistrzem-waclawem-ligeza/16293/#.VGc62meYIjx
To znaczy, że pomysł musiał się pojawić już w roku 2013. Jeśli były jakieś papiery, to je pewnie dawno myszy zjadły.
Ale możliwe jest, że żadnych papierów nie było. Na tej samej zasadzie, jak nie ma papierów na „opracowanie koncepcji zagospodarowania strefy aktywności gospodarczej” – „włodarz” zeznał na piśmie w te słowa: „nie była (…) zawierana umowa pisemna” (pismo nr RIiGK.1431.22.2014 z 7 listopada 2014 roku).
A kto wpadł na pomysł z tym ukraińskim chłamem? Pani B. powiada, że „mieszkańcy”. Nawet nie pisze, że mieszkańcy Bobowej, czy też mieszkańcy gminy Bobowa. Po prostu „mieszkańcy”. Znaczy: mieszkańcy wszechświata, wszyscy. A jak wszyscy – to znaczy nikt.
I tak należy rozumieć tę „urzędową” odpowiedź.
„Włodarz” też się do niczego nie przyzna. Ten typ tak ma.
Pażywiom, uwidim, jak mawiał tow. Stalin albo jego bolszewicki pobratymca. Czara goryczy stoi, a kropla drąży skałę. Zobaczymy, ile będzie nieważnych głosów w tych wyborach?!?!
Oj tam oj. Fajnie było więc o co Wam chodzi. Mi się takie akcje podobają i czekam na kolejne takie akcje w Bobowej 🙂
„Oj tam oj”, bo jesteś nie tylko partyzantem, ale i głupcem!
Do „Partyzanta”
„Oj tam oj. Fajnie było więc o co Wam chodzi”.
Zasadniczo chodzi o dwie rzeczy: o kasę (60 tys. złotych wyciągniętych z kieszeni gminnego podatnika) i to, że bezczelni Ukraińcy wodzą głupich tubylców za nos (to rzecz pierwsza – jeszcze przed pieniędzmi). Dodatkowo rzecz poboczna – to, co pogrywa ta szmaciana kapela, to zwykły chłam.
„Mi się takie akcje podobają i czekam na kolejne takie akcje w Bobowej”.
„Partyzant” – kolejny analfabeta, produkt bobowskich szkół.
Po polsku piszemy tak: „Mnie się takie akcje podobają…”, ew. tak: „Takie akcje mi się podobają…”.
Zamiast czekać „na (…) akcje”, weź się chłopcze do nauki.
Ps.
Zajrzałem na oficjalną stronę kapeli „E…”. Ten pajac z harmonią w krótkich porteczkach, ten spaślak z capią bródką, te zaczeski na cukrze – żenada. Tacy szmaciarze – za przyczyną weterynarza – wycyckali nas na 60 tys.!
Wydanie prawie 59 tysięcy złotych na koncert to jakiś absurd. Z punktu widzenia zwykłego mieszkańca gminy: „oo fajnie, koncert Eneja za darmo” – no właśnie.. czy na pewno za darmo, skoro koszty pokryte zostały z publicznych środków? Może i zwykły Kowalski nie zapłacił ani złotówki za „zaszczyt” uczestnictwa w wydarzeniu (ooo tak, „włodarz” taaaki hojny i dba o rozrywkę w gminie), ale mało to jest do zrobienia? Drogi się sypią, nie wspominając o mostach, które wołają o pomstę do nieba. Oczywiście na to nie ma środków, tak samo jak na zrobienie kilku chodników w wioskach oraz na postawienie oświetlenia przy drogach wiodących przez wsie. Rozumiem, że potrzeba gigantycznej sumy na wykonanie wszystkiego, no ale od czegoś trzeba zacząć – a najlepiej od zaprzestania wyrzucania pieniędzy w błoto.
Pozdrawiam,
czytelnik
Mam nadzieję, że gmina Bobowa doczeka się lepszego gospodarza, a mieszkańcy w końcu przejrzą na oczy i wybiorą mądrze.
Masz racje. Na Brzanej świeci kilkadziesiąt lamp.. W Stróżnej po zmroku strach chodzić po wsi – brak chodników a i oświetlenie tylko w centrum. A wystarczyło by kilka lamp żeby było bezpieczniej biorąc pod uwagę dość duży ruch samochodowy. Ale na to nie ma kasy…
„xxx”
Co do oświetlenia to liczą się tylko Wilczyska centrum,ale już na Moroniu oświetlenia nie ma! Podobna sytuacja jest w Siedliskach.Na górze Siedlisk jest,ale koło bloków nie ma!
Nie ma też chodników w Siedliskach koło bloków bo pieniądze poszły na inne cele! Ale chodnik przez całą wieś Wilczyska musi być! Żeby z Bobowa-Stacja, przejść w kierunku Siedliska- Bloki, to trzeba iść fosą! Brak oświetlenia i chodników!
A radny Tabiś i Podobiński śpią!
Siedliska-wieś,droga wąska,brak oświetlenia,chodników!
Ławę na Berdechów zamiast remontować,to lepiej wstawić znak OBJAZD !
W gminie Bobowa liczą się tylko Wilczyska,bo tam mieszka arystokracja GMINY z Burmistrzem na czele!
Nawet na miedzach się tam kładzie asfalt!
Tak jak zrobiono z Jeżowa na Moroń!! Były pieniądze? Były!