Ludzie, to są Wasze pieniądze. Za dwór Długoszowskich burmistrz Ligęza zobowiązał się zapłacić 2 miliony 750 tysięcy złotych. Mało tego, w protokole negocjacji ujawnił sprzedającemu, prywatnemu właścicielowi obiektu, że operat szacunkowy, przygotowany przez pana Małucha z Sękowej i poświadczony przez rzeczoznawcę majątkowego pana Koniecznego, także z Sękowej, wycenia działki i dwór na kwotę 2 miliony 900 tysięcy złotych. O rzetelności, pożal się Boże, tego operatu szacunkowego pisałem wcześniej! Zastanówcie się, czy gdybyście to Wy, jako reprezentant strony publicznej, przystępowali do negocjacji z kimkolwiek (szczególnie osobą prywatną), w sprawie zakupu nieruchomości, takiej, czy innej, i mieli w zanadrzu taki operat szacunkowy, przygotowany na Wasze i tylko Wasze zamówienie, to czy ujawnilibyście jego szczegóły sprzedającemu? A może obecny właściciel dworu przyszedł do UM w Bobowej i liczył na sprzedaż za 1 milion złotych albo za dwa miliony, a tutaj urzędujący burmistrz oświadcza mu, że nie może wydać więcej niż 2 miliony 900 tysięcy i okazuje dokument Małucha-Koniecznego. To jest tylko jeden wariant wydarzeń. Czy zadaliście sobie pytanie, po moich licznych artykułach na ten temat, czy burmistrz Wacław Ligęza dokonał weryfikacji operatu szacunkowego Małucha-Koniecznego? Ludzie, te 2 miliony 750 tysięcy złotych, jeszcze raz powtarzam, to są Wasze pieniądze. Teraz zwracam się także do radnych. Kto z Was prześwietlił tę transakcję? Kto zweryfikował jej administracyjny bieg, kto z Was zastanawiał się, w jaki sposób zalegalizowano samowolę budowlaną? Kto? Staram się Wam pomóc, pokazuję dokumenty, a tu cisza, złowroga cisza. Milczycie Wy, milczą lokalni posłowie i senator, a wymiar sprawiedliwości udaje, że nie potrafi czytać!
A teraz podam Wam następujący przykład. Może to Was wszystkich ocuci! Oto najświeższa oferta z Karpacza z widokiem na Karkonosze, można sobie poczytać na stronie http://otodom.pl/rezydencja-piekna-kryty-basen-solarium-id25895073.html.
Działka dwa razy większa niż w Bobowej, budynek o podobnej kubaturze, ekskluzywny, kryty basen(!), solarium, garaże, dworek/pałac, do zamieszkania, poddasze użytkowe, dach skośny, okna drewniane, ogrzewanie: gazowe, elektryczne, kominkowe, ogrodzenie: murowane, metalowe, drewniane, pokrycie dachowe: dachówka, prąd, woda, gaz, telefon, oczyszczalnia, Internet, telewizja kablowa, drzwi /okna antywłamaniowe, domofon/ wideofon, monitoring/ochrona, system alarmowy, teren zamknięty. Cena? 2 miliony 650 tysięcy złotych. Zdjęcie obok. Karpacz, to jednak dużo bardziej atrakcyjne, z turystycznego, i nie tylko, miejsce na polskiej ziemi, niż Bobowa. Przepraszam Bobowian, ale takie są fakty! Ja takich ofert mogę Wam przedstawić dziesiątki! Klikam i czytam, klikam i widzę. Do wyboru do koloru! A pan radny Tabiś majaczy, że remont dworu Długoszowskich musiałby Gminę kosztować 5-6 milionów złotych. To pan był forpocztą, która miała uzasadnić kwotę 2 miliony 900/750 tysięcy?
Ludzie jeszcze raz powtarzam, ta transakcja jest przeprowadzana z naruszeniem prawa. Dowody przedstawiłem wielokrotnie. Zastanówcie się, czy działania burmistrza Wacława Ligęzy, w związku z ujawnieniem kwoty szacunkowej sprzedającemu, osobie prywatnej, spełniają wymogi gospodarności i dbałości o środki publiczne w jednostce samorządu terytorialnego. Ile jeszcze muszę krzyczeć, żebyście się obudzili?
P.Redaktorze.
Wszystko się zgadza,ale Karpacz nie ma takiego Burmistrza ,jakiego ma Bobowa !!
To jest fenomen, na skale światową !
Nie wspomnę o Radnych jakich mamy w Gmina Bobowa !
A co do basenu to my mamy ! Koło szkoły jak pada deszcz, to na Orliku jest pełno wody!
Myślę,że przed Szkołą Muzyczną powinien byś postawiony postument ,a na nim popiersie BURMISTRZA WACŁAWA LIGĘZY !
Zasłużył sobie chłopisko,jak Lenin w Poroninie !
Przed laty w ogóle nie przyszłoby mi to do głowy, ale widać milczenie jest dobre na wszystko. Co się z nami stało, że odwracamy się wszyscy od spraw publicznych?
O, jak miło !
Ania z Bobowej się odezwała……
Co u Ciebie ?
Nic nie pisałaś…
Wszystko jest OK ?
A tu na portalu wiele się dzieje !
P.Redaktor nie odpuszcza bobowskiej WŁADZY !
Intensywnie pracuje,i błędy pokazuje !
Aniu z Bobowej,napisz coś więcej !
Strone pana Rysiewicza odkryłam późno, nikt nic o tym mi nie mówił. Żyłam sobie w schemacie rodzina, dzieci, praca i praca, dzieci, rodzina. Moge tylko tyle powiedziec, że zawiodłam sie na panu Ligęzie, może nie dlatego, że coś wiecej wiedziałam na temat jego burmistrzowania ale że nigdy nie odpowiedział publicznie panu Rysiewiczowi na zarzuty na dokumenty. To dziwne. W takiej małej miejscowosci wójt powinien cały czas byc w kontakcie z taką gazetą i cierpliwie tłumaczyć i rozmawiac z ludzmi. Na wszystkich mozliwych gazetach. A dklaczego bobowa24 nie komentuje doniesien pana rysiewicza, jesli sie nie podobaja to niech o tym napisza a gdzie dyskusja prasowa. Dziwne to wszystko i smutne
Aniu z Bobowej.
Taka prawda,takie życie.
Burmistrz gminę traktuje jak swój prywatny FOLWARK,swoje RANCZO ! !
A Radni zachowują się jak dzieci ! Cicho siedzą,i klaszczą Burmistrzowi,nawet jak wiedzą ,że jest żle !
A co do Bobowa24.to szkoda mówić !! Jest na usługach Burmistrza…!
Za wychwalanie Burmistrza otrzymuje nie małą kasę ! A więc cicho siedzi !
Ani razu nie skrytykowała Burmistrza,czy któregoś radnego !
A jak jest w Bobowej wszyscy widzimy,czytamy na Portalu P.Rysiewicza !
A Burmistrz tylko potrafi na zebraniach mówić ,że P.Rysiewicz kłamie !
P.Burmistrzu,jak kłamie Redaktor to dlaczego, P.Rysiewicz jest jeszcze na wolności ??