Wyjazdy do Świdnicy i Warszawy oraz udział burmistrza Wacława Ligęzy (z pracownikiem) w konkursach „Perły Samorządu” i „Kongres Regionów” kosztowały bobowskiego podatnika 4 062 zł i 63 gr. Brawo panie burmistrzu! Być może właśnie dlatego nie zachował pan ankiet, które wysłał pan na owe „konkursy” (więcej w artykule: https://gorliceiokolice.eu/2014/07/burmistrz-waclaw-ligeza-w-oparach-absurdu/).
To przecież normalny obyczaj w Urzędzie Miejskim w Bobowej, że, taką czy inną dokumentację urzędową, przygotowuje się w jednym egzemplarzu, a następnie wysyła w świat i ślad po niej ginie. Nie, to nie jest normalny obyczaj, to kpina w żywe oczy!
A tak na marginesie, czy każda pańska podróż „służbowa” kosztuje nas tyle , ile te „wycieczki” do Świdnicy i Warszawy? Ale dyplomy na pewno wiszą już w pańskim gabinecie? Ich oprawa też kosztowała parę groszy! Byłbym zapomniał, panie burmistrzu, ile kosztuje bilet normalny PKP do Warszawy w 2 klasie? Może ktoś wie, to niech nam podpowie? A w którym hotelu zarezerwował pan nocleg w Warszawie? Może w Bristolu albo w Sheratonie? No cóż władza baluje, bo musi? Ale „pijar” musi być!
Ale na ucho panu powiem, panie burmistrzu: miały być oklaski i splendor, a wyszła wielka kompromitacja i wstyd z tymi „perłami samorządu” i „kongresami regionów”!
Oto pismo burmistrza Wacława Ligęzy do Macieja Rysiewicza z 6 sierpnia 2014 roku:
A podatnik płaci za Perły Samorządu i Kongres Regionów (tytuł pochodzi od redakcji)