Sekretarz Gminy Zdzisława Iwaniec – kolejny list (i mec. Agnieszka Śliwa w tle)

Przekazuję moim Czytelnikom kolejne pismo jakie otrzymałem drogą elektroniczną od Pani Zdzisławy Iwaniec. Po wszystkich enuncjacjach prasowych na stronie www.gorliceiokolice.eu, pozostawiam ostatnie wystąpienie Pani sekretarz UM w Bobowej bez komentarza. Moi Czytelnicy muszą już sami odpowiedzieć sobie teraz na pytanie, kto w tym sporze ma rację.

Jednocześnie dedykuję ten wpis Pani mecenas Agnieszce Śliwie, która nakłamała w jednym z bardzo ważnych dokumentów, znajdujących się w archiwum mojej redakcji, gdy stwierdziła, że niektórzy przedstawiciele samorządu terytorialnego z Bobowej (burmistrz Ligęza, radny Tarasek, przewodniczący Siedlarz etc.), nie mogli opublikować swoich oświadczeń na łamach moich gazet i moich portali. Z tego kłamliwego oświadczenia wynikało, że cenzurowałem ww. działaczy samorządowych i nie zamieszczałem ich listów, komentarzy, czy sprostowań do felietonów mojego autorstwa. Pani mecenas Agnieszce Śliwie radze porozmawiać z Panią Iwaniec lub z Panem wójtem Rakoczym. Myślę, że potwierdzą, że nigdy, przenigdy nie cenzurowałem ich wypowiedzi. Proszę także Panią mecenas Agnieszkę Śliwę, na razie po dobroci, żeby przedstawiła dowody na okoliczność blokowania wypowiedzi burmistrza Ligęzy, czy radnego Taraska skierowanych bezpośrednio do mojej redakcji. Oświadczenie Pani mecenas Agnieszki Śliwy, że „nie stwarzałem możliwości wypowiedzenia się” ww. osobom, to łgarstwo klasy światowej. A ja ze swojej strony oświadczam, że wymienieni powyżej samorządowcy nigdy nie zwrócili się do mnie (mejlowo, telefonicznie, pisemnie etc.) z prośbą lub wnioskiem o opublikowanie jakichkolwiek swoich wypowiedzi. Mam także dowody, że ubolewałem nad ich milczeniem.

A teraz wróćmy do oświadczenia Pani sekretarz Zdzisławy Iwaniec. Oto one:

Pan Maciej Rysiewicz

Po zapoznaniu się z Pana pismami z dnia 3, 4 i 5 maja 2014 r. ponownie informuję, że kwestia umieszczenia logo Pana portalu na stronie www.bobowa.plzostała już rozpatrzona (pismem z dnia 4 kwietnia 2012 r.).

Decyzję w tym zakresie w całości podtrzymujemy.

Wbrew Pana subiektywnym odczuciom nieuzasadnionym są twierdzenia dotyczące rzekomej dyskryminacji, czy nierównego traktowania. Niewłaściwa jest również Pana interpretacja i wnioski wyciągane z przepisów ustawy – Prawo prasowe,
czy ustawy o dostępie do informacji publicznej.

Mając na względzie powyższe nie sposób zgodzić się z kierowanymi przez Pana do Urzędu Miejskiego w Bobowej postulatami.

Sekretarz  Gminy

Zdzisława Iwaniec