Biała Tarnowska, to rzeka krnąbrna i nieujarzmiona. Jej dorzecze także nie jest dla nas, mieszkańców gminy Bobowa, nazbyt uprzejme. Raz na jakiś czas drżymy wszyscy o własny majątek i w pocie czoła staramy się go zabezpieczyć, w przeróżny sposób, przed wielką wodą.
Pamiętam powodzie w Jeżowie, te mniejsze i te naprawdę wielkie. Mógłbym napisać na ten temat felieton z lat 1965–2014. To szmat czasu!
Jednak dzisiaj podzielę się z Czytelnikami tylko kilkoma słowami refleksji na temat rowów przydrożnych, którymi płyną różne potoki w kierunku macierzystej rzeki. Czasem w tych rowach nie ma grama wody, ale kiedy przychodzi słota albo urwanie chmury rowy te zamieniają się w piekielną, rwącą topiel. Nie widać wtedy przydrożnego rowu, bo woda przelewa się przez drogi, zalewa domy, ogródki, piwnice znajdujące się zaraz nieopodal. Czasem tylko na chwilę, ale to wystarczy, żeby dokonać dzieła zniszczenia!
Władza publiczna, pomna tych kataklizmów, powinna zawczasu przeciwstawić się temu żywiołowi. Ale lata mijają, a władza publiczna, chociaż sama często mieszka nieopodal, nie robi nic, żeby zawczasu zneutralizować niszczycielską moc powodziowej wody.
Rowów nie poddano pracom regulacyjnym, rowów nie pogłębiono, rowów nie czyści się na bieżąco, nie kosi traw, by ułatwić przepływ wody. Przepusty pod wjazdami na kolejne posesje są tylko z rzadka czyszczone, a co najważniejsze kręgi tam położone mają dwu- trzykrotnie mniejsza średnicę od pożądanej. I kiedy nagle przychodzi wielka woda te zaniedbania stają oko w oko z naszym dobytkiem. Walczymy z żywiołem, obkładamy się workami z piaskiem i najczęściej przegrywamy tę walkę z żywiołem.
Pozwoliłem sobie wykonać niewielka dokumentację fotograficzną, po ostatniej powodzi (połowa maja 2014 r.), w Wilczyskach, w Stróżnej i w Jankowej. Zdjęcia przedstawiam obok. Uważam, że są aż nadto wymowne i instruktażowe. I mam następujące spostrzeżenia, jako obywatel Wilczysk, bo tutaj znam każdy kamień. Zatem nie będę gołosłowny!
Burmistrz Wacław Ligęza i radny Tomasz Tarasek mieszkają w Wilczyskach. Dlaczego do dnia dzisiejszego nie wykonali podstawowego zadania przeciwpowodziowego i nie doprowadzili do założenia kręgów przepustowych w rowie przydrożnym, na cieku płynącym z przysiółka Wilczysk o nazwie Potok o średnicy co najmniej fi 120 i więcej. Dlaczego ten akurat rów nie został pogłębiony, a dlaczego tyle pieniędzy wydano na pogłębienie rowu na granicy Jankowej i Wilczyska, o który spieracie się, za publiczne pieniądze, z rodziną Musiałów. Musicie tam pojechać i zobaczyć jakie są efekty waszych działań. Po tegorocznej powodzi, groza!!!
Dlaczego macie pieniądze na wyjazdy na Ukrainę, na catering z Ostoi – setki, a może tysiące wydanych obiadów dla waszych VIP-pów (Zegzda, Ciepiela, Śliwa, Bartuś i spółka), dlaczego zablokowaliście budowę ;polderu przeciwpowodziowego w Jeżowie, a nie macie środków na regulacje z prawdziwego zdarzenia niewielkiego potoku płynącego wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 981 w Wilczyskach. Tak samo jest w Stróżnej i w Jankowej. Nie jestem w stanie wszystkiego monitorować. Podaję tylko przykłady, ale przykłady, które was dyskwalifikują jako samorządowców.
Możecie dalej balować w Ostoi, możecie balować w wiejskich domach kultury, możecie organizować święta i festyny, i wszystko za publiczne pieniądze. Ok! Tylko kiedy wreszcie zrobicie porządek z przydrożnymi rowami w naszych wioskach?
Następna powódź już niedługo!
Post scriptum albo wiadomość dla mecenas Agnieszki Śliwy!
Wszelkie komentarze i sprostowania, kierowane na adres mojej redakcji przez władze publiczne, będą publikowane w pierwszej kolejności bez korekty i redakcji językowej, a wiec bez cenzury!!!
Pytanie do Burmistrza i Sołtysa Wilczysk..
Czy w tym miejscu musi byś przepust,kładka ?
Ja się pytam po co,kiedy nikt tam nie przechodzi ??
Zobaczmy -jaki jest prześwit przepustów, a jako jest głęboki rów ??
Co gorsze ,że tego nie widzi nawet Komendant Gminny OSP Włodzimierz M.
a św Florian jest na jego posiadłości..
Sprawa ta ciągnie się od lat,i nikt nie reaguje,a przez ten przepust zalane są za każdym razem Wilczyska….
Czy Maciej Rysiewicz musi WAM to pokazywać,monitorować ?
To takie trudne, podjąć decyzję aby rozebrać mostek ?
I po sprawie……..
Maciek, wszystko dobrze napisałeś ale to jest pikuś w porównaniu z tym co było. I znowu będzie, za jakiś czas. Ludzie obudźcie się!!!
Wieśku, a co ja biedny mam zrobić. Próbuje upominać sie o krzywdę naszych sąsiadów, ale sąsiedzi w zasadzie milczą. Wola być przytopieni przez wode niż przez władzę. W gruncie rzeczy w ogóle im się nie dziwię.
Dzięki za komentarz!!!
Panie Rysiewicz, pan ma racje. Mnie tez zalało i co z tego czy ktos się tym zajmie
burmistrz ma to wszystko w d… burmistrzowi dostarczymy worki z piaskiem
Po co burmistrzowi worki z piaskiem przecież tam nie płynie żaden potok
Sz.Państwo
Nie wystarczą worki i piasek.
Trzeba odpowiedniej kordynacji, dysponowaniem siłami i środkami…
Wystarczyło przejechać w tym czasie przez Gmine i zobaczyć co się dzieje,co robią Straże…Jedni pracowali w wodzie po pas,a były to jednostki poza Gminy Bobowa,inni kierowali ruchem nie mając pojęcia jak to się robi-brak do tego uprawnień,a jeszcze inni stali pod remizą w Bobowej.
Ciężarówki woziły piasek i zwalały tu i tam….
Strażacy czekali na worki…
A gdzie były Władze Gminne OSP – Prezes Tomasz T i Kmendant Gminny OSP-Włodzimierz M.?
A Rysiewicz pokazuje nieudolność WŁADZY i jest BA !
A Książkiewicz-Bobowa24, nic na ten temat nie pisze ??Zalała go woda?
Sołtys jezdził na motorze i czegoś szukał…?
Prezes Zarządu Powiatowego OSP przyjechał i ładował piasek do worków.
Ryh, mocny cios. Na takie dictum rzecznik prasowy UM w Bobowej powinien natychmiast zabrać głos. Tylko, że nie ma rzecznika prasowego, a burmistrz Wacław Ligęza woli jeździc po zebraniach wiejskich i głosić, że „Bobowa Od-Nowa” kłamie.
A teraz opowiem Ci, „ryh”, pewną historię sprzed kilku lat. Była powódź, prawie taka samą jak ostatnia. Woda lada chwila pojawi sie u mnie na podworcu. Obkładam workami z piaskiem wejście do mojej piwnicy. W tym momencie na podwórko wjeżdża policyjny radiowóz. Policjanci nie wysiadają z samochodu i przez otwarte okno słysze pytanie: – Panie Rysiewicz, nie potrzebuje pan pomocy? Mysle sobie może i potrzebuję. Kilka dodatkowych worków z piaskiem zawsze by sie przydało. No to mówię: – Przydałyby się worki z piaskiem. Stoję obok policyjnego samochodu. Policjant uruchamia radiotelefon i pyta (a ja wszystko słyszę!!!): – Macie tam jeszcze worki z piaskiem? A po drugiej stronie: – Mamy! A gdzie potrzeba? – Do Rysiewicza – komunikuje policjant. W radiotelefonie zapada na chwilę cisza, aż wreszcie głos po drugiej stronie oznajmia: – Nie, nie mamy juz worków.
Taką Ci chciałem „ryh” opowiedzieć historyjkę sprzed kilku lat. Nic takiego, samo życie!
a to świnie
U nas w Lipinkach byłoby to niemożliwe. Coś mi się wydaje, że Wójt Rakoczy sam by do mnie przyjechał i przywiózł nawert ostatni worek z piaskiem albo sobie by ujął żeby tylkom pomóc. Co nie zmienia faktu że na gminach gorlickich troche popłynął. Dobrze że redaktor z nim porozmawiał. Podoba mi sie taka konfrontacja.
Panie Redaktorze.
To co piszę to prawda i tylko prawda….
Jeżeli nie, to niech BURMISTRZ się tu odezwie,napisze coś,sprostuje,wyjaśni,zaprzeczy..
Czego milczy ??
Bo trzeba by było przeprosić mieszkańców ?
Szkoda,że inni nie piszą…Ci co w czasie powodzi przeklinali Władze…a są poszkodowani………
Stwórzmy petycję o powołanie rzecznika prasowego Urzędu Miejskiego w Bobowej. Najlepiej by było gdyby taką petycje podpisały wszystkie media z Bobowej, tzn. „Bobowa24”, „BobowaTV”, „GryfitTV”, „Panorama Bobowej”, no i „Bobowa Od-Nowa”, a może jeszcze ktoś np. „Nasza Bobowska Gmina”. A gdyby tak dołaczyła się RTV Gorlice sukces, tzn. rzecznik murowany!
szczekaczy podczas powodzi było słychać wielu…. każdy jest wygodny i czeka z założonymi rękami żeby mu zabezpieczyć dom, bo mu się to należy…. Każdy budował dom ze świadomością zagrożenia ze strony rzeki czy potoków (bo takie jest prawo natury i od tysięcy lat rzeki wylewały i będą wylewać) najlepiej wyciąć Białą i wszystkie potoki z mapy to będziemy mieć spokój…
Nie podoba mi się ten komentarz i to nie dlatego, że obraziłem się za „szczekacza”. Można mi nawrzucać, jeśli komuś nie podobają się moje obywatelskie, publicystyczne interwencje. Ale „po pierwsze primo” ja na przykład sam sobie domu nie zbudowałem, tylko odziedziczyłem po dziadkach, „po drugie primo” argument minister Bieńkowskiej „sorry, ale taki mamy klimat” został obśmiany wszem i wobec, jako dość oderwany od rzeczywistości, a „po trzecie primo” dezawuować starania ob\ywatelskie o poprawę codziennej egzystencji i sekować wymagania od władzy samorządowej, żeby służyła społeczeństwu, uważam za zjawisko kuriozalne. Dlatego wpis „nika” dowodzi kompletnego pomieszania pojęć. Prosze sobie przeczytać statut UM w Bobowej, a potem pisać androny o wycinaniu Białej z mapy świata.
„NIKA” nie pisz BZDUR…nie ośmieszaj się…
Ngdy nie jest tak dobrze,że by nie mogło być lepiej,to po pierwsze.
Po drugie-piszesz o świadomości zagrożenia ze strony rzek czy potoków,..
to ja się pytam- czego Włądza Gminy,
Burmistrz,buduje,rozbudowuje,:Oczyszczalnie,Hydrofornie,Stadion,kiedy wiadome,że woda już niejednokrotnie zalewała te obiekty ?
Albo dlaczego Burmistrz zezwolił na budowe pomieszczenia dla Hodowców Gołębi Pocztowych,kiedy wiadome ,że za każdym razem-można powiedzieć,że w pierszej kolejności pomieszczenie,dojazd jest zalany,zamulony…
„NIKA” mam wyloczać dalej…
A jak wyglądają ORLIKI np. w Sędziszowej,Bobowej….itd ?
Czego buduje się drogi bez rowów przy drodze ?
Czego są wkładane przepusty o małej średnicy?
To też moja wina,czy P.Rysiewicza ?
„Ziomal z Lipinek” zgadza się,taki jak jest Wójt z Lipinek to szukać z świecą…
Dusza człowiek….Pozdrawiam Wójta z Lipinek.
a w sędziszowej to chyba nie ma orlika
Jeżeli w Sędziszowej nie ma ORLIKA,to napewno jest boisko sportowe…
ryh a co z tymi golebiami pocztowymi napisz cos wiecej bo nie znam sprawy
Zapraszam osobiście zobaczyć jak wygląda Budynek i dojazd do pomieszczeń Związku Hodowców Gołębi Pocztowych,który mieści się tuż przy betoniarni,na STACJI..Dojazd zamulony w kolano….
A Hodowcy zmuszeni byli przenieść się do innego hodowcy na jakiś czas…
Czy to prawda, że burmistrz wyjechał do Chorwacji na wakacje? Dajcie znak! i napiszcie z kim!
Tak… mówią. Urlop, to urlop. A pojechali z burmistrzostwem, pan Z. z Jankowej, pan S. z wilczysk i pan B. z Bobowej. Podaje tylko pierwsze litery nazwisk, bo pewności nie mam. jak sie dowiem i potwierdzę, to napisze…
proszę o cierpliwość
teraz do chorwacji kiedy stan powodziowy, co to k… znaczy
Opublikowałem ten komentarz, ale bardzo proszę o wstrzemieźliwość semantyczną. Tylko trzy kropki po „k” spowodowały, że zdecydowłem sie opublikować ten post!
Przepraszam, ale ja nie mam szans pojechac do horwacji… no to sie wk….m
Ja nawet pana „janek” rozumiem, ale nie została nigdzie opublikowana sprawdzona informacja, że burmistrz z osobami towarzyszącymi wyjechał, w czasie powodziowym, na wakacje do Chorwacji. Poczekajmy na sprawdzone relacje. jeszcze raz Pana/Panią „:janek” proszę o nie wypowiadnie wulgaryzmów, nawet w znaczeniu domyślnym. Wiem, że to tez jest język polski, ale azwsze spróbujmy zachować fason, i tyle!!! Jak się da oczywiście!!!
Krótka informacja dla wszystkich rozgoraczkowanych sprawa wyjazdu burmistrza Ligezy do Chorwacji. Właśnie w tej chwili, tj. 23 maja 2014 r. ok. godziny 13.05 Pani Justyna Mucha z UM Bobowej poinformowała mnie telefonicznie, że burmistrz Wacław Ligeza jest na urlopie do dnia 30 maja 2014 roku. I tyle. Sekretariat UM w Bobowej nie ma pojęcia dokąd pojechał burmistrz na wywczasy.
Ta ostatnia informacja jest oczywiście bardzo ciekawa, bo jeśli urząd nie wie gdzie wyjechał szef, tzn., że w razie 'w” może byc groźnie, ale to tak mówie tylko na boku…
To pojechał czy nie pojechał?
A może Pani Sekretarka wie a nie powie ?
A może wystarczy jak wie Burmistrza przyboczny – Tomasz T ?
A może Burmistrz pojechał pomagać na Chorwacje jako specjalista od powodzi ?
Panie janku zapraszamy mamy bardzo przystępną ofertę wakacji na „horwacji”.
Rozumiem, że sobie zadrwiliście z janka i jego „horwacji”, pisanej przez samo „h”, ale jeśli już, poloniści od siedmiu boleści z „biura podróży”, to wypadało napisać, że wakacje są nie „na (c)horwacji” ale „w Chorwacji”. Taka drobnostka. Tak więc, jeśli zamierzacie pouczać janka, to pierwej idźcie do szkoły i pobierzcie niezbędne ortograficzne nauki!!!
Za często jeździmy na wakacje nie mamy czasu iść do szkoły.
To znaczy, że pozostaniecie debilami do końca świata i jeszcze jeden dzień dłużej, razem z tzw. Owsiakiem. W przeciwiństwie do janka; on nie ma szans na wakacje i nie ma pretensji. To wasze biuro podrózy tu rządzi, a nie janek, bo janka macie w d…, bo jestescie szmatławcami; wystarczą wasze wpisy, zeby to ocenić. Sorry, taki macie klimat. Idźcie w niedziele i zagłosujcie na zdrajców. Nieczego od waszego biura podróży nie oczekujemy. Grilujcie i wyjeżdżajcie na wakacje dzieki publicznym pieniądzom. To dobrze, że nie macie czasu iść do szkoły. Szkoda szkoły na takie kreatury.
Panie redaktorze proszę się tak nie unosić chciałem tylko ponabijac się z naszej ortografii Pan też mi dopiekł i spoko. Na wakacje też nie mam szans tak jak Janek ale tym sie narazie nie przejmuje. Proszę nie myśleć ze traktuje temat przez Pana poruszony nie na poważnie.
Biuro podróży, ja sie rzeczywiscie uniosłem, ale stanąłem w obronie janka, bo miał coś ważnego do powiedzenia, a wyczułem w Twoim głosie lekcewazenie. OK. Idziemy dalej!
A ja pytam jeszcze raz spokojnie kiedy wreszcie przebudowane zostaną przepusty w potoku w Wilczyskach? Jesli rzeczywiście burmistrz pojechał do Chorwacji, to po powrocie musi nam cos powioedziec w tej sprawie. Szczekam w tej sprawie i będę szczekał. Maciek udostępnił mi forum za darmo… i żadne biuro podróży nie stanie mi nadrodze…
Panie Wieśku i pan się zdziwi a my mamy njiespodziankę dla burmistrza jak wróci. Jak przeczyta ten komentarz w Chorwacji, to sie przewali. Naprawde musimy zrobic porzadek z przepustami. Do dzieła, może Pan Szpila pomoże, bo chyba ma układy w gminie.
Czy Antek Szpila czyta ten portal?
Ale mamy Burmistrza..
Nawet o swoją wieś Wilczyska nie dba,to jak można liczyć na NIEGO w Bobowej..
Myślę, że Pan Antek nie ma czasu, by patrzeć na ten portal. Mamy szkody w gminie po powodzi, dlatego działa jak może, by wypełniać obowiązki i przywrócić stan dróg itd. do pierwotnego stanu. Zadanie powierzone z UM trzeba realizować, by Burmistrz, nie zmienił zaufanej firmy… Jest dobrze, kiedy swój swojemu pomaga.
Pozdrowienia dla Pana Redaktora. Podoba mi się to, co Pan robi. Bo zawsze sytuację przez Pana opisane, są później remontowane albo tworzone, ale niestety z przypisanej inicjatywy do burmistrza. Pozdrawiam wszystkich czytelników jedynej racjonalnej strony pow. gorlickim.
Jeśli przynajmniej jedna rzecz została załatwiona w naszej gminie po mojej interwencji, to znaczy, ze jestem bardzo potrzebny. Nie potrzebuje oklasków! Mogą być gwizdy!
Nie będziemy gwizdać, ale to prawda, na aplauz Pan nie może liczyć!
Panie burmistrzu, a w Sadzie w Wilczyskach też ludzi zalał potok z Moronia. I o tym pan tez nie myslał wczesniej. Tak nie mozna dłuzej. Trzeba się wziąć do roboty juz dzisiaj!
Drogi Wiesławie.
Dziś Burmistrz nie może zacząć prac po powodziowych,bo Burmistrz jest ze swoją SWITĄ na zasłużonym urlopie w Chorwacji…
Jak wróci wypoczęty,pełen werwy to wszystko nadrobi…
Pozdrowienia dla Wiesława z Wilczysk.
W Chorwacji Burmistrz z swoją SWITĄ,wszystko przemyślą,przedyskutują,zastanowią się co i jak,i jak wróci bydzie wszystko OK. ??
Nie ta GMINA….
Będzie Przewodniczący Rady Staszek S.wychwalał Burmistrza pod niebiosy…
Podziękujcie Burmistrzowi oklaskami…
A burmistrz to nie może pojechać prywatnie do Chorwacji? Nie wpadajcie ze skrajności w skrajność! Rozumiem nawet waszą gorycz, ale ten argument jest chybiony.
Ziomal z Lipinek.
Nie do końca…….
Nie wtakim momencji Burmistrz powinien jechać na WCZASY..
G.Bobowa jest zdemolowana po powodzi,drogi zniszczone,brak poboczy,wyrwy,zamulenia,….itd..
Proszę przejechać się przez Gmine ,zapytać mieszkańców czy wszystko jest OK.?
„Ziomal z Lipinek”
A może zrobimy zamiane…
Wy NAM dacie Wójta Cz.Rakoczego, a my WAM damy Burmistrza W.Ligęze i jeszcze dopłacimy…każdą cene..?
I co na to ?? Kiedy robimy zamiane??
bobowianin słusznie gada, teraz była pora żeby pan Ligeza objechał swoje włości pogadal z ludźmi tylko że on sie tych ludzi juz boi
Witam,
zbierzmy aktualne fakty w całość:
powódź nawiedziła Bobową w czwartek i piątek, tj. 15 i 16 maj 2014 roku. Aktualnie jest 25 maj, więc jest to 9 dni po. Większość skutków została już usunięta, niebezpieczne miejsca zabezpieczone. Za naprawę wyrowiska które powstały przy drodze wojewódzkiej 981 w miejscowości Pławna odpowiedzialny jest Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie który jest administratorem drogi. Naprawa wszystkich skutków powodzi i nawałnic będzie trwała jeszcze pewnie z 2 miesiące (usunięcie worków z piaskiem, sprzątanie dróg itd), chociaż duża część została już zrobiona.
Burmistrz w dzień ogromnej nawałnicy (która przeszła przez Bobową i wyrządziła najwięcej szkód) osobiście, w kooperacji z komendantem PSP w Gorlicach koordynowali akcję ratowniczą. Warto nadmienić, że wtedy w Bobowej pracowało ponad 20 zastępów OSP i PSP z całego powiatu, więc było to grubo ponad 250 osób. Niestety taka rola gospodarza, że w trakcie tego typu wydarzeń to on ma ZARZĄDZAĆ ludźmi, a nie nosić worki z piaskiem jak to niektórzy sugerują.
Czy wyobrażacie sobie co byłoby gdyby taki sztab ludzi po prostu poszedł w teren, bez żadnej koordynacji? Kto inny miał to koordynować? Większy poklask miałby burmistrz kiedy nosiłby worki z piaskiem razem ze strażakami w Bobowej, nie mając pojęcia co dzieje się w Sędziszowej, Wilczyskach czy Jankowej?
Czy któryś z szanownych czytelników w trakcie tych wydarzeń poszedł pomóc strażakom? Chociażby dać im herbaty czy kawy? Lepiej było siedzieć w domu i robić zdjęcia…
A co do urlopu burmistrza… taki urlop planuje się co najmniej pół roku wcześniej…. nie jest to sprawa tygodnia czy dwóch. Sytuacja w gminie jest opanowana, nie ma zagrożenia niebezpiecznymi zjawiskami ani prognoz kolejnych kataklizmów. Więc dlaczego miał nie wyjechać na zasłużony urlop? Każdy z nas chciałby czasem troszkę odpocząć, nabrać nowych sił… niestety nie zrozumieją to ludzie którzy idą do pracy od 8 do 16, poniedziałek do piątku i nic ich więcej nie interesuje…
z wyrazami szacunku tylko dla niektórych,
Mieszkaniec Bobowej
„mieszkaniec Bobowej” szkoda że ,nie napisałeś/napisałaś,że po powodzi jest wspaniale a nawet lepie ,niż było przed powodzią..
Ja wiem -RĄCZKA RĄCZKĘ MYJE…..tym bardziej jak się jest prz KORYCIE..
Piszesz BANIALUKI….Trzeba udać się w teren i zobaczyć co się wydarzyło w Brzanie Wilczyskach,Jankowej,Bobowej itd..
I nie są to tylko szkody które są w gesti Powiatu czy Zarządu Dróg….
Jak myślisz ,że wszyscy to ciemna masa,bo nie są prz WŁADZY to jesteś w błędzie…
Kim trzeba być żeby napisać-„z wyrazami szacunku tylko dla niektórych”..?
To świadczy o TOMIE ..o Twojej AROGANCI…
A ja kicham na Twój SZACUNEK…
Twój szacunek do nieczego mi nie potrzeby…
Ja proponuje wysłać Burmistrza na urlop od listopada (po wyborach) na cztery lata, niech sobie odpocznie za TĄ AKCJĘ.
Co z tego ,że było ponad 20 zastępów(a skąd to wiesz? Bo jesteś przy korcie),jak jezdzili po Gminie nie mając worków na piasek?
Od jezdrzenia samochodami worków nie przybędzie..?!
Zapytajcie poszkodowanych mieszkańców jakie jest zdanie na ten temat,a nie samochwała,samozadowolenie ..samouwielbienie…
I podziękujcie Burmistrzowi,bo jak by był inny to siedział by za biurkiem i płakał ??
A co by było,jak by powódz była kilka dni pózniej?
Burmistrz by zostawił Gmine bo URLOP zaplanował kilka miesięcy temu?
A ja się pytam dobrze zoriętowanego „mieszkańca Bobowej” kto teraz zastępuje Burmistrza Gminy? Przyboczny?
Bo etatowego zastępcy Burmistrza nie ma?
Pytam,bo mam niezwłączna sprawe do załatwienia?
Czekam na wiadomość
POZDRAWIAM Wszystkich,mieszkańca Bobowej TEŻ..
P.S.
Napisz jeszcze ile kilo kawy cukru i herbaty przekazałeś dla Strażaków ?
A może coś więcej…?
Kolego „bobowianin”, nie napisałem że jest lepiej, napisałem że usuwanie skutków będzie trwało jeszcze pewnie ze 2 miesiące, więc pierwszą część Twojego komentarza uznaję za delikatne rozminięcie się z tematem. Czytaj ze zrozumieniem.
Po Bobowej i okolicach troszkę pojeździłem. Widziałem jak to wygląda i jak wyglądało podczas nawałnicy.
Skąd wiem ile strażaków pracowało? Zapraszam do lektury:
http://bobowa24.pl/2014/05/sytuacja-coraz-gorsza-z-minuty-na-minute/
analogicznie na pogórzu.
Gdyby powódź przyszła kilka dni później pewnie burmistrz by odwołał wyjazd – ale jak sam widzisz, przyszła kilka dni wcześniej, sytuacja jest opanowana. Równie dobrze mogła w ogóle nie przyjść. Albo przyjść 2 miesiące później. Nie gdybaj tylko skup się na faktach. A fakty są takie że usuwanie skutków trwa, oddelegowani do tego ludzie tym zarządzają.
Wszystkim w gminie zajmują się osoby które mają do tego kompetencje (czytaj mają to w zakresie obowiązków), więc nie jest tak, że jak burmistrza nie ma to urząd leży, kwiczy i pije.
Według prawa burmistrz nie musi mieć zastępcy, w gminie Bobowa w czasie nieobecności burmistrza jego obowiązki pełni sekretarz gminy. (regulamin organizacyjny UM w Bobowej, par. 18, pkt 19) – do wyszukania w googlach. Więc jeśli masz nie cierpiącą zwłoki sprawę to urząd stoi przed Tobą otworem. Poza tym zawsze możesz zwrócić się z pismem do UM, odpowiedzą Ci w ustawowym terminie.
Co do szacunku, to nie będę go miał nigdy do krzykaczy którzy najmniej robią, a najwięcej krytykują.
A Tobie, zamiast ochów i achów jak to w Bobowej jest źle polecam lekturę Wielkiego Słownika Ortograficznego, szczególnie zasad pisowni i interpunkcji. Bo to co piszesz jest mało treściwe, bardzo chaotyczne i dość ciężko się to czyta.
Mieszkaniec Bobowej to chyba urzędnik z gminy i zły strasznie bo ktoś krytykuje a krytykowac nie wolno, kto krytykuje to krzykacz a do krzykaczy nie mamy szacunku, szacunek mamy tylko dla potakiewiczów
nie trzeba być urzędnikiem żeby mieć odmienne zdanie. Mnie też dotkneła powódź, ale jestem bardzo zadowolony z szybkiej pomocy miejscowych strażaków i Urzędu i w pełni popieram Mieszkańca Bobowej
Popieram „Mieszkańca Bobowej”! Populistyczne bicie piany jakie uprawia M. Rysiewicz ma na celu naprodukowanie materiałów ułatwiających obronę w sądzie. Cały czas na tym portalu generowane są tzw. wrzutki o sprostowaniach i chęci polemiki, tylko po to, żeby przykryć falę kilkuletnich bezzasadnych ataków. Samozwańczy obrońca narodu bobowskiego pisze nie w obronie mieszkańców, tylko dlatego, że ma w tym swój PRYWATNY INTERES. Gdyby nie trudności w wydobywaniu żwiru na sławnej działce, ta strona nigdy by nie powstała, bo M. Rysiewicz żył by sobie radośnie i dostatnie. Nie dajcie się manipulować.
prawnik co ty pitolisz powodzi nie było to też manipulacja a list do Tokarza do sekretarz gminy wszystkie dokumenty rio bredzisz i jeszcze sie prawnik nazywasz
Popieram prawnika, który udaje maxa albo odwrotnie. Ludzie nie dajcie się Rysiewiczowi manipulować.Prawnik, który udaje maxa na maxa ma świetą racje, trzeba tępić PRYWATNY INTERES!
Nie wiem jak to się mogło stać. Zostałam obnażona, nie ma innego wytłumaczenia. Chwila nieuwagi i cały misterny plan poszedł do kosza. Jestem załamana.
P.S. max, nie przejmuj się jak Ty mnie nie wydasz to ja Ciebie też nie wydam.
Za późno. Denuncjujecie sie nawzajem! Stare dobre ubeckie metody. W waszym świecie nie ma miejsca na lojalność, a szerzycie apele dotyczące manipulacji. Żałosne. Prawnik i max w jednym stali domku, prawnik na górze a max na dole albo odwrotnie i mieli tyle rozumu, że cała wieś im zazdrościła; brakowało im tylko lekkiego pióra…
błąd, żyje pan w błędzie. Ocenia pan ludzi według siebie….
„prawnik”,”max „,a ja jestem Kś.Biskup.
Bredzisz to mało i delikatnie powiedziane….
M.Rysiewicz nie może pobierać żwiru…?
A jak Cię będzie w buzi, jak to Urząd Miejski,czytaj Burmistrz,za nie długo z tego samego miejsca będzie pobierał żwir ? Gmina może, a Rysiewicz NIE ?
„prawnik” TY nawet M.Rysiewiczowi nie dorastasz do pięt…i nazywasz się prawnikiem…?
KPINY…sobie robisz…? Nie ośmieszaj się..
A RIO to też się uwzięła na Burmistrza ?
A Kolegium Odwoławcze też nie ma racji?
„prawnik” Proszę …nie ośmiszaj się
Komuś tu brakuje dystansu. Trudno, taki poziom dyskusji jest mało wciągający. Lekkość pióra nie zastąpi rozumu.