Nie ukrywam, że trochę mnie to milczenie w sprawie „przewałów”, czyli nieprawidłowości, wykazanych przez RIO w Związku Gmin Ziemi Gorlickiej zniecierpliwiło. I postanowiłem wystosować oficjalne pismo, drogą elektroniczną, dzisiaj, tj. 14.04.2014 r., do przewodniczącego ZGZG i wójta Lipinek. Postanowiłem także przedstawić moim Czytelnikom oficjalny profil biograficzny wójta i przewodniczącego Czesława Rakoczego, który zaczerpnąłem ze strony Urzędu Gminy Lipinki. Tak więc najpierw mój list do pana Rakoczego a potem jego oficjalny biogram, wójta i przewodniczącego w jednej osobie. No i czekamy niecierpliwie na odpowiedź!
Szanowny Pan Czesław Rakoczy
Przewodniczący Związku Gmin Ziemi Gorlickiej i Wójt Gminy Lipinki
Szanowny Panie Przewodniczący! Szanowny Panie Wójcie, w związku z faktem, że nie otrzymałem od Pana żadnego spontanicznego komentarza do mojego artykułu, który zamieściłem na poratlu www.gorliceiokolice.eu – zob. https://gorliceiokolice.eu/2014/03/rio-w-zwiazku-gmin-ziemi-gorlickiej-czyli-wlos-jezy-sie-na-glowie/, zwracam się do Pana z uprzejmą prośbą, a właściwie wnioskiem, zgodnym z Kpa i ustawą Prawo prasowe, o oficjalna wypowiedź i komentarz dla lokalnej prasy, tj. dla mojej gazety „Bobowa Od-Nowa” i portalu internetowego „Gorlice i Okolice albo Bobowa Od-Nowa” w sprawie ostatniej kontroli RIO w Związku Gmin Ziemi Gorlickiej. W szczególności interesowałyby mnie, i moich Czytelników, sprawy pańskiego ryczałtu na przejazdy służbowe samochodem osobowym, a w drugiej kolejności zatwierdzenie przez zarząd ZGZW tzw. aneksów do prac inwestycyjnych. Jak stwierdza RIO w swoim protokole: zobowiązań obciążających budżet Związku GZG w 2012 roku, bez uprzedniej zgody Zgromadzenia Związku do zaciągnięcia zobowiązania na finansowanie wydatków w roku 2012, w wieloletniej prognozie finansowej Związku Gmin Ziemi Gorlickiej na lata 2011-2014. Dotyczy to zawarcia przez Zarząd Związku Gmin Ziemi Gorlickiej niżej wymienionych aneksów do umów… (na ponad 6 milionów złotych – przyp. redakcja).
Zresztą w protokole, RIO wyszczególnia wiele nieprawidłowości. Myślę, że warto byłoby Czytelnikom mojego portalu złożyć stosowne wyjaśnienia w każdej z tych spraw, w każdej z tych nieprawidłowości. Taka Pana, Panie Wójcie i Panie Przewodniczący, dola jako funkcjonariusza publicznego, samorządowca, który bierze wielką odpowiedzialność za gospodarowanie pieniędzmi publicznymi.
Zwracam się także do Pana z uprzejmą prośbą o przekazanie nam, Czytelnikom tego portalu, wyjaśnień dlaczego gmina Gorlice i gmina Łużna wystąpiły z szeregu Związku Gmin Ziemi Gorlickiej? A może z ZGZG wystąpiły także inne gminy? Prosimy o informacje!
Zmuszony jestem także zadać szereg innych pytań. Na przykład, jakie konsekwencje służbowe zostały wyciągnięte wobec winnych tych nieprawidłowości, wykazanych przez RIO i dlaczego? Dlaczego nie można dodzwonić się do biura RIO w Gorlicach? Dlaczego ZGZG nie moderuje na bieżąco swojej strony internetowej? Dlaczego ZGZG nie podaje wysokości ostatniego swojego budżetu? W związku z dostępem do informacji publicznej wnoszę o podanie wszystkich (konkretnych) kwot, które wpłynęły na konto ZGZG, od samego początku, stanowiących statutowe udziały członków ZGZG. Wnoszę także o przekazanie, nam obywatelom, informacji na temat wszystkich środków publicznych, dotacji, sponsoringu etc. z uwzględnieniem nazw/imion dawców i darczyńców na rzecz ZGZG.
Pańska odpowiedź zostanie w całości i bez żadnych ingerencji redakcyjnych opublikowana na łamach mojego portalu.
Z poważaniem,
Maciej Rysiewicz
Redaktor naczelny „Bobowa Od-Nowa”
www.gorliceiokolice.eu, pow1@o2.pl
A teraz oficjalny biogram wójta Czesława Rakoczego, publikowany na stronie Gminy Lipinki.
Wójt Gminy Lipinki mgr inż. CZESŁAW RAKOCZY, urodził się 17 kwietnia 1956 r. w Lipinkach. Jest żonaty i posiada dwójkę dzieci.
Ukończył Akademię Rolniczą w Krakowie i uzyskał tytuł magistra rolnictwa.
W dalszym ciągu poszerzał swoją wiedzę i umiejętności ukończył studia podyplomowe-administracja publiczna.
Swą pracę rozpoczął jako stażysta w Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Bieczu w 1976 r.
W latach 1977 do 1979 odbył służbę wojskową, po zakończeniu służby wojskowej podjął pracę w Urzędzie Gminy Lipinki jako instruktor rolny.
Od 1982 r. do 1990 roku pracował w Wojewódzkim Ośrodku Postępu Rolniczego zaczynając pracę na stanowisku specjalista doradztwa rolniczego i bardzo szybko awansował na specjalistę ds. organizacji i szkoleń i metodyki doradztwa rolniczego. Następnie został Kierownikiem Rejonu w Nowym Żmigrodzie. Pracę zakończył w tym zakładzie jako Kierownik Rejonu w Jaśle.
Uchwałą Rady Gminy w 1990 roku został powołany na Sekretarza Gminy Lipinki, a w 1995 r. Rada Gminy wybrała go na Wójta Gminy Lipinki.
Dnia 27 października 2002 r. startując w bezpośrednich wyborach został Wójtem Gminy Lipinki.
W roku 1998 wybrano go na Przewodniczącego Zarządu Związku Gmin Ziemi Gorlickiej. Funkcję tę pełni społecznie do dnia dzisiejszego.
Od 2003 r. jest Prezesem Zarządu Gminnego OSP w Lipinkach.
Gmina Lipinki w okresie pracy Wójta mgr inż. Czesława Rakoczego zaczęła się gwałtownie rozwijać. Już w pierwszym roku działalności wskaźnik nakładów finansowych na inwestycje wyniósł prawie 400 %. W następnych latach wskaźnik ten był podobny – wiąże się to z dużym rozwojem infrastruktury gminy, która będąc zaniedbana pod każdym względem. w dniu dzisiejszym poszczycić się może swoimi osiągnięciami w dziedzinie infrastruktury dróg gminnych, ochrony środowiska, oświaty i kanalizacji.
No i czekamy na „kompleksową” odpowiedź!
P.Redaktorze.
Pana Rakoczego znam osobiście,jest bardzo głęboko wierzącym i praktykującym człowiekiem,uczciwym,uprzejmym,pracowitym,itd…
Myślę,że bez problemu odpisze Panu na zadane pytania wyczerpująco…
Pozdrawiam P.Czesława Rakoczy i całą Gmine Lipinki…
Ryh, Ty jesteś jakiś ustosunkowany Obywatel. Jeśli mnie pamięć nie myli, w moim dość długim już życiu, zdarzało mi się osobiście rozmawiać tylko z kilkoma przywódcami naszego „samorządu” (Wędrychowicz, Ligęza, Małuch, Guzik i chyba tyle), a Ty, Ryh, wszystkich znasz, nawet przewodniczącego Rakoczego. Jak zwał, tak zwał, nie mam powodu Ci nie wierzyć. Tylko, że kontrola RIO wypadła dla wójta Rakoczego niezbyt okazale. Czekamy zatem na odpowiedź, a pytań było wiele…
P.Redaktorze.
Znam jeszcze Mirka Rydzanicza,Kazia Kroka,Wójta z Ropy,
I znam w Starostwie kilka osób…Cały Zarząd Powiatu.-Górski,Urbanek,Kaszyk…itd..Kosiba….Abram…
Nie chwaląc się, ale nawet wódkę miałem zaszczyt z kilkoma pić 🙂
A T.Krzywoustego z Wilczysk Pan nie zna? Czy sąsiada BERCIKA ? Lub L.Brońka?
Ryh! Strach sie bać! To może Ty jesteś burmistrzem Bobowej, znasz Mirka, Kazia, Kaszyka, Kosibę… To ja Ci powiem tak. Z sołtysem Taraskiem właściwie rozmawiałem tylko raz, może dwa razy w życiu, chociaż on z Wilczysk, ale pan Tarasek nie był mi nigdy ani brat, ani swat, a poza tym ja jestem z Jeżowa, a to jest duża różnica i na podchody chodziłem z Bagnickimi, Cichońskimi, Jurkami, Jamrozowiczami, Pećkami, Kowalskimi, Michalikami i z Markiem Chramęgą, etc. Do Wilczysk było mi za daleko. Bliżej raczej do Wojnarowej, bo przez rzekę na skróty. Pana Brońka z Bobowej w ogóle nie znam, a pana Stukusa, którego Ty Ryh nazywasza Bercikiem, czego w ogóle nie rozumiem, skąd to przezwisko, ze zdziwieniem „zweryfikowałem” kiedy oświadczył w reportażu RTVG, że chciałem popełnić samobójstwo pod kołami jego rewelacyjnego samochodu. Jako, że nie mam w ogóle myśli samobójczych, choć chory jestem śmiertelnie i kulawy, było to dla mnie duże przeżycie satyryczne, bo nie egzystencjalne. Pan Stukus, także w cztery oczy i publicznie, przy konserwatorach z Nowego Sącza, odmówił mi prawa przebywania na dziedzińcu kościoła św. Stanisława Biskupa w Wilczyskach. Takie mam znajomości!!! Nie mam z Toba szans Ryh. Jak rozumiem musiałeś wiele razy rozmawiac z burmistrzem Ligęzą, z którym ja także rozmawiałem, ale, niestety tylko kilka razy. Kiedyś, podczas jakiegoś oficjalnego spotkania w urzędzie gminy nakazal mi nawet wyłączyć telefon komórkowy, uważając, że bezprawnie nagrywam nasze oficjalne spotkanie z członkami stowarzyszenia Prawda i Wolność w Gorlicach. Ale balowaliśmy także w grybowskiej Kaskadzie, przed laty, ktorej dzisiaj już nie ma, na weselu. Ale nie zamieniliśmy wtedy ze soba nawet jednego słowa. Jak to sie mówi, każdy pił wtedy swoją wódkę. Przepraszam, teraz sobie przypomniałem, w garażu u Wieśka Snopka, chyba w latach 90. XX w. spotkalismy sie na chwilę z obecnym włodarzem Bobowej, jak ten reperował swojego Fiata Ritmo, ale może mi sie to przyśniło.
Takie to są moje znajomości. Ale w Urzędzie Miejskim bywam i nie powiem, bardzo przyjemnie rozmawia mi sie z paniami Marią Gucwą-Barylak i Barbarą Falisz. Były zawsze bardzo uprzejme i dystyngowane. Pani Marii zawdzieczam także moje papiery na wykwalifikowanego rolnika – hodowcę bydła, z 1980 roku. Gdyby nie Ona, nie miałbym szans uzyskać takiego dyplomu. To Pani Maria mnie kształciła. I to nie jest wcale żart, tylko tzw. fakt autentyczny. Wielkie dzięki, Pani Mario, dyplom ten strzegę, jak źrenicy oka do dzisiaj. Ale dosyć tych wspomnień.
Ryh, pod kogo Ty się podszywasz, że wszystkich znasz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
No i wydało się…kto w garażu u Burmistrza WÓDZIE pił…a może i w karty graliście ?
Mnie taki zaszczyt nie spotkał…
Gratuluje Panu znajomości z Burmistrzem, która do dziś trwa…i jest pomocna i owocna…
A co z rewizytą ? Była ? Będzie ?
Tylko czekać jak Pan Redaktor zostanie Szefem Sztabu Wyborczego Burmistrza..?
I zaś WÓDECZKA,kiełbasa przedwyborcza….obiecanki cacanki..
Nic Pan nie wspomniał,że w Urzędzie pracuje też Pana sąsiadka Pani K. też miła…
A P.Stukusowi powinien Pan być wdzięczny,że darował Panu życie…wszystko dzięki samochodowi WYSOKIEJ KLASY ?
Słuchaj Ryh! To było w garażu u Wieśka Snopka, a nie u pana Ligęzy. To po pierwsze. A po drugie, czy ja napisałem, że piłem w tym garażu wódkę z obecnym burmistrzem? Coś mi sie wydaje, Ryh, że zaczynasz mi coś imputować! Ale skoro jesteś taki dociekliwy, to Ci opowiem jeszcze jedną historię, która mi się przypomniała. Może już gdzieś o tym pisałem, a może nie. A sprawa dotyczyła działki 70/1, którą razem z Wieśkiem Snopkiem wydzierżawiliśmy w 1997 roku. Od początku radni Tarasek i Ligęza rzucali nam kłody pod nogi i protestowali gdzie się dało, żeby tę działkę przejęła Rada Solecka Wilczysk albo gmina. Za pomówienia w tej sprawie panowie Ligęza i Tarasek prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Gorlicach musieli nas nawet przepraszać. Ale to zostawmy. No i jak tak radni Tarasek i Ligęza rzucali nam te kłody pod nogi, to ja mówię do Wieśka, spotkajmy sie z Radą Sołecką. Pogadajmy z nimi, spróbujmy się dowiedzieć o co chodzi. Dlaczego tak protestują przeciwko nam, skoro nigdy wcześniej nie byli zainteresowani działką 70/1. No i doszło do spotkania w starym Domu Ludowym w Wilczyskach. Był Wiesiek, byłem ja, był sołtys Tomasz Tarasek, był radny Wacław Ligęza i byli jeszcze pozostali członkowie ówczesnej, to był chyba rok 1997 lub 1998, Rady Sołeckiej. Wszyscy byliśmy jeszcze na „ty”. Ale nie mogliśmy dojść do porozumienia. Na koniec tego spotakania dzisiejszy burmistrz Ligęza powiedział coś takiego, cytuję z pamięci: „dajcie nam połowę tej działki, a będziecie mieli spokój”. Zabrzmiało groźnie, dlatego o całym zajściu poinformowałem w osobistym wystąpieniu Radę Gminy Bobowa na najbliższym posiedzeniu. Mam na piśmie wystąpienie, które wtedy wygłosiłem. Nie ukrywam, że mimo wszystko zlekceważyłem słowa pana Ligęzy. Jak bardzo się myliłem, pokazał dopiero czas.
A teraz, Ryh, możesz dalej ze mnie drwić. Może byłoby lepiej, gdyby samochód wysokiej klasy jednak rozjechał mnie na miazgę? Co tym myslisz?
Panie Redaktorze.
Ja nie jestem za zabijaniem.
Skoro Stukus „BERCIK” darował Panu zycie,to znaczy,ze bedzie Pan zył długo i szczęsliwie….
Smieszy mnie jak Pan pisze -byliśmy na „TY”…to co się stało,że nie jesteście na „TY” ??
ami PANOWIE w Wilczyskach teraz mieszkają ??
No tak…sama WŁADZA mieszka i nie przystoii WALIĆ na TY ?
Burmistrz,Dyrektory,Prezesy,Radni,Redaktorzy,….Najsłynniejsi w Gminie..
Nie ma takiej wsi w gminie,ba,w powiecie..i pewnie w Polsce..
Sama SMIETANKA…sama świta…A Pan Redaktor między NIMI.
Wilczyska są teraz słynniejsze nawet od Ptaszkowej..czy Wąchocka ?
Działki IM nie daliście,to sobie Wacek z Tomkiem za NASZE-Podatnika pieniądze kupili..i to za jakie pieniądze ?
Myślę,że wczesniej czy pózniej KTOS się upomni o te pieniądze ?
To jest marnotrastwo…
P.Redaktorze.To Burmistrz nie ma garażu,tylko u WIESKA pijecie?
A ja słyszałem że w Wilczyskach się nie pije..choć podobno są wyjątki….?
Ktoś nawet PRAWKO stracił ?
Ryh, Ty masz chyba problem alkoholowy, bo ciągle wracasz do tego samego wątku…
Panie Redaktorze.
Jest Pan w błędzie…
Ja nie jestem alkoholikiem i z Burmistrzem nie popijam w garażu…tak , jak robił to Pan.
Ja brzydze się pijakami…
Ryh, poszedłeś po bandzie. Powiedz mi, gdzie było napisane, że ja piłem z burmistrzem wódkę. Jak mi nie wskażesz, to idę do sądu!!!
P.Redaktorze
Widzę,że Pana OBLAZŁO od Burmistrza…..??
Zaraz do SĄDU..??
Zaraz się Pan obraża jak Burmistrz..??
Co za świat ??
Tylko Sądy..? I Sądy ?
Idą święta ,trzeba sobie wybaczać…..
Trzeba też wybaczyć Burmistrzowi i Sołtysowi…może nie wiedzieli co CZYNIĄ ??
Ryh, widzę, że zamierzasz załatwic sprawe polubownie. To dobrze. Ale jest jeszcze inny problem. Jak już udowodniłem, nie ujawniam IP moich komentatorów. Jestem w kiepskiej sytuacji, bo żeby pójść przeciwko Tobie do sądu, musiałbnym zwrócić się do prokuratora o ujawnienie Twojego IP, a nie moge tego zrobić dla zasady, tak jak z Adelą. A poza tym mam w poważaniu…. prokurature i policję. Tak więc wal we mnie jak w bęben, tylko prosze Cię skończ już z tą wódką. Niestety masz nade mna przewagę. Ty mi coś imputujesz, a ja jako dziennikarz nie moge tego ujawnić, bo muszę Cie chronić jako źródło informacji. Idź Swoja drogą…