Czarownica u burmistrza Wacława Ligęzy

Na stronie www.bobowa.pl przeczytałem taki oto komunikat:

„”Nie samą nauką uczeń żyje” czasami trzeba się zabawić. Zgodnie z tym hasłem 28 listopada (2013 roku – przyp. red.) odbyła się w Zespole Szkolno – Przedszkolnym w Wilczyskach zabawa andrzejkowa zorganizowana przez Samorząd Uczniowski. Na sali gimnastycznej przy dźwiękach muzyki, uczniowie i przedszkolaki wspaniale się bawili. Jeżeli ktoś się zmęczył mógł sobie powróżyć u czarownicy lub wróżki, jaka przyszłość go czeka”.

To pierwsza taka w historii wiadomość na społecznej, publicznej i Urzędu Miejskiego w Bobowej informacja o czarownicach i wróżkach. Wygląda na to, że koszmar Halloween dotarł do Bobowej. Czarownice i wróżki żyją wśród nas. Burmistrz Bobowej, a także redaktor naczelny tej strony, namawiają do udziału w pogańskich praktykach. Jaka czeka przyszłość uczniów i przedszkolaków z Wilczysk, może przepowiedzieć im „czarownica lub wróżka”.

Na pohybel polskiej tradycji, na pohybel Kościołowi katolickiemu. Od 28 listopada 2013 roku burmistrz Wacław Ligęza, odpowiedzialny za publiczne medium www.bobowa.pl, sączy najmłodszym mieszkańcom Wilczysk przeświadczenie, że czarownice i wróżki przepowiedzą im przyszłość.

A teraz jak się burmistrz zmęczy, to niech idzie do czarownicy. A czarownic ci u nas dostatek… Bo skoro jedynym kryterium udania się do wróżki staje się fizyczne zmęczenie, to ciężko pracujący burmistrz  Wacław Ligęza powinien mieć prawo do wiedzy o swojej przyszłości… Niech żyje Haloween…

(Odwiedzono 23 razy, 1 wizyt dzisiaj)

1 przemyślenie na temat "Czarownica u burmistrza Wacława Ligęzy"

  1. Panie Redaktorze – nie przesadza pan trochę? Za niedługo będziemy odmierzać kątomierzem rączki złożone do modlitwy czy aby zachowujemy kąt 90 stopni to płaszczyzny, na której klęczymy! To wolny wybór rodzica czy puszcza dzieci na tego typu zabawę andrzejkową – to nie wybór burmistrza!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *