Jutro, tj. 24 października 2013 r., o 13. 30 w Sądzie Rejonowym w Gorlicach rozpoczyna się proces stulecia. Burmistrz Wacław Ligęza kontra zwykły szarak, tzw. warszawiak, w zasadzie mieszkający w Wilczyskach, ale także gdziekolwiek, obywatel Maciej Rysiewicz, wróg publiczny nr 1, człowiek, który naruszył miejscowe bobowskie i gorlickie tabu. Według starosty Mirosława Wędrychowicza anarchista. Według innych (zob. Tomasz Tarasek) gość, który nic nie zrobił dla miejscowego środowiska, pieniacz i kłamca, autor donosów i paszkwili na miejscowy establiszment polityczny, komentator życia publicznego z Wilczyska. To człowiek, z którego drwi i śmieje się cała okolica!!!
W tym stanie rzeczy sala sądowa powinna jutro pękać w szwach. Ale nie w Polsce, nie w Bobowej, nie w Gorlicach. Taka III RP! Ale jeśli pojawi się RTV Gorlice, to będzie wydarzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
BWL (tj. burmistrz Wacław Ligęza) uważa, że Maciej Rysiewicz spotwarzył go nie na żarty, obraził, zrównał z błotem, pozbawił autorytetu, bez którego nie może sprawować swojej funkcji (ale jeśli tak, to niech ustąpi). Słowem BWL nie zdzierżył i wytoczył najcięższe działa przeciwko Maciejowi Rysiewiczowi.
Słuchajcie, nie ma żartów. Grożą mi grzywny (blisko 20 tys. złotych) i 2 albo 3 lata więzienia!
No cóż żyjemy podobno w wolnym kraju. W kraju, w którym Jana Pawła II jakaś znana wszem i wobec obywatelka z Poznania i dyrektorka państwowego teatru nazywa „chu…m”, a Jerzy Owsiak wykrzykuje do Antoniego Macierewicza, żeby „ku…wa” zostawił nas w spokoju. Żyjemy w kraju, w którym prominentny poseł Platformy Obywatelskiej Stefan Niesiołowski potrafi dopuścić się przemocy fizycznej wobec kobiety-dziennikarki i nikt nie staje w jej obronie, także niezawisły sąd! Żyjemy w kraju, w którym funkcjonariusz policji bezkarnie może kopać bezbronnego obywatela podczas zwykłej, zwyczajnej manifestacji upamiętniającej dzień odzyskania niepodległości! Żyjemy w kraju, w ktorym, jak Marka Rosiaka w Łodzi, zabija się z pobudek politycznych.
Żarty na bok! To nie jest żaden proces stulecia. To kolejne wypociny burmistrza Wacława Ligęzy, który z uporem godnym lepszej sprawy, chciałby ostatecznie i nieodwołalnie „zamknąć twarz” Maciejowi Rysiewiczowi i zdelegalizować „Bobową Od-Nowa” i „Gorlice i Okolice” albo odwrotnie.
Wszystkim, którzy lubią igrzyska, życzę wszystkiego najlepszego.
Ja jutro będę punktualnie o 13.30 w Sądzie Rejonowym w Gorlicach, a Wy śpijcie spokojnie.
To moja relacja z procesu, już od jutra, zapewni Wam spokój sumienia!!!
Dobrej nocy!
artykuł na temat tej farsy sądowej:
http://tarnow.prawdemowiac.pl/newsreader/items/groteskowa-sprawa-karna-przed-gorlickim-sadem.html
Sąd Rejonowy w Gorlicach
kierownikadministracyjny@gorlice.sr.gov.pl
Dąbrowa Tarnowska, 25 października
Szanowni Państwo,
Do sędziego prowadzącego sprawę karną przeciwko dziennikarzowi portalu GORLICE I OKOLICE, p. Maciejowi Rysiewiczowi wskutek prywatnego aktu oskarżenia (z art. 212 kk) burmistrza Bobowej p. Wacław Ligęza, pozwalamy sobie skierować wniosek o zezwolenie na obecność na sali sądowej w czasie procesu dziennikarza redakcji pisma i portalu „Prawdę mówiąc” oraz filmowanie przebiegu sprawy i zamieszczenie relacji na naszym portalu.
Naszym zdaniem za udzieleniem takiego zezwolenia przemawia interes społeczny, jako że trzy spośród czterech władz biorą udział w tym postępowaniu: oskarżycielem jest przedstawiciel władzy wykonawczej (burmistrz), oskarżonym jest przedstawiciel tzw. „czwartej władzy” (dziennikarz), a spór rozstrzyga władza sądownicza.
Łączymy wyrazy szacunku
dr Marek Ciesielczyk
Redaktor naczelny
pisma i portalu „Prawdę mówiąc”
tel. 601 255 849
prawde.mowiac1@gmail.com
Sąd Rejonowy w Gorlicach
kierownikadministracyjny@gorlice.sr.gov.pl
Tarnów, 24 października
Wysoki Sądzie,
Jako stowarzyszenie Porozumienie Samorządowe UCZCIWOŚĆ zwracamy się z prośbą o zezwolenie na obecność naszego przedstawiciela na procesie karnym, jaki wytoczył dziennikarzowi portalu GORLICE I OKOLICE, p. Maciejowi Rysiewiczowi burmistrz Bobowej p. Wacław Ligęza. Prosimy także o wydanie zezwolenia na filmowanie przez nas tej rozprawy i zamieszczenie relacji z niej w Internecie ze względu na ważny – naszym zdaniem – interes społeczny – proces wytoczył dziennikarzowi samorządowiec po krytyce ze strony tegoż dziennikarza.
Liczymy na zrozumienie Wysokiego Sądu i przychylenie się do naszej prośby.
Z poważaniem
Helena Hołda
za Zarząd Stowarzyszenia