Policja nie może wydawać poleceń urzędowi!

Wpadł mi niedawno w ręce krótki dokument, datowany w tym roku, podpisany przez I zastępcę Komendanta Powiatowego Policji w Gorlicach podinspektora mgr. Mirosława Kawę. Dotyczył jakiejś, mniej lub bardziej, ważnej sprawy dla pewnego obywatela z jednej z gmin naszego powiatu. Personalia i szczegóły tej sprawy nie są w tej chwili istotne. Nie zostałem zresztą upoważniony do ich ujawniania. Ważne dla mnie, jako obserwatora, zapomniałem przez chwilę, że jestem „recenzentem”, a nie żadnym tam obserwatorem, a więc ważne dla mnie jako „recenzenta” życia publicznego stało się coś innego. Otóż, I zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Gorlicach wyjaśniał temu obywatelowi w swoim piśmie, że co prawda policja stwierdziła wykroczenie, a sprawcą wykroczenia był jeden z urzędów gminnych naszego powiatu, ale on, podinspektor Kawa, jako funkcjonariusz Policji Państwowej z Gorlic stwierdza, że, cytuję: „Policja nie jest organem władnym do wydawania poleceń urzędowi(…)”.
Przetarłem oczy ze zdumienia. Wyobraźmy sobie, że zatrzymuje mnie policja na drodze i stwierdza, że na przykład, nie mam ważnego badania technicznego pojazdu, którym poruszam się po drodze publicznej. Nie ma wątpliwości, że jestem sprawcą wykroczenia. Policjant natychmiast wydaje mi polecenie oddania dowodu rejestracyjnego w/w pojazdu, tj. zatrzymuje de facto ten dowód. No i ja pokornie ten dowód rejestracyjny oddaję policjantowi, tj. wykonuję jego polecenie. Można sobie wyobrazić jeszcze inna sytuację. Biorę udział w nielegalnym zgromadzeniu ulicznym. Dalibóg, dopuszczam się wykroczenia. Policjant wydaje mi polecenie do oddalenia się z miejsca demonstracji. Jeśli ociągam się z jego wykonaniem, dostaję pałka przez grzbiet i gazem po oczach albo skuty ląduję w policyjnej „suce” I tyle! Przykłady takie mógłbym mnożyć.
Wygląda jednak na to, że policja i prawo nie traktują w Polsce wszystkich podmiotów życia publicznego jednakowo. Otóż policja może wydawać polecenia obywatelowi, ale urzędowi już nie. I to stwierdza wysoki funkcjonariusz Policji Państwowej. W takiej sytuacji mogę tylko stwierdzić, że ja mam w… głębokim niepoważaniu takie państwo, które stosuje takie praktyki. Tak, policja nie może pod żadnym pozorem wydawać jakichkolwiek poleceń urzędowi. Komendant na dywanik do urzędnika i szczekać jak pies, a obywatelowi spuścić manto i na czterdzieści osiem.
„Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba podnoszą z ziemi przez uszanowanie, dla darów Nieba, tęskno mi…” panie podisnpektorze z Komendy Powiatowej Policji w Gorlicach.

(Odwiedzono 41 razy, 1 wizyt dzisiaj)

1 przemyślenie na temat "Policja nie może wydawać poleceń urzędowi!"

  1. Zaskakuje mnie, że Pan Rosiewicz nie rozumie stanowiska policjanta .
    Już od zarania dziejów ludzkości wierzono, ze niektóre „ świętości”mają wpływ na ludzkie losy, obierając sobie jako swego rodzaju bogów, przedmioty lub bydło. Dlaczego urzędnikowi nie przyznać podobnych cech ja np. świętym krowom w Indiach, wszak urzędnicy mają faktyczne a nie wydumane wpływy na losy ludzi, w tym i przydzielane ludowi przywileje.
    Myślę, że policjant ów słusznie i logicznie kalkuluje

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *