Ta sprawa bulwersowała od wielu miesięcy (a może lat) nie tylko mieszkańców Podhala i Małopolski. Przez długi czas wydawało się, że słynna kolejka linowa na Kasprowy Wierch, zbudowana przed II wojną światową, staraniem odrodzonego Państwa Polskiego i przy bezprzykładnym wsparciu podhalańskich górali, przejdzie w obce ręce. Jednak sprzeciw wielu ludzi dobrej woli, skupionych w środowiskach i ruchach społecznych, niemających często nic wspólnego z polityką i gospodarką, spowodował, że narodowe srebro, jakim bez wątpienia jest kolejka linowa na Kasprowy Wierch, pozostało w polskich, a na dodatek podhalańskich rękach. To jest jeszcze jeden dowód na siłę solidarności społecznej. Bo bez zgodnej determinacji wielu Polaków, kolejkę na Kasprowy, ani chybi, przejąłby zagraniczny inwestor, na co sie zanosiło przez długi czas. Na portalu „wPolityce.pl” ukazał się krótki artykuł informacyjny na ten temat. Oto jego fragmenty.
W środę, 22 maja 2013 r. została podpisana umowa sprzedaży 100 proc. akcji spółki Polskie Koleje Linowe (PKL) między PKP SA a spółką Polskie Koleje Górskie SA. Cena zakupu wyniosła 215 mln zł. Podpisanie umowy sprzedaży finalizuje proces prywatyzacji PKL.
Nabywca spółki PKL to spółka założona przez podkarpackie samorządy: Miasto Zakopane oraz Gminy: Bukowina Tatrzańska, Kościelisko i Poronin.
Finansowanie transakcji zapewnia fundusz inwestycyjny Mid Europa Partners, instytucja finansowa zarządzająca środkami powierzonymi m.in. przez Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR), oraz stworzony przez Unię Europejską Europejski Bank Inwestycyjny.
Struktura spółki PKG umożliwia wejście do jej akcjonariatu mieszkańców Podhala w ramach Akcjonariatu Obywatelskiego, oraz samorządu województwa. W ten sposób o przyszłości PKL będzie decydować w dużym stopniu społeczność lokalna.
PKL to spółka zarządzająca infrastrukturą turystyczną w Zakopanem, Zawoi, Miedzybrodziu Żywieckim, Szczawnicy, oraz Krynicy. Proces prywatyzacji spółki rozpoczął się w grudniu 2012 roku i budził wiele kontrowersji.
Zaniepokojenie sprzedażą PKL wyrażała m.in. Państwowa Rada Ochrony Przyrody i Tatrzański Park Narodowy. Sprzedaży PKL sprzeciwiali się m.in. niektórzy parlamentarzyści.
Na początku kwietnia PKP poinformowało, że oferty wiążące na zakup Polskich Kolei Linowych złożyło pięć podmiotów: Polskie Koleje Górskie; Centrum Targowe „Ptak”; Investor Private Equity Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Aktywów Niepublicznych; Skarb Państwa – Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe; oraz przedsiębiorca z Nowego Targu Tomasz Żarnecki.