Co najmniej od czasów Piłsudskiego Polska nie miała przywódcy tak moralnie i intelektualnie górującego nad swoimi wrogami, jak Donald Tusk – pisał na Twitterze senator Janusz Sepioł.
Ale dyplom od Ławrowa, to jak pocałunek śmierci!
Takie informacje zawsze są ciekawe. Otóż jak podaje niezależna.pl, ale także strony senackie i rządowe „senator Platformy Obywatelskiej Janusz Sepioł, został nagrodzony w Moskwie „Za wybitne zasługi w dziele wzajemnego zrozumienia i zbliżenia społeczeństw Polski i Rosji”. Pamiątkowe dyplomy wręczyli ministrowie spraw zagranicznych Polski i Rosji Radosław Sikorski i Siergiej Ławrow. Oprócz Sepioła dyplom otrzymała także deputowana do Rady Federacji Zgromadzenia Federalnego Federacji Rosyjskiej Larissa Ponomariowa. Wyróżnieni są organizatorami Forum Regionów Polska – Rosja i współprzewodniczącymi senackiej grupy współpracy.
– Ta nagroda dla nas jest dostrzeżeniem tej naszej wspólnej pracy. Jestem przekonany, że jest to znak, iż w strategii stosunków Polska – Rosja 2020 współpraca regionów i miast będzie stanowić niezwykle ważny rozdział. Przyjmuję więc to wyróżnienie jako dar, który w istocie jest zadaniem – mówił o otrzymaniu dyplomu senator Janusz Sepioł.
My tymczasem przypominamy inną wypowiedź senatora, który na Twitterze wychwalał potęgę Donalda Tuska jako narodowego przywódcy wszech czasów.
– Co najmniej od czasów Piłsudskiego Polska nie miała przywódcy tak moralnie i intelektualnie górującego nad swoimi wrogami, jak Donald Tusk – pisał na Twitterze senator Janusz Sepioł.
Dla przypomnienia podaje kilka faktów biograficznych znalezionych w Internecie: Janusz Sepioł urodził się 8 września 1955 r. w Gorlicach. W 1980 r. ukończył studia na Wydziale Architektury Politechniki Krakowskiej, a w 1981 r. – na Wydziale Filozoficzno-Historycznym Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. W latach 1981-1990 pracował w Biurze Rozwoju Krakowa. Dwukrotnie pełnił funkcję dyrektora wydziału w Urzędzie Wojewódzkim w Krakowie (1990-1994, 1995-1998). W 1994 r. został dyrektorem Biura Zarządu Banku Przemysłowo-Handlowego SA w Krakowie, w 1998 r. – dyrektorem Departamentu Planowania Przestrzennego w Urzędzie Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast w Warszawie. W 2007 r. pełnił funkcję pełnomocnika prezydenta miasta Krakowa ds. kultury. W latach 1999-2002 był wicemarszałkiem, a następnie marszałkiem Województwa Małopolskiego (2002-2006). Od 2007 roku zasiada w Senacie RP.
Prawda, że piękny życiorys. Od dawna wszystko wskazywało na to, że go Ławrow pokocha…
Autor: pł Żródło: niezalezna.pl, msz.gov.pl
Czyli trybunał się nim zajmie na jesień:)Razem z Komoruskim i wspólnotą POstkomuchów.Utonią wszyscy razem,Polacy już mają dość biedy,złodziejstwa,afer i działalności antypolskiej jego ugrupowania
@Demon:
Chyba na jesień, ale św. Dygdy:
https://www.dts24.pl/gorliczanin-glownym-architektem-miasta-krakowa-wszystko-co-zrobimy-w-krakowie-bedzie-wzorem-dla-polski/
Polacy to chyba mają dosyć, ale przede wszystkim Polski, bo lubią „powtórki z rozrywki”…
Chcą za to najwyraźniej „Polen”, albo „Polin”…
… albo UkroPolin!
Tekst z lutego 2013 roku:
„Pamiątkowe dyplomy wręczyli ministrowie spraw zagranicznych Polski i Rosji Radosław Sikorski i Siergiej Ławrow”.
Są też inne teksty (z roku 2008, 2011 i 2013):
https://pl.wikinews.org/wiki/2008-09-11:_Sikorski_i_%C5%81awrow_o_przebiegu_rozm%C3%B3w
https://www.newsweek.pl/swiat/sikorski-i-lawrow-pozytywnie-o-wzajemnej-wspolpracy/6flt376
https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/766806,sikorski-i-lawrow-podpisali-deklaracje.html
A teraz coś się „Radkowi” odmieniło, już się do Ławrowa nie uśmiecha – stroi groźne miny i okropnie na tę całą Rosję pomstuje. A przed ministrem z krainy U – dudy w miech.